Andrzej Gołota

[kubala1122331]

Jeśli tak, OK, idę na to. Taki sześciorundowy benefis Andrzeja Gołoty - dobry pomysł. Tylko mam nadzieję, że to będzie oficjalne i ostateczne pożegnanie z ringiem.
Holy za rywala? Niech będzie, jako poważnej walki bym tego nie kupił, ale jeśli chodzi pożegnanie Andrzeja i ukoronowanie jego kariery, to moim zdaniem lepszego rywala trudno by znaleźć. Boję się tylko o TVP. Kiedyś zapierali się, że na poważnie zainwestują w boks, ale widać, że nic z tych planów nie wyszło.

[RedHawk]

@kubala
Dokładnie, a ostatnia gala boksu pokazywana przez TVP odbyła się chyba z 3 lata temu z Jonakiem w roli głównej.

Miejmy nadzieje, że Holyfield nie weźmie tej walki na poważnie ze względu na to, że to pokazówka, da z Gołotą wyrównaną walkę. Myślę, że gdyby chciał załatwiłby Andrzeja do 3-4 rundy. Swoją drogą to może być również pożegnalna walka Evandera a wtedy wydarzenie miałoby dużo większą rangę i zainteresowanie. Odejście legendy i jednej z barwniejszych postaci HW lat 90, również jestem za, ale proszę.... nie w PPV. Na tej samej gali prawdopodobnie swoje ostatnie walki stoczą Art Binkowski i Marcin Najman. Zapowiada się noc pożegnań mogli poczekać jeszcze z pół roku to może i Adamek załapałby się gdzieś do undercardu.

[BESTIA]

Gala w Częstochowie, wybiorę się na pewno...

[Pakman]

Stara ekipa TVP ma akurat doświadczenie jeśli chodzi o pokazywanie boksu. Pierwszą galę boksu zawodowego w Polsce, gdzie Saleta trenowany przez Kuleja obił jakiegoś buma pokazała właśnie publiczna. Komentował Szaranowicz, a Babiarz był announcerem. Później przez wiele lat trasmitowali walki Michalczewskiego, a słynną jedyną walkę Tygrysa w Polsce z nijakim Joeyem deGrandisem komentował red. Szpakowski.

[redd]

Oczywiście jak po raz kolejny trupa Gołoty wyciągnięto z szafy, to Michalczewski musiał dorzucić swoje 3 grosze.

Facet miał naprawdę bogatą karierę i wiele sukcesów, ale jednak kompleks Gołoty jest w nim wszechpotężny. Dariusz jakby miał powiedzieć jedno zdanie przed śmiercią to pewnie by powiedział: "Panie i panowie jeb*ć Gołotę!". Buractwo niestety straszne. Choć z drugiej strony walka Gołoty z jakimś innym trupem bokserskim, w której nie będzie werdyktu jest mniej warta niż dwa klauny okładające się maczugami w cyrku.

Ciekawe, czy jakby Michalczewskiemu zaproponowano teraz walkę z Gołotą, czy by odmówił? W końcu teraz to ta sama kategoria wagowa To by były emocje przed walką, dałoby się to wykreować w mediach.

[Sander]

Michalczewski stał się na emeryturze strasznie pyszałkowaty. Masa chamstwa, prowokacji i obelg pod adresem ludzi ze środowiska. Jaki on ma w tym cel? Chodzi zapewne o to, że w Polsce jest kompletnie niedoceniany i próbuje uzmysławiać ciemnemu ludowi jakie to dno ten nasz boks i jaką to wiedzą i mądrością dysponuje Dariusz.

[KrychuTMT]

Jak do tego mówią, że Andrzej Gołota jest największym polskim pięściarzem, to całe szczęście, że ja jestem niemieckim pięściarzem, że boksowałem dla Niemiec.
I tutaj jest wszystko ok, zgodne z prawdą. Potem choroba dała o sobie znać.
U nas jest taka śmieszna sprawa w Polsce
Ten człowiek chyba cierpi na jakieś rozdwojenie jaźni. Rozumiem ciężkie przeżycia, utrata pokaźnej sumy pieniędzy przez kobiety i problemy z alkoholem, ale chyba tam u niego w Niemczech mają odpowiednich specjalistów ?

Gołota przegrał wiele walk(parę kompromitacji), miał parę zajebistych walk za które ludzie go zapamiętają. Całkiem nieźle w porównaniu do Dariusa który jest zapamiętamy jako "niemiecki miszcz", jego najbardziej znane walki to porażki z Gonzalezem oraz moja ulubiona walka z Tiozzo . No jeszcze wszyscy pamiętają jak Michalczevsky obsrał zbroję przed RJJ. Mimo wszystko ma rację, że Gołota nie jest największym polskim pięściarzem(jeżeli chodzi o aspekt "sportowy", bo serca kibiców należą do niego, pod tym względem jest królem). Przed nim są Adamek oraz Diablo. Darius niech poszuka swojego miejsca w niemieckim boksie, tam gdzie jest jego miejsce.

[RedHawk]

@Krychu
Michalczewski jest Polakiem, ale jako pięściarz reprezentował Niemcy. To nie jest rozdwojenie jaźni to jest fakt.

[Krzych]

Obaj są żałośni i żenujący, tym bardziej w obecnym czasie. Jeden boksował dla Niemiec, trenował w Niemczech, mieszkał w Niemczech a teraz stał się nagle ekspertem od Polski i polskiego boksu, a drugi przynosił Polsce więcej wstydu niż sławy kompromitując się w co drugiej walce i... i kompromituje się po dziś dzień. Z drugiej strony Michalczewski ma też wiele racji w tym co mówi, a niechęć ludzi do niego co najmniej w połowie wynika z tego, że prawda boli, a Gołota już zszedł z areny międzynarodowej więc w sumie teraz już kompromituje tylko samego siebie, ale mimo wszystko nie ma co się rozwodzić nad tymi dwoma panami, tym bardziej dzisiaj.

[RedHawk]

Muszę się pochwalić... dzisiaj przyszło - prosto z Chicago