Giennadij Gołowkin
|
29-12-2014, 03:12 PM
Post: #141
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
Dziwne że Quilin nie chce Cotto bo to dla niego easy money.
|
|||
29-12-2014, 04:52 PM
Post: #142
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
Peter Qullin ma łeb i wie, że lepiej zachować zero w rekordzie. Pchaby się ktoś na pewną porażkę? Quillin sobie przeczeka, zmieni kategorię, zdobędzie drugi pas, on ma pomysł.
|
|||
29-12-2014, 04:56 PM
Post: #143
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
(29-12-2014 02:31 PM)Metzger napisał(a): Nie rozumiem tego czarnucha. Jego największa gaża wynosiła ponoć 0,3 mln $, a on rezygnuje z ponad 1,4 mln $ i wyrzuca pas do kosza (macie pomysł co on przez to zyskał???). Teraz narzeka, że z Gołowkinem zarobiłby za mało. To ile on chce zarobić? Sam sobie zatrzymał karierę. Wlasnie przez takich Metzger i reszta jemu podobnych, pozniej trzeba przebijac sie te wszystkie "madre" teorie o tym, ze bokserzy sie boja, unikaja wyzwan etc. Tu problemem byl Haymon, a nie Quillin, wiec wszystkie te zarzuty pod adresem Petera sa smiechowe i zupelnie nieprawdziwe. |
|||
29-12-2014, 07:28 PM
Post: #144
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
(29-12-2014 04:56 PM)BMH napisał(a): Wlasnie przez takich Metzger i reszta jemu podobnych, pozniej trzeba przebijac sie te wszystkie "madre" teorie o tym, ze bokserzy sie boja, unikaja wyzwanA gdzie ja napisałem, że Quillin bał się kogoś, czarnuchu? Widzę, że z czytaniem u ciebie nie lepiej niż u twego bożka. |
|||
29-12-2014, 07:35 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-12-2014 07:35 PM przez BMH.)
Post: #145
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
(29-12-2014 07:28 PM)Metzger napisał(a): A gdzie ja napisałem, że Quillin bał się kogoś, czarnuchu? Widzę, że z czytaniem u ciebie nie lepiej niż u twego bożka. Ja nie napisalem, ze pisales o Peterze iz ten sie zesral, tylko ze ty i tobie podobni doszukuja sie tego strachu(vide negocjacje Floyd-Manny), i o wszystko obwiniaja bokserow(vide Quillin-Korobov). Sorry, ale tylko laik bedzie obwinial bokserow o brak walki z tym, czy tamtym, skoro nie ma bladego pojecia o negocjacjach. Te zalosne prowokacje i rozmycia tematu typu "czarnuchu", tylko pokazuja jakim jestes internetowym trollem, nie gorszym wcale niz rsc. |
|||
29-12-2014, 07:49 PM
Post: #146
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
(29-12-2014 07:35 PM)BMH napisał(a): Ja nie napisalem, ze pisales o Peterze iz ten sie zesral, tylko ze ty i tobie podobni doszukuja sie tego strachu(vide negocjacje Floyd-Manny), i o wszystko obwiniaja bokserow(vide Quillin-Korobov).Jezusie Nazareński, ty naprawdę masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Myślisz, że wg mnie wszystko zależy od boksera? Gdzie tak napisałem? A strach rozumiem przez wynikłe z chłodnych kalkulacji przeświadczenie, że się nie jest faworytem z jakimś bokserem i dlatego lepiej tej walki uniknąć. Kiedy mówię, że bokser X boi się boksera Y, to nie mam na myśli przerażenia jego osobą, tylko to, że jak X nie jest pewny zwycięstwa nad Y, to go unika. Czyli ujmując w skrócie X boi się Y. Czy tobie naprawdę wszystko trzeba tłumaczyć jak dziecku? A te prawdziwe tchórzostwo zarzuciłem tylko jednemu bokserowi. A jeżeli sprawia ci przykrość to, że ktoś krytykuje twego idola, to bardzo mi z tego powodu wszystko jedno. Z takich rzeczy wyrasta się najpóźniej w gimbazie. |
|||
29-12-2014, 07:59 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 29-12-2014 08:03 PM przez BMH.)
