Chisora - Szpilka (20.07.2019)

[Gogolius]

Jeszcze jest opcja (bo oficjalnego komunikatu ciągle nie ma), że wykryto zakazane substancje u Whyte'a (i z tego robi się sensację) natomiast jej ilość mogła być w normie. Do tego może WBC nie do końca wiedziała o wyniku, sam Hearn odniósł się na twiterze w taki sposób że mógłby w ogóle nic nie gadać.

Swoją drogą gdyby była to rzeczywiście wpadka Whyte'a to byłby to szczyt głupoty przebijający Millera, który wpadł na walce o mistrzostwo.
Whyte od miesięcy atakuje AJ pod kątem dopingu, narzeka na to że nie moze walczyć o pas WBC z Wilderem, który przecież na dopingu już stracił kilku rywali, prawie dwa lata jest na czele rankingu i w końcu w walce która oficjalnie daje mu prawo czelendżera, wpada na dopingu.
Trochę beka.

[Wietnam]

Joshua też jest to wiadomo. Być może przegrał z Ruizem
bo był na wyczyszczonym organizmie, Od początku walki
wyglądał podejrzanie. Rzucie ochraniacza i nerwowe
spoglądanie się. Niewiadomo co już oglądamy i komu
ufać. Mam nadzieję że Adaś Kownacki jest na naturalnych
jagodach.

[fext]

(25-07-2019 01:54 PM)Wietnam napisał(a):  Joshua też jest to wiadomo. Być może przegrał z Ruizem
bo był na wyczyszczonym organizmie, Od początku walki
wyglądał podejrzanie. Rzucie ochraniacza i nerwowe
spoglądanie się. Niewiadomo co już oglądamy i komu
ufać. Mam nadzieję że Adaś Kownacki jest na naturalnych
jagodach.

Joshua to w ogóle jest wynalazek dekady Przy takiej muskulaturze powinien mieć kondycję góra na 4 do 6 rund, jak Joey Abell, zawodnik o zbliżonych gabarytach, choć nieco niższy. Tymczasem on sobie radośnie kica przez pełen dystans, tak jak z Parkerem, przy jednoczesnym zachowaniu bardzo dobrej motoryki. Człowiek z taką ilością mięśni nie ma prawa osiągać takich wyników wydolnościowych bez wspomagania, bo gdyby to był klucz do sukcesu, to już od dawna mielibyśmy wysyp takich kulturystów. Ale żadnego wysypu nie ma, wręcz przeciwnie, w wadze ciężkiej dominują jakieś kluchowate ojczulki w stylu Kownackiego, Ortiza, Ruiza młodszego czy w końcu Tysona Furyego, albo nawet Diliana Whyte'a, który jak widać też bez smarowania nie jedzie.

Takie rzeczy tylko u pięknego Edzia, który według mnie zdecydował się poświęcić Whyte'a, bo Dilian był trochę wrzodem na tyłku i psuł mu biznes oraz reputację. Bp co to za promotor, który od prawie dwóch lat nie potrafi doprowadzić do starcia swojego zawodnika, numeru 1 WBC i wiecznego "obowiązkowego pretendenta" do starcia o tytuł? Wilder i federacja mieli Hearna i Diliana w dupie i ten trend byłby kontynuowany, bo Deontay już sobie ustawił rewanż z Ortizem a później zamierza walczyć z Furym, więc Whyte mógłby sobie czekać kolejne dwa lata, narażają na śmieszność i siebie i swojego promotora. Teraz przynajmniej będzie spokój - baba z wozu, koniom lżej, typ dostanie półrocznego bana, po którym znów będzie musiał "odrabiać pozycję" a w międzyczasie sytuacja trochę się wyklaruje.

[Gogolius]

Ban prawdopodobnie czteroletni co oznacza zupełny koniec poważnej kariery Whyte'a.

[fext]

(25-07-2019 09:34 PM)Gogolius napisał(a):  Ban prawdopodobnie czteroletni co oznacza zupełny koniec poważnej kariery Whyte'a.

Nie uwierzę, dopóki nie zobaczę. A czteroletniego bana w boksie jeszcze nigdy nie widziałem, chociaż kilku pacjentom by się należał, choćby Millerowi "za całokształt".

[Wietnam]

Góra dwa lata dostanie. Powróci jak Miller który
dalej będzie próbował swoich "śił" po paro miesięcznej przerwie i dalej bańka mydlana.

[RSC-2]

Nie wierzę nawet w dwuletnią dyskwalifikację.

Dostanie tyle ile i tak by nie walczył
Pól roku lub najwyżej rok.
Albo wcale.

[Wietnam]

Ha ha ! Hearn i Whyte nagrani. Jak widać nie tylko u
nas mają te ukryte taśmy. A to cwane lisy!

http://www.ringpolska.pl/boks-na-swiecie...-o-dopingu

[Hugo]

Podobno nagrali ich w knajpie "Owl and friends".