Giennadij Gołowkin
|
22-10-2015, 11:23 AM
Post: #251
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
Canelo zapowiedzial, ze jesli wygra z Cotto to nie stoczy walki z Golovkinem w pelnym limicie sredniej. Jezeli walka mialaby sie odbyc teraz to tylko w 155 lbs, na pelny limit sredniej Saul ma byc gotowy w 2017 roku.
Z Cotto pewnie bedzie podobnie co oznacza, ze 15 dni po walce Cotto-Canelo zostanie pelnoprawnym mistrzem WBC a do zdobycia zostanie tylko WBO o ktory moze bic sie na wiosne 2016. |
|||
13-11-2015, 10:59 PM
Post: #252
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
@Bestia
Twierdzisz, że przeceniam Gołowkina. A może to Ty go nie doceniasz? Uważasz, że Leonard i Hagler walcząc w kategorii średniej wygraliby z Kazachem. Oczywiście nie można tego wykluczyć byli to wielcy zawodnicy, ale czy naprawdę myślisz, że jednemu i drugiemu udałoby się wypunktować GGG nim ten by ich znokautował? Ani jeden ani drugi w całej swojej karierze nie spotkali się chyba z tak mocno bijącym rywalem jak Gołowkin. Nie jest łatwo konfrontować obecnych mistrzów z tymi z poprzednich dekad, ale jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie aspekty to ja jednak postawiłbym na zwycięstwa Kazacha. Nawet gdyby nie znokautował Haglera i Leonarda to wcale nie byłby bez szans aby ich wypunktować, ale jak mowie, możemy jedynie spekulować . |
|||
13-11-2015, 11:38 PM
Post: #253
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
A żeś dowalił Martin
Hagler to jest chyba najsilniejsza szczęka w boksie biorąc pod uwagę kategorię wagową. A Hearns go nie uśpił. To nie był puncher? Pomijając rzeczy niezmierzalne jak medycyna i nauka w XXI wieku to dla mnie Hagler vs GGG to absolutne 50:50, choć skłaniałbym się lekko ku starszemu czempionowi, i jak któryś miałby paść to raczej GGG (choć uważam że obaj są na tyle twardzi, że walka skończyłaby się na punkty). Co do SRL, to Sugar mógłby go wypunktować, ale równie dobrze mógłby paść przed czasem. On był jednak mniejszy od Haglera. |
|||
13-11-2015, 11:44 PM
Post: #254
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
(13-11-2015 11:38 PM)Gogolius napisał(a): A żeś dowalił Martin Nie ma odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni. - znasz to? Któż miałby szanse na ustrzelenie Haglera jeśli nie tak potwornie mocno bijący Gołowkin??? |
|||
13-11-2015, 11:47 PM
Post: #255
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
Znam i uważam za głupotę. Nie wiem czy GGG kiedykolwiek w karierze zbierze tak dużo ciosów od tak mocnego killera jakim był Hearns. Nie dość, że taki się rodzi raz na jakiś czas, to jeszcze trzeba z nim zawalczyć i zebrać kilkadziesiąt ciosów. Dla mnie Hagler to jest granit nie do skruszenia. Jeżeli w boksie był jakiś nieprzewracalny zawodnik, to Marvin.
Uważam, że Hearns miał bardziej dewastujący cios niż GGG. |
|||
13-11-2015, 11:58 PM
Post: #256
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
(13-11-2015 11:47 PM)Gogolius napisał(a): Dla mnie Hagler to jest granit nie do skruszenia. Nie przesadzaj, to tylko człowiek. Szczęka z tytanu czy granit to tylko określenia metaforyczne. (13-11-2015 11:47 PM)Gogolius napisał(a): Uważam, że Hearns miał bardziej dewastujący cios niż GGG. To akurat ciężko stwierdzić. Na jakiej podstawie twierdzisz, że to akurat Hearns miał cios bardziej dewastujący??? Tego się empirycznie nie da stwierdzić. |
|||
14-11-2015, 01:14 AM
Post: #257
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
No i użyłem metafory właśnie. Mówiąc wprost: dla mnie Hagler to nie jest człowiek, którego znokautuje mężczyzna w walce bokserskiej w limicie 160 funtów.
Co do siły ciosu: widzę co się dzieje z rywalami Gienka, widzę co się działo z rywalami Thomasa. I subiektywnie uważam, że ciosy Hearnsa bolą bardziej, ale to po prostu wrażenie. Przecież takie tematy jak Hagler vs GGG to tylko gdybanie. Ja widzę argument, że Hagler swoją szczękę udowodnił, a GGG jeszcze nie (i nie jest powiedziane że udowodni, bo może nie spotka takiego kozaka jak Hitman), |
|||
14-11-2015, 01:33 AM
Post: #258
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
Hearns bil mocno jak na swoje czasy i nawet w MW potrafil przylozyc. W czasam obecnych sila "tamtego" Thomasa starcilaby sporo na wartosci. Caly czas trzeba pamietac, ze przez te kilka dekad wiele rzeczy poszlo do przodu, od samych metod treningowych, po rozne suplementy oraz kozackie koksy. Tyson uchodzil za najwiekszego punchera w swoich najlepszych czasach. W obecnych czasach Tyson87 nie gorowalby ciosem nad praktycznie cala czolowka, tak jak juz nie musial nia gorowac w latach 90 gdzie byl Lewis Tua Bowe Ibeabuchi i paru innych z peterda.
Dlatego tamtego starego Haglera nie widzialbym z dzisiajszym Golovkinem. Sila ciosu jak na moje bylaby wyraznie wieksza po stronie Golovkina. Co innego gdyby taki Hagler walczyl dzis i byl np. na miejscu Quillina, czy Cotto. |
|||
14-11-2015, 10:36 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-11-2015 10:37 AM przez Martin.)
Post: #259
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
(14-11-2015 01:14 AM)Gogolius napisał(a): Przecież takie tematy jak Hagler vs GGG to tylko gdybanie. No właśnie, pisałem o tym we wcześniejszym poście, że niesamowicie trudno jest konfrontować dzisiejszych mistrzów z tymi z z poprzednich dekad m.in. z tych powodów, o których wspomniał @BMH, ale rozpocząłem dyskusję ponieważ @Bestia stwierdził, że "przeceniam" GGG. |
|||
25-11-2015, 06:33 PM
Post: #260
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
Oboz GGG lacznie z Kazachem dopuszczaja mozliwosc spotkania sie z Alvarezem w umownym limicie. Mowi sie o 155-158 funtach.
GGG powtarzal ze moze zbic do 154 dla Floyda wiec moze i 156 dla Alvareza sie uda. Tak czy siak sa otwarci na negocjacje, a sam Alvarez ma 9dni na decyzje w sprawie walki z GGG. Jezeliby do niego doszlo, pojedynek odbylby sie w Teksasie na stadionie mogacym pomiescic 70 tys. widzów. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 12 gości