Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 2 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Adamek - Głazkow
16-03-2014, 03:43 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-03-2014 03:44 PM przez Calaf.)
Post: #271
RE: Adamek - Głazkow
O nie,ja Bloodwortha nie krytykuję jakoś szczególnie...W moim odczuciu trener z niego marny,ale Adamek poszedł do HWD ze świadomością, że w cruiser już wyżej dupy nie podskoczy i trzeba zarobić, zatem wzięli trenera takiego żeby był. Pod względem balansu i usztywnienia rzeczywiście Adamka poprawił. Wątpię czy dalszy los Adamka w tej dywizji byłby inny gdyby został z Gmitrukiem, to takie pobożne życzenia. Ja już od Estrady wiedziałem co się święci, wygraną z Arreolą przewidziałem bo to żaden wyczyn dla kogoś takiego jak Adamek, każdy kto czytał co piszę o obłym Chrisie, wie o co chodzi.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-03-2014, 03:57 PM
Post: #272
RE: Adamek - Głazkow
Adamek ( a właściwie jego trener Roger Bloodworth) popełnił ten sam błąd, co Trout w walce z Larą. Założył, że jest dobry technicznie, więc walka na dystans będzie mu odpowiadać. Tymczasem trafił na rywala, który boksował w tym samym stylu, tylko że sporo lepiej. Dopiero od 10 rundy Adamek zaczął boksować inaczej. Z wejściami do półdystansu, seriami ciosów, niskimi unikami, chodzeniem na boki i przyniosło to efekt, ale na zmianę wyniku było już za późno. Myślę, że Adamkowi podpowiedziała takie wyjście intuicja, bo raczej chyba nie Roger, który okazał się słabym trenerem. Więcej Adamkowi zaszkodził (np. tucząc go swego czasu do 105 kg), niż pomógł.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-03-2014, 03:57 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-03-2014 04:07 PM przez Krzych.)
Post: #273
RE: Adamek - Głazkow
Bloodworth to najgorsze co się przytrafiło Adamkowi w całej karierze. To taka karykatura Roacha, mają tyle wspólnego, że obaj nie mają pojęcia ani o taktyce na walki ani o obronie, ale Roach chociaż przygotowuje ofensywę zawodników na topowym poziomie a Bloodworth jest w tym trochę lepszy niż średni. Bo jednak ofensywa Adamka co by nie mówić była na bardzo przyzwoitym poziomie. Nauczył Adamka jak się poruszać gdy przeciwnik jest daleko i jak robić uniki gdy przeciwnik nie zdaje ciosów. Zapomniał tylko zrobić to samo dla sytuacji, w której przeciwnik zadaje ciosy. Co mu po tym wszystkim skoro jak dochodzi co do czego to i tak zbiera jeszcze gorzej niż dawniej.... Trzeba było zostać przy Shieldsie, to jest człowiek z ogromnym warsztatem a nie jakiś pływający w obłokach pół fachowiec, któremu okulary pękają od podmuchów wiatru po ciosach Adamka... Amerykański styl boksowania... Blokowanie twarzą jabu Ukraińca. Ludzie... Takiego zjadania jabów to dawno nie widziałem. Do tego Bloodworth to narożnik stulecia dosłownie. To jest jedno wielkie nieporozumienie. W dodatku Tomek się tak w niego zapatrzył, jakby był dosłownie zahipnotyzowany.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-03-2014, 04:01 PM
Post: #274
RE: Adamek - Głazkow
@Hugo
Kiedy Adamek ważył 105 kg?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-03-2014, 04:37 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-03-2014 04:38 PM przez Krzych.)
Post: #275
RE: Adamek - Głazkow
Jaaaa, dopiero 280 mega ściągnięte. Już bym ściągnął 10 giga z normalną prędkością... Gdzieś tam podobno jest w HD, ale trzeba aktywować konto darmowym smsem. A ja już wiem jak się coś takiego kończy. Otrzymywaniem płatnych smsów, o których nie zostaje się poinformowany, że są płatne i 80-100 zł pod koniec miesiąca leci w błoto...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-03-2014, 04:58 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-03-2014 04:58 PM przez ManagerSilnego.)
Post: #276
RE: Adamek - Głazkow
Mam super niedzielę dzięki Adamkowi, on mnie nigdy nie zawodzi Smile Wczoraj potwierdziło sie to co pisałem juz kilka lat temu, a co ograniczeni adamkomaniacy zrozumieli dopiero wczoraj - Adamek to słabiak, który juz wczesniej miał ogromne problemy z jednorękim cruiserem i przegrał wyrażnie z Cunninghamem. Cała jego kariera w HW to kpina, farsa, komedia i teatrzyk dla ograniczonych umysłowo, którzy jeszcze nie tak dawno myśleli że Tomuś wypunktuje Witka (hahahaha). Gdzie są Ci wszyscy eksperci dziś? W sumie nie chce mi się już kopac leżącego, Adamek jest skończony i lepiej przemilczeć tego osobnika... z drugiej strony szkoda że już po nim, bo przynajmniej była z niego niezła beka. Mam nadzieje że dotrzyma słowa i nigdy nie bedzie walczył z Polakami. Jeśli nie dotrzyma, to znów udowodni że jest zerem jako człowiek.

