04-08-2016, 09:11 AM
Mistrz świata WBO wagi półśredniej Jessie Vargas (27-1, 10 KO) będzie najbliższym rywalem Manny'ego Pacquiao (58-6-2, 38 KO) - poinformował w rozmowie z Los Angeles Times Michael Koncz, jeden z najbliższych doradców Filipińczyka.
37-letni "Pac Man" ma wrócić na ring 5 listopada na gali organizowanej w Stanach Zjednoczonych, choć aspiracje do goszczenia u siebie pojedynku z udziałem Pacquiao wyraziły także obiekty sportowe w Dubaju.
Bokserscy kibice liczyli, że Filipińczyk zgodzi się w listopadzie boksować z królem wagi super lekkiej Terencem Crawfordem, ale ostatecznie wybrano Vargasa, który do tej pory na zawodowych ringach przegrał jedynie z Timothym Bradleyem, a niedawno bardzo poważnie przymierzany był do konfrontacji z Kellem Brookiem.
- Styl Crawforda nie pasuje Manny'emu. On jest niewygodnym zawodnikiem i nie pasowałby Pacquiao. Taka jest decyzja Manny'ego - powiedział Koncz.
Pacquiao ostatni raz boksował w kwietniu, kiedy to po raz drugi w karierze pokonał na punkty Timothy Bradleya.
Walka nie jest potwierdzona na 100%, jeżeli coś się zmieni to usunę/zedytuję temat.
37-letni "Pac Man" ma wrócić na ring 5 listopada na gali organizowanej w Stanach Zjednoczonych, choć aspiracje do goszczenia u siebie pojedynku z udziałem Pacquiao wyraziły także obiekty sportowe w Dubaju.
Bokserscy kibice liczyli, że Filipińczyk zgodzi się w listopadzie boksować z królem wagi super lekkiej Terencem Crawfordem, ale ostatecznie wybrano Vargasa, który do tej pory na zawodowych ringach przegrał jedynie z Timothym Bradleyem, a niedawno bardzo poważnie przymierzany był do konfrontacji z Kellem Brookiem.
- Styl Crawforda nie pasuje Manny'emu. On jest niewygodnym zawodnikiem i nie pasowałby Pacquiao. Taka jest decyzja Manny'ego - powiedział Koncz.
Pacquiao ostatni raz boksował w kwietniu, kiedy to po raz drugi w karierze pokonał na punkty Timothy Bradleya.
Walka nie jest potwierdzona na 100%, jeżeli coś się zmieni to usunę/zedytuję temat.