Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Pacquiao vs Vargas (5.11.2016)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Mistrz świata WBO wagi półśredniej Jessie Vargas (27-1, 10 KO) będzie najbliższym rywalem Manny'ego Pacquiao (58-6-2, 38 KO) - poinformował w rozmowie z Los Angeles Times Michael Koncz, jeden z najbliższych doradców Filipińczyka.

37-letni "Pac Man" ma wrócić na ring 5 listopada na gali organizowanej w Stanach Zjednoczonych, choć aspiracje do goszczenia u siebie pojedynku z udziałem Pacquiao wyraziły także obiekty sportowe w Dubaju.

Bokserscy kibice liczyli, że Filipińczyk zgodzi się w listopadzie boksować z królem wagi super lekkiej Terencem Crawfordem, ale ostatecznie wybrano Vargasa, który do tej pory na zawodowych ringach przegrał jedynie z Timothym Bradleyem, a niedawno bardzo poważnie przymierzany był do konfrontacji z Kellem Brookiem.

- Styl Crawforda nie pasuje Manny'emu. On jest niewygodnym zawodnikiem i nie pasowałby Pacquiao. Taka jest decyzja Manny'ego - powiedział Koncz.

Pacquiao ostatni raz boksował w kwietniu, kiedy to po raz drugi w karierze pokonał na punkty Timothy Bradleya.



Walka nie jest potwierdzona na 100%, jeżeli coś się zmieni to usunę/zedytuję temat.
Tak jak sądziłem, walka Pacquiao to element większej układanki, w ramach której wypchano Brooka z półśredniej, żeby nie zawadzał. Na lodzie został Vargas, któremu trzeba było to zrekompensować, więc dostał walkę z Mannym. Z góry mogę przewidzieć dalszy scenariusz. Walka będzie nudna i wyrównana. Wygra Manny (ale będą kontrowersje), a jego kolejnym rywalem będzie w 2017 Danny Garcia.
Myślę że to nie będzie aż tak jednostronny pojedynek jak co niektórzy już prognozują
oczywiście Manny sporym faworytem, ale to nie będzie na pewno taka młòcka
jak z Algierim czy Riosem.

Vargas to przecież mistrz świata, z każdą walką można powiedzieć jest coraz lepszy,
sprawił spore kłopoty Bradleyowi, i zrobił szkołe można tak powiedzieć młodemu
i zdolnemu Saddamowi Ali, lubi się bić jest twardy, Manny takie pojedynki lubi.
Będzie co oglądać na pewno.

60/ 40 jak Pacman wyjdzie w takiej formie jak
z Bradleyem III.
Też uważam, że nie będzie to jednostronny pojedynek, Manny jest na finiszu swojej kariery i nie walczy już na takiej agresji i dynamice jak kiedyś. Natomiast Vargas ewidentnie jest na fali wznoszącej, gdzie w ostatniej walce zaliczył swój najlepszy występ, ponadto przejście do półśredniej dobrze mu zrobił i jego cios zaczął mieć większa wymowę, kiedy podłączał Bradleya czy nokautował Alego. Pacquiao wciąż faworytem jednak nie tak wyraźnym, niespodzianki na pewno nie można wykluczać.
Vargas będzie bronił pasa czy odda jak Bradley ?
Jeżeli dojdzie do tego pojedynku to będę kibicowal Vargasowi niech skończy karierę Pacquiao skoro ten nie potrafi odejść na zasłużoną emeryturę sportową.
Nie wypowiadałbym się tak negatywnie o Mannym i jego odejściu. Jasne, trochę śmiesznie to wygląda że ogłasza rozbrat z ringiem po czym wraca, ale wg mnie trzeba bardzo mocno, jasno i wyraźnie rozdzielić przykład Pacquaio który ciągle jest czołówką swojej kategorii wagowej, a takiego Roya Jonesa Juniora czy np. Sosnowskiego z naszego podwórka, którzy są rozbici, zniszczeni i w ogóle.

Dla mnie Manny z forma z Bradleya III to może boksować i trzy lata, bo niby czemu nie?
Nie lubie jak ktoś mówi A a robi B. Albo koniec kariery albo kontynuacja. Nie mam nic do Pacquiao ale niech się zdecyduje czy bawi sie w boks dalej czy nie.
To samo z Golowkinem,albo się smieje z Canelo ze bierze wycierucha 2 kategorie niżej albo niech sam się tego trzyma.Albo a albo B,Gienek też ma z tym problem emotikon smile
Bob twierdzi że w ogóle jeszcze nie rozmawiał na temat Vargasa z Mannym.
Wszystko możliwe, włącznie z pojedynkiem Pac -Crawford
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Przekierowanie