Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Pacquiao vs Vargas (5.11.2016)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
W jakim sensie RSC-2?
W sensie towarzyskim.
Cytując klasyka-,to jest takie pierdolenie proszę cioci' Smile Fajnie że wrociles kolego,przydałoby się trochę pieprzu na tym grajdolku Smile
Nie ma o czym pisać.
Walk ciekawych prawie nie ma i od dłuższego czasu zastój.
A pisanie na forum w kółko o mejłeterze już się wszystkim znudziło.

Nawet forumowi "cenzorzy" śpią, bo jakiś "nawiedzony " dał mi punkcik w reputacji i nie mogę doprosić się jego usunięcia.

Szybciej chyba usunę tego śpiącego moderatora niż on usunie mi ten punkt.
Nie chcę prosić o to Gogoliusa bo on jest "Markiz" i raczej nie będzie brudził sobie rąk taką robotą.

Ale szykuje się niezły temat do dyskusji , bo ponoć Szpilka zapowiedział ,że najpierw policzy się w ringu z Zimnochem i w ringu załatwi swoje prywatne sprawy a potem już tylko Joshua.

A więc będzie się działo. Szkoda że nie ma BMH.
----------------------------------------------------------------------

Zdecydowanie ciekawiej jest na "orgu"
Tam po moim wpisie "zapowietrzył" się Nietrzeźwy Tomasz gdy obraziłem czarnego "idola" który już przychodzi na walki wielkich mistrzów, aby podpatrzeć jak walczą prawdziwi wojownicy..

Niektórzy eksperci twierdzą ,że obecnie Floydowi doj...łby nawet Vargas.

Obecnie Bokser.org bije na łeb to forum pod każdym względem.

Jeżeli tak będzie dalej to niedługo będzie tu jak przed wieloma laty.
Rosyjskie prostytutki będą tu wstawiać swoje ogłoszenia.
Markiz usunął Wink

Skupcie się na temacie, albo idźcie do offtpu.
dziena.
Gogolius

Serdeczne dzięki.

Ale ja jestem forumowy troll i mam prawo "mieszać" w każdym temacie.
Ale dobrze. Już skończyłem
Na głównej stronie zamiast o boksie gadają o dupie maryni ostatnio, i jakie piwo to nie piją a w rzeczywistości
siedzą tam 16, 17, 18 latkowie w większości ,którzy czekają na pozwolenie od mamy na to aby napić się troszkę "Pepsi"
więcej byle jakiego pierdzielenia aniżeli konkretnej gadaniny o boksie , czasami śmiesznej.
Zaczynają pisać na gali Pacquiao o walce a kończą 50 postami o nibylandii.i nikt tego nie usuwa.
Tutaj chociaż mamy swoje działy.

Rsc nie pasujesz tam, Wink z tymi muminkami.

Niewielu jest tam useròw godnych przeczytania teraz, Jak Ojciec np.. przydało by się więcej takich jak on.
Wietnam

Mam inne zdanie.

Ja nie lubię "sztywnych" dyskusji ściśle trzymających się tematu.

Lubię wolność wypowiedzi i swobodę.

[A Gogolius już zwraca nam uwagę.]
Cytat:Kubala, spodziewałem się bardziej ciepłych słów do Pac-Mana. Ograł z tego co widzę Twojego ulubieńca bez większego ryzyka i to dość wyraźnie, przewaga w trafionych ciosach wyraźna, kilka razy go tam przetoczył choć nie zawsze był liczony -> powinieneś tu chwalić Filipino że boksując na 75% wygrał wyraźnie z kimś tak super och szał jak Vargas (ja tam nigdy sie nie dowiem co TY w nim widzisz Tongue )

Mnie obaj lekko zawiedli, ale jednak bardziej Vargas. Taktyka, którą przyjął była totalnie nie w jego stylu. Jessie to zawodnik ofensywny, a tutaj nastawiał się na walkę z dystansu i trafienie jednym nokautującym ciosem, którego swoją drogą nie posiada. Nie wiem jakby walka wyglądała, gdyby Vargas nie odszedł od swojego stylu, zapewne zostałby zajechany przez szybkość Manny'ego, ale jednak wyglądałoby to na oko o wiele lepiej. Nie za bardzo wierzyłem w jego zwycięstwo, jednak miałem nadzieję, że Pacquiao będzie słabszy, ale to chyba taki organizm i pracuś, że do każdej walki jest optymalnie przygotowany. Ja nigdy nie pisałem, że Vargas jest wybitnym pięściarzem. Liczyłem, że postawi się Bradleyowi, ale przegrał tam do wiwatu. To jednoznacznie pokazało, że to bokserska druga liga. Nie zmienia to jednak faktu, że bardzo przyjemnie ogląda mi się jego walki, bo prezentuje akcje, których nie powstydziliby się najlepsi. Podobnie mam z Sergio Morą, uwielbiam gościa, ale w walkach z najlepszymi wygląda jak amator.

Natomiast co do Pacquiao, nie powiedziałbym, że go skrytykowałem. Po prostu zrobił to, co miał zrobić. Nic nadzwyczajnego.
Promotor Manny'ego Pacquiao (59-6-2, 38 KO) poinformował, że dostęp PPV do walki Filipińczyka z Jessie'em Vargasem (27-2, 10 KO) wykupiło nieco ponad 300 tysięcy abonentów.

Piątego listopada na ringu w Las Vegas "Pac Man" pokonał Amerykanina jednogłośną decyzją sędziów. Dla grupy Top Rank była to wyjątkowa gala, jeśli chodzi o transmisję. Telewizja HBO, która od lat pokazywała występy boksera z Azji, tym razem nie była zainteresowana jego walką, dlatego Bob Arum postanowił wyprodukować własne, niezależne od nikogo PPV.

- Po co nam PPV na HBO? Co oni takiego nam dają, czego sami nie moglibyśmy zrobić? - wnioskuje szef Top Rank.

- Myślę, że w osiągnięciu tego wyniku pomógł fakt, że nie było potem powtórki gali [co jest standardem na HBO]. Zrobiliśmy świetne zawody, wszyscy na tym zarobili. Jestem bardzo zadowolony - dodaje
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Przekierowanie