Bradley vs Pacquiao II

[BMH]

Bob, wcale nie musi ukladac sie z punktowymi by nie doszlo do takiej sytuacji jak ostatnio. Wystarczy, ze jednego z zawodnikow przebada jak nalezy, a drugiemu zalatwi otwarta furtke na doping, a jego szanse znacznie wzrosna. Promotorzy, maja rozne opcje pomocy swoim podopiecznym(jezeli mialoby im zalezec na machlojkach), duzo zalezy jak sa dogadani z testami, i czy dziadzia Bob mialby w tym przypadku mozliwosc takich manewrow.

[Tar-Ellendil]

Łapcie drugą część.

[Krzych]

No, emocje rosną. To jest świetna walka z historią. Ciężko stworzyć coś lepszego. Jak w pierwszej walce kibicuję Bradleyowi, choć wolałbym aby tym razem zakończenie było właściwie i zgodne z rzeczywistością, nawet jeżeli to Pacman miałby być ogłoszony zwycięzcą. Pierwszą walkę wygrał Pacman ale to nie było jakieś jednostronne jak to niektórzy próbują przedstawić(Lapley). Jego już dawno powinni odsunąć od komentowania walk Pacquiao i jakiegokolwiek uczestniczenia w promocji tej walki przez HBO, bo jest przecież oczywiste, że on się w nim dosłownie zakochał i nie ma chyba drugiego tak nieobiektywnego człowieka. To tak jakby powierzyć Wasilewskiemu napisanie opinii o bokser.org. No ludzie... Lapley, Lederman, oni wszyscy powinni założyć kółko adoracyjne Pacmana. A Lapley jest głównym komentatorem, Lederman punktuje, oni mają przecież ogromny wpływ na obraz walki i opinię wielu kibiców. A jeden punktuje walkę Pacquiao-Marquez III 116-112 dla Pacmana a drugi krzyczy i dostaje prawie orgazmu, że Pacquiao trafił niesamowitym lewym podczas gdy on w tym czasie nawet nie zadał ciosu i był w trakcie zjadania jabu Bradleya. Oni już nawet widzą rzeczy, których nie ma.

[Sander]

Zarywam noc bez dwóch zdań tym bardziej, że Polsat Sport transmituje
Oby było 12 emocjonujących rund. A zdania na temat przebiegu tej walki, faworyta itd absolutnie nie mam. Kompletna pustka - nie wiem dlaczego. Ale kibicuję Timowi.

[Krzych]

Kto komentuje na Polsat Sport? Wykupiłbym sobie na Ipli ale jak mam słuchać Kostyry to już wolę jakikolwiek stream i starać się nie słuchać litanii adoracyjnej(czy czegoś tam, nie chodzę do kościoła) dla Pacmana od Lapleya.

[kubala1122331]

Jak nie ma żadnej gali w wieczór to pewnie Kostyra.
Ja też oczywiście zarywam nockę, choć nie wiem czy można tak nazwać człowieka, który i tak przed 6.00 spać nie chodzi Szykuje się fajna walka, lecz jakichś fajerwerków się nie spodziewam.
Kibicuję i stawiam na Pacquiao. Wysoko na punkty.

[Sander]

Nocne gale lubi komentować od jakiegoś czasu Pindera. Kostyra może już za wiekowy? (choć nie wiem czy dużo starszy od Pindery).

[kubala1122331]

Zauważ, że Pindera komentuje nocne gale tylko i wyłącznie wtedy, jak Kostyra jest na jakiejś gali w Polsce. Jeśli nie, zawsze mamy komentarz sympatycznego pana Andrzeja

[Sander]

Kostyra będzie komentował galę z udziałem Masternaka, Pindera będzie zamulał nad ranem - na bank Krzych śmiało wykupuj

[kubala1122331]

Tak patrzę program to sporo boksu w Polsacie. Turniej im. Stamma, Esbjerg i Pacquiao.
Czyli w nocy Pindera, na 99%
Stamm - pewnie Andrzej, a Esbjerg - pewnie ten cały Łukaszewski czy jak mu tam