Polityka ogólnie.

[fext]

(19-12-2016 05:22 PM)Martin napisał(a):  Chyba nie jesteś na bieżąco jeśli chodzi o sytuację w Niemczech. Merkelowa jeszcze nigdy nie miała tak słabych notowań, protesty odbywają się w wielu miastach Niemiec, ogólnie jest gorąco i to w dosłownie bo podpalenia i ataki na imigrantów się nasilają. Oczywiście sami są sobie winni, skoro głupia Angela ich tylu nasprowadzała to mają teraz tego skutki. I Merkel za to zapłaci.


A co my możemy zrobić......mądrze głosować fext, a następnie patrzeć władzy na ręce, ale kupa roboty przed nami bo polskiemu społeczeństwu do społeczeństwa obywatelskiego sporo brakuje.

No, no! Słabe notowania i protesty! I co? Merkel się pocięła? Albo chociaż podała do dymisji? Z Niemiec wykopano jakąś większą liczbę islamistów? Jeśli tak, to te informacje również mi umknęły.

A Merkel na pewno srogo zapłaci. Za karę ześlą ją na straszliwe wygnanie, w ramach kary i aresztu będzie gnić na jakimś marnym stanowisku generalego sekretarza ONZ albo wegetować na budzącym powszechne politowanie stołku przewodniczącej Komisji Europejskiej... Straszna rzecz, może nawet nakręcą "Upadak 2" o tym wydarzeniu?

A co my możemy zrobić...... w celu utrzymania stanu obecnego możemy też głosować a potem patrzeć władzy na ręce. I zazdrościć na widok tego, jakież to
wspaniałości się do tych łapek przyklejają

[Wilczekstepowy]

(19-12-2016 05:51 PM)fext napisał(a):  No, no! Słabe notowania i protesty! I co? Merkel się pocięła? Albo chociaż podała do dymisji? Z Niemiec wykopano jakąś większą liczbę islamistów? Jeśli tak, to te informacje również mi umknęły.

Nie, no tak to nie działa w cywilizowanych krajach. Merkel się przyznała do błędu i wstrzymała tą największą falę emigracji (czyli coś co sama zaczęła bez pytania się o zgodę innych krajów). Myślę, że bez protestów strumień imigrantów płynął by jeszcze długo bardzo szeroko.

A, co do islamistów to na pewno większość tych muzułmanów nie jest islamistami. To tak w kwestii formalnej.

[fext]

(19-12-2016 07:22 PM)Wilczekstepowy napisał(a):  Nie, no tak to nie działa w cywilizowanych krajach. Merkel się przyznała do błędu i wstrzymała tą największą falę emigracji (czyli coś co sama zaczęła bez pytania się o zgodę innych krajów). Myślę, że bez protestów strumień imigrantów płynął by jeszcze długo bardzo szeroko.

A, co do islamistów to na pewno większość tych muzułmanów nie jest islamistami. To tak w kwestii formalnej.

Ach, rozumiem. Dotychczas myślałem, że cywilizowane kraje to takie, w których ustala się jakieś prawa i potem ich przestrzega. Na przykład żeby do cywilizowanego kraju takiego jak Polska wjechał Rosjanin albo obywatel Urugwaju, musi najpierw pofatygować się po wizę, następnie zaopatrzyć się w dokumenty i cierpliwie czekać na granicy, przedtem poddawszy się kontroli celnej i paszportowej.

Tymczasem kanclerz cywilizowanego kraju, mając w dupie podpisane przez ten kraj układy międzynarodowe, w tym układ z Schoengen, jednostronnie "zaprasza" do tego kraju hordy neandertalczyków. Nie zważając na to, że po drodze są inne kraje ani na to, że dzikusy nie mają żadnych dokumentów, że stanowią zagrożenie kryminalne i epidemiologiczne, bo w ich bantustanach nikt ich nie szczepi, do tego mogą wnosić jakieś tropikalne choróbska i rozprzestrzeniać je wśród wszystkich po drodze.

Naprawdę cholernie to cywilizowane. I po tym koncercie bezprawia... "przyznaje się do błędu"? Powinna sprzedać wszystko co ma, zaciągnąć kredyty i na własny koszt wyekspediować tę całą hałastrę tam, skąd przyszła. Czyli kraju pochodzenia, do Turcji albo do pierwszego kraju nieogarniętego wojną, gdzie byli zafajdanymi uchodźcami, co dobitnie mówią wszystkie cywilizowane konwencje na temat uchodźców.

I jeszcze czytam że "bez protestów" to bezprawie trwałoby dalej? To tak, jakbym wyszedł na ulicę, rzucił się z pięściami na pierwszego lepszego faceta a przewróconego kopał, po czym "w wyniku protestów" przechodniów przyznał się do błędu i litościwie zaprzestał kopania. Nie mówiąc już o tym, że niezależnie od wyznań Angeli hałastra dalej waliłaby drzwiami i oknami, gdyby nie to, że Węgrzy, Macedończycy i diabli wiedza kto jeszcze na własny oszt nie postawili na swoich granicach takich zasieków, że mysz się nie prześliźnie...

