(03-12-2016 01:07 AM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ]Jest tu chociaż jakaś jedna osoba, która wierzy w możliwość wygranej Nigeryjczyka?
Należy oddzielić "kibicowanie" od wiary w zwycięstwo. Bokser do zwycięstw potrzebuje ciągłej aktywności, ciągłych treningów i regularnych walk z klasowymi przeciwnikami, bo to taka dyscyplina którą bardzo łatwo "zapomnieć". Przy czym takie zapominalstwo jest bardzo zdradliwe, bo to co spokojnie wystarczy na jakiegoś patałacha jest całkowicie bezużyteczne w starciu z kimś poważnym.
W tym przypadku jedyną szansą Nigeryjczyka jest mocne trafienie Puleva dosłownie w pierwszych sekundach walki, póki Kubrat nie zdąży rozczytać jego stylu. Jeśli starcie wyjdzie poza pierwszą minutę, to skończy się najpóźniej w piątej rundzie nokautem na Peterze, który będzie już kondycyjnym zerem, niezdolnym nawet do skutecznej obrony.
Zegar pokazuje, że za 3 godziny transmisja. Mam nadzieję, że te dzisiejsze najważniejsze walki nie nałożą się na siebie. Oczywiście priorytetem gala w Rosji.