Post: #147
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
(29-12-2014 07:49 PM)Metzger napisał(a): Jezusie Nazareński, ty naprawdę masz problem z czytaniem ze zrozumieniem. Myślisz, że wg mnie wszystko zależy od boksera? Gdzie tak napisałem? A strach rozumiem przez wynikłe z chłodnych kalkulacji przeświadczenie, że się nie jest faworytem z jakimś bokserem i dlatego lepiej tej walki uniknąć. Kiedy mówię, że bokser X boi się boksera Y, to nie mam na myśli przerażenia jego osobą, tylko to, że jak X nie jest pewny zwycięstwa nad Y, to go unika. Czyli ujmując w skrócie X boi się Y. Czy tobie naprawdę wszystko trzeba tłumaczyć jak dziecku? O tym wlasnie napisalem poprzednio. Nie majac pojecia o negocjacjach, wysnuwasz te swoje smiechowe tezy. Quillin nie chcial walczyc o dyzy hajs, sam sobie zatrzymal kariere etc. Floyd ucieka przed Mannym... ucieka tak bardzo, ze kilka razy siadal z TR do negocjacji, a te pierdoly jak strach przed iglami i budowa stadionu to pewnie wyszly od Hamona, albo twojego czarnego idola, ktorzy wymyslaja kolejne bzdury i wymowki byleby uniknac walki z Mannym. Cotto w LMW i Alvarez w LMW, to dla mnie wieksze wyzwania niz Manny w WW... taki to ten Murzyn jest strachliwy. A skoro temat tyczy sie Golovkina, to nie ma bata na tego goscia w MW. Moze Peter by go ustrzelil jakims lucky punchem, ale to watpliwe majac na uwadze mocna szczeke Kazacha. Najlepiej dla boksu byloby jakby "GGG" poszedl czyscic SMW. Tam znalazlby sie niejeden, co moglby nawiazac walke. |
|||
29-12-2014, 08:09 PM
Post: #148
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
(29-12-2014 07:59 PM)BMH napisał(a): O tym wlasnie napisalem poprzednio. Nie majac pojecia o negocjacjach, wysnuwasz te swoje smiechowe tezy. Quillin nie chcial walczyc o dyzy hajs, sam sobie zatrzymal kariere etc. Floyd ucieka przed Mannym... ucieka tak bardzo, ze kilka razy siadal z TR do negocjacji, a te pierdoly jak strach przed iglami i budowa stadionu to pewnie wyszla od Hamona, albo twojego czarnego idola, ktorzy wymyslaja bzdury byleby uniknac walki.Ty udajesz czy naprawdę jesteś jakiś ograniczony? Przecież wiadomo, że za decyzją zwakowania pasa i odrzucenia rekordowej wypłaty stoi coś większego. No więc pytałem, czy ktoś wie co on zyskał na tym dziwnym kroku. I nie rozumiem twojej fiksacji na punkcie krytyki Floyda. Nie możesz po jej przeczytaniu przejść dalej? Tak bardzo to ciebie boli? Bo bierzesz to wręcz osobiście. Ktoś powie, że Floyd jest głupi, a ty z płaczem lecisz poskarżyć się mamie. Człowieniu, ile ty masz lat? |
|||
02-01-2015, 12:12 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02-01-2015 12:16 AM przez redd.)
Post: #149
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
(01-01-2015 11:40 PM)WietnamskiePorno napisał(a): Rubio, Czy Stevens to bardzo dobrzy zawodnicy, ale napewno nie tak destrukcyjni jak właśnie Cotto, z takimi Gołowkin może mieć właśnie kłopoty, ,.on krok po kroku udawadnia że w już najbliższym czasie można będzie go nazywać wybitnym,i nie mam wątpliwości że takim może być. Kibicuje mu. Cotto miał wielkie problemy z mniejszym, słabszym fizycznie, wywierającym pressing, o wiele słabiej bijącym od Gołowkina Margarito. Nawet z porozbijanym Tonym, ktory do tego był "odbetonowany" Miguel walczył bardzo ostrożnie i jak ognia unikał wymian. Gołowkin, który jest naturalnie znacznie większy, dużo mocniej bije, lepiej skraca ring i jest lepiej wyszkolony od Margarito po prostu starłby w pył Miguela. Cotto to kozak, ale przeciwko tak destrukcyjnej maszynie nie miałby czegokolwiek, aby się przeciwstawić. To mogłoby być szybkie i efektowne zwycięstwo Gołowkina. Do tej walki nigdy nie dojdzie. |
|||
02-01-2015, 01:05 PM
Post: #150
|
|||
|
|||
RE: Giennadij Gołowkin
Destrukcyjny styl i otwartość Cotto to śmierć z GGG.
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 16 gości