Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Pożegnalna (?) walka Gołoty
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
To po jaki chuj zapowiadają nokaut skoro ze sobą sparują, a w ringu mają się pobawić. Przecież to jest żenada max, zresztą tak jak większość kariery Gołoty.
Andrzej Gołota-chłopak ze złota tyle z mojej strony.
Spokojnie to nie żaden sparing. Sparing na gołe łby? Raczej próbują się do siebie dopasować, albo poruszać po ringu mając przed sobą rywala (Nicholson nieaktywny ponad dekadę).
(20-10-2014 10:36 PM)KrychuTMT napisał(a): [ -> ]to jest żenada max, zresztą tak jak większość kariery Gołoty.
A jak tam Twoja kariera? Ups... zapomniałem, że jesteś jeszcze gim... gimnazjalistą Wink
(19-10-2014 12:50 AM)Splint3rPL napisał(a): [ -> ]Smutny sposób na za kończenie kariery. Taki bokser, z taką przeszłością i popularnością żegna się z pięściarstwem w walce pokazowej z otyłym, emerytowanym Danellem Nicholsonem na jakiejś marnej gali w Częstochowie.

Dlaczego smutny? Wg mnie to bardzo dobry pomysł - walka pokazowa. Rywal zły? A co ma walczyć z kliczko? Nie rozumiem czego oczekują krytycy tego show, które przed nami. Nikt nie mówi, że to będzie gala stulecia, chodzi o to by Andrzejowi za te wszystkie lata emocji oddać w pewnym sensie hołd. Gdyby walczył z Nicholsonem na poważnie to by coś zmieniło? Tu już nie chodzi o kolejne zwycięstwo w rekordzie, chodzi o godne pożegnanie Gołoty. Zasłużył na to.

(19-10-2014 12:50 AM)Splint3rPL napisał(a): [ -> ]Teraz można by Andrzejowi zorganizować benefis, zaprosić ciekawych gości, powspominać najważniejsze walki, sukcesy amatorskie, podsumować karierę i pozwolić Gołocie podziękować kibicom za te wszystkie lata. Wydaje mi się, że byłoby to lepsze i bardziej eleganckie niż ta pokazowa walka w Częstochowie.

Czyli co, lepsza gadka szmatka niż pokazowa walka? Właśnie taki sposób zakończenia kariery, który jest de facto benefisem Andrzeja wg mnie jest najsensowniejszy. Niech to będzie godne pożegnanie Andrzeja, z kibicami i ringiem...

(20-10-2014 10:36 PM)KrychuTMT napisał(a): [ -> ]To po jaki chuj zapowiadają nokaut skoro ze sobą sparują, a w ringu mają się pobawić. Przecież to jest żenada max, zresztą tak jak większość kariery Gołoty.

Jeśli Ty większość kariery Gołoty nazywasz żenadą to nie mam pytań...
@Metzger
Nie narzekałbym gdybym znowu był w wieku gimnazjalnym Wink.


@Martin
Praktycznie każda jego walka na poziomie światowym zakończyła się kompromitacją.
A mnie dziwi ze oni zapowiadali jakis nokaut/a jak zapowiadali to ktos w to uwierzyl. Umowmy sie, ta walka ze sportem ze sportem nie ma nic wspolnego i im szybciej sobie to uzmyslowimy tym mniej bedzie kontrowersji. Mnie nie zdziwi jak obaj w sumie przez te cztery rundy zadadza 40-50 ciosow z czego 10 celnych.

To jest taki benefis, event a nie walka. Dla mnie to moga nawet markowac ciosy i robic jakies ustawiane matriksowe odchylenia Wink

Choc ogladac nie zamierzam.
(21-10-2014 10:04 AM)KrychuTMT napisał(a): [ -> ]@Martin
Praktycznie każda jego walka na poziomie światowym zakończyła się kompromitacją.

To w takim razie zostawmy te pierwsze 20-25 walk Gołoty i weźmy te, które toczył na poziomie światowym. Czy pojedynki z Sandersem, Whiterspoonem, Byrdem, Ruizem, McBridem, Mollo, Nicholsonem czy Grantem kończyły się wg Ciebie kompromitacją? Możesz jedynie czepiać się o Tysona, Lewisa i Brewstera.
Starcia z Bowe to inna historia - mimo dyskwalifikacji to one stworzyły Andrzeja i jego legendę.

(21-10-2014 11:30 AM)Gogolius napisał(a): [ -> ]Umowmy sie, ta walka ze sportem nie ma nic wspolnego i im szybciej sobie to uzmyslowimy tym mniej bedzie kontrowersji.

To jest chyba oczywiste od samego początku?
Ależ ten gołota przereklamowany.Najlepszym jego łupem był właśnie Nicholson i to jedyny dobry zawodnik w prime którego pokonał.Reszta to średniacy albo wypaleni zawodnicy.
Dla mnie kompromitacja to vs. Bowie i vs. Tyson. Lewis to żaden wstyd, Brewster w sumie też niewielki...
Stron: 1 2 3 4 5 6
Przekierowanie