[Obrazek: dec13f89a383bd20gen.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-03-2014, 05:03 PM
Post: #277
RE: Adamek - Głazkow
Głazkow uchronił Adamka od żenującego spektaklu jaki widzielibyśmy w walce Adamka z Władimirem. To mnie bardzo cieszy i jestem wdzięczny mu za to.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-03-2014, 05:08 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-03-2014 05:11 PM przez redd.)
Post: #278
RE: Adamek - Głazkow
Przesadzacie z tą krytyką Bloodwortha. Adamek ma 37 lat, jest małym ciężkim z ponad 50 walkami na koncie. Do tego nie jest to jego naturalna dywizja. Kiedy przechodził do ciężkiej był już w pełni ukształtowanym pięściarzem - lepszy już nie mógł być. Roger zmienił pewne elementy w defensywie Adamka, jak już wcześniej pisałem. Nie była to nadzwyczajna poprawa, ale odświeżcie sobie jak sztywny był Adamek z Gmitrukiem, ile ciosów na sztywno wyłapywał. Naprawdę nie wierzę, że Tomek AD 2014 z Gmitrukiem, czy innym szkoleniowcem wygrałby z wczorajszym Głazkowem.

Bloodworth nie popsuł Adamka, bo boks Tomasza dalej opierał się na pracy nóg i szybkości. Z czasem, w wyniku wypalenia i wyeksploatowania, te atuty "Górala" zaczęły tracić na wartości i właściwie od pewnego momentu stał się dosyć przeciętne na tle dzisiejszego top20 HW. Największe pretensje można mieć do Rogera za niereagowanie na wydarzenia ringowe w walce z Głazkowem, oraz brak planu b w tej potyczce. Tak poza tym sam Adamek, który w przeszłości współpracował z paroma innymi amerykańskimi trenerami, bardzo zachwalał treningi z Rogerem.

Właściwie, biorąc pod uwagę kilka ostatnich walk Tomasza, pojedynek z Głazkowem był tylko i wyłącznie "kropką nad i". Być może pisalibyśmy w takim samym, ponurym tonie po walce z Chambersem. Przecież gdyby nie pech Eddiego to zapewne Tomek zostałby przez Amerykanina wypunktowany. Tak samo z Cunninghamem, tylko że tam z kolei pomogli sędziowie. W walce z głodnym sukcesu i wchodzącym w prime Głazkowem słabości Tomasza zostały tylko potwierdzone. Po prostu Adamek się wypalił, żadne inne czynniki nie zmienią tego, że jego dyspozycja z walki na walkę będzie coraz bardziej przeciętna.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-03-2014, 05:10 PM
Post: #279
RE: Adamek - Głazkow
(16-03-2014 04:58 PM)ManagerSilnego napisał(a):  Mam super niedzielę dzięki Adamkowi, on mnie nigdy nie zawodzi Smile Wczoraj potwierdziło sie to co pisałem juz kilka lat temu, a co ograniczeni adamkomaniacy zrozumieli dopiero wczoraj - Adamek to słabiak, który juz wczesniej miał ogromne problemy z jednorękim cruiserem i przegrał wyrażnie z Cunninghamem.

Pytanie-Co znaczy dla Ciebie slabiak? Cala kariere byl slabiakiem, czy od ktoregos momentu? Kilka lat temu, to Adamek to byl kawal boksera, a to, ze wypad slabo w walkach o ktorych wspomnialems, tego absolutnie nie zmienia.

[Obrazek: Putin+bitch+slaps+hillary+hillary+clinto...430740.gif]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-03-2014, 06:09 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-03-2014 07:04 PM przez Krzych.)
Post: #280
RE: Adamek - Głazkow
(16-03-2014 05:08 PM)redd napisał(a):  Przesadzacie z tą krytyką Bloodwortha. Adamek ma 37 lat, jest małym ciężkim z ponad 50 walkami na koncie.

Ja w każdym razie nie krytykuję go na podstawie tylko ostatniej walki tylko całokształtu. To był jakiś mało śmieszny żart doprawiony jeszcze dodatkową porcją komiczności czyli wypowiedziami Adamka o "świetnym nauczycielu". Przecież to od początku było wszystko poronione, ale Adamka broniły wyniki. Szkoda mi się już nawet rozpisywać. Zmiana trenera powinna mieć jakiś cel. Jaki jest sens w zbieraniu na łeb, zmianie trenera i jeszcze większym zbieraniu na łeb?

Idzie wyciągnąć 115-113 dla Glazkova ale to jest max. BJ Flores to skończony idiota. Prawie wszystkie rundy Adamka dał Glazkowowi a rundy Glazkova Adamkowi. No debil, po prostu idiota. Nie wiem co jest z nim nie tak ale to jest chyba najgorsza nieoficjalna karta punktowa do czasu karty Ledermana przy walce Marquez-Pacquiao III.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości