(18-12-2015 08:33 PM)TomaszX napisał(a): [ -> ]Nie wydaje mi się by Jennings zasłużył na miano technika według mnie jest to mądry bokser z doskonałą obroną ale jego technika w ofensywie jest dość przeciętna.
Ale w porównaniu z tymi ostatnimi rywalami Ortiza
to niebo a źiemia.
Kiedy to walczył z ośilkami którzy składnej kombinacji trzech
ciosów nie potrafili złożyć.
Jennings się wybroni gardą na początku, Ortiz straci parę. Zależy ile rund ugra Ortiz na początku, czy będzie miał jakąś premię za kd itd. Końcówka będzie należała do Jenningsa. Będzie dość klarowna walka do punktowania, choć okołoremisowa, może będzie trochę jak z Perezem.
Mój typ: Jennings minimalnie na punkty, możliwe MD lub SD.
Ortiz cały czas oscylował między 235-240 funtami, rzadko się zdarzało żeby miał 230, więc nie dramatyzowałbym skoro z Jenningsem wniósł 239. To jego normalna waga, przecież to jest tur. Choć myślę że powinien akurat w tej walce wnieść jak najmniej, bo traci dużo do Jenningsa pod względem szybkości poruszania się i zapewne kondycji. W każdym razie mega walka, Ortiza na pewno nie można lekceważyć, jest bardzo pewny siebie, bije mocno, jest bardzo silny, a umiejętności też ma i nie jest tak że jest wielkim silnym pniakiem. Trochę ma beton w butach i to go może zgubić w tej walce. Ale myślę że przegląd sytuacji, umiejętności i doświadczenie ma większe niż Bryant. Mega ciekawa walka.
W przypadku Jenningsa problem jest taki, że w tej walce półdystans to kiepski pomysł, a on w ofensywie jest dobry tylko w półdystansie, a w dystansie już słabo mu idzie. Nie zdziwię się jeżeli nawet prawie stojący w miejscu Ortiz będzie skutecznie kontrował ataki Jenningsa.
239 funtów nie dziwi mnie. Ortiz nie jest typem pykacza. W tej walce nie będzie liczyła się finezja i szybkość, ale siła. By - By jest bardzo silny fizycznie i zapewne Kubańczyk nie chce oddawać mu pola w zwarciach. No i siła ciosu też powinna być adekwatna. Stawianie na Ortiza, to trochę stawianie w ciemno, ale utrzymuję swój typ - wygrana Luisa przez KO. Lubię Jenningsa za jego ambicję i profesjonalizm, ale boks Cubano bardziej mnie ekscytuje. Liczę, że Luis nie zawiedzie oczekiwań i rozwieje wiele niejasności co do swego talentu. Nie może zawieść, bo porażka spycha go w niebyt bokserski, do rodaków Solisa i Pereza.
Poza świetną walką wieczoru w undercardzie, wystąpi kilku znanych bokserów jak Gamboa, Clottey, Gonzalez, Walters. Niestety nazwiska ich oponentów nie wiele mi mówią. Dlatego zwracam się z pytaniem - Czy według was któreś zestawienie zapowiada się na interesujące / wyrównane czy raczej wszystkie będą pojedynkami do jednej bramki, w których faworyci gładko wygrają???
Gonzalez vs Sabrański zapowiada się na bardzo dobrą walkę. Obydwaj to ofensywni sluggerzy, więc zapowiada się kanonada w ringu. Podobno bukmacherzy faworyzują Ukraińca,lecz dziwi mnie to. W ostatniej walce Sabrański ledwo przetrwał z jakimś no - name, a Gonzalez przecież powinien co najmniej zremisować z Pascalem.
Clottey vs Rosado też zapowiada się interesująco. Rosado to twardy "gatekeeper", który dodatkowo jest bitny i całkiem sporo potrafiący. Tutaj sporo powinno się dziać, bo Amerykanin nie odpuści i Clottey będzie musiał boksować aktywnie.
Waltersa i Gamboa mają walki z rodzaju tych, które pozornie nie zapowiadają się ciekawie. Jednak kto wie? Ta gala ma mocny undercard.
Dzięki, dobrze wiedzieć, że poza walką wieczoru będzie też co oglądać. Oby jeszcze transmisja w Polsacie objęła walki Clotteya i Gonzaleza, bo na Gamboe raczej nie ma co liczyć.
No i mamy pierwszą niespodziankę. Rosado wypunktował Clotteya ma dystansie 10 rund. Walki nie widziałem, ale podobno przewaga warunków fizycznych zrobiła swoje i Ghańczyk za bardzo nie potrafił dobrać się do skóry Gabe'owi.
Gamboa też wygrał, ale widzę że Williams pourywał mu rundy.