[Joker]

Tak Wilczku tak to same pokojowo nastawione kobiety i dzieci.Płynie bydło do Europy bo zasiłki i tyle.Choćby to byli i buddyści to są tu tylko po kasę a do tego wszystkiego robią syf i plują w twarz wierzę chrześcijańskiej.Czytałem kiedyś jakaś lewacka pizzę jak tłumaczyła że do Europy ściąga 80 % mężczyzn tylko po to by najpierw się tu ustatkowac a dopiero potem posciagac swoje rodziny.Czemu Arabia saudyjska nie pomaga temu bydlu?Czemu do Europy ściąga pół Afryki choć kocioł jest praktycznie tylko w Syrii?Czemu Polska ma się pchać w ten syf,mało mamy problemów z tymi chujami z po,pis,nowoczesna i innym syfem?zczemu nie będziemy pomagać u nas,biednym rodziną ale nie przez rozdawanie pieniędzy za darmo a tym bardziej jakimś brudasom.

[Wilczekstepowy]

Fext czyli Twoim zdaniem brak protestów przyniósłby lepszy efekt? Bo o to tutaj chodzi, czy protesty ludzi mają wpływ na polityków czy też nie.

---

Joker nie jestem zwolennikiem przyjmowania hord uchodźców do Europy. Tu chodzi o to czy protesty ludzi coś dają czy też nie.

[RSC-2]

(18-12-2016 08:53 PM)fext napisał(a):  Co do desygnowania przez liderów partyjnych, tutaj nic się nie zmieni nawet w przypadku wprowadzenia JOW-ów i zniesienia progów wyborczych. Liderzy po staremu będą wyznaczać, kto ma startować a kto nie.

Nieprawda.
Sytuacja się odwróci.

W przypadku JOW-ów wystarczy zarejestrować się jako samodzielny kandydat i to wszystko. Partia i jej szef nie mają nic do tego.

Funkcjonuje to w innych krajach i tam jest sytuacja odwrotna, bo to szefowie ugrupowań partyjnych zabiegają o niezależnych kandydatów ,którzy w wyborach dostali duże poparcie społeczne ,aby wpisali się do partii i stali się jej członkiem.

W USA w taki sposób wybierani są nawet sędziowie sądów.

JOW-y gwarantują bierne prawo wyborcze, które obecnie jest w Polsce fikcją.

Ja zaryzykuję nawet stwierdzenie ,że obecnie w Polsce nie ma biernego prawa wyborczego.

[fext]

(19-12-2016 08:15 PM)Wilczekstepowy napisał(a):  Fext czyli Twoim zdaniem brak protestów przyniósłby lepszy efekt? Bo o to tutaj chodzi, czy protesty ludzi mają wpływ na polityków czy też nie.

Moim zdaniem protesty w ogóle nie powinny być konieczne a już organizowane powinny mieć inną formę. Po pierwsze tuż po wkroczeniu pierwszej fali hołoty w granice Niemiec ich Sąd Konstytucyjny, Sąd Najwyższy czy dowolny organ kontrolny powinien orzec bezprawność działań kanclerz, jawnie łamiącej i nakazującej łamanie prawa międzynarodowego i niemieckiego prawa krajowego. Bo było to łamanie jak cholera. Po czymś takim Bundestag powinien pozbawić babę immunitetu, do kancelarii wkroczyć policja, wyprowadzić ją i wsadzić do paki, do czasu wydania przez sąd wyroku, ileż to lat ma siedzieć za złamanie wszystkich podeptanych przepisów i jakie odszkodowanie powinna zapłacić.

Co do protestów, ludzie nie powinni ot tak "protestować", tylko ustawić się pod biurem pani kanclerz i nie wypuszczać jej stamtąd do momentu, kiedy nie urzeczywistnią się fakty opisane w akapicie powyżej. Tymczasem Niemcy niczym stado baranów najpierw milczeli albo wręcz witali tłuszczę "chlebem i solą" a potem coś tam szemrali i machali transparentami, w wyniku czego Angela łaskawie "przyznała się do błędu". Tak ma wyglądać to "patrzenie na ręce i wymaganie" od polityków? Parodia.

[RSC-2]

(18-12-2016 09:53 PM)Martin napisał(a):  Co do JOW-ów - wystarczy spojrzeć na skład senatu, który jest wybierany w ten sposób. Tam pisiory mają jeszcze większą przewagę niż w sejmie...zatem JOW-y nie spowodują odpartyjnienia polskiej sceny politycznej choć wg mnie jest to mimo wszystko lepsza ordynacja niż ta z którą mamy do czynienia obecnie.

Jeżeli naród będzie chciał głosować i zagłosuje na ludzi z układu czyli partię to jego wola.
Nawet jeżeli wszystko "zagarnie jedna partia.

Chodzi jedynie o to ,że w przypadku JOW-ów będzie dodatkowy wybór o kandydata spoza układu . Obecnie takiego wyboru nie ma,bo są tylko partie. Obecnie niezależny kandydat to fikcja i same utrudnienia prawie nie do przeskoczenia. [choć pojedyncze przypadki się zdarzają]

[Wilczekstepowy]

Jakbyśmy przewidzieli: Zamach w Berlinie. A więc Angela może będzie musiała zapłacić większą cenę niż do tej pory się wydawało. Zamachy w Święta i psucie atmosfery świątecznej na pewno bardzo mocno wkurzy Niemców.

[Wietnam]

Polak znalazł się w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie.