Pożegnalna (?) walka Gołoty
|
20-10-2014, 10:36 PM
Post: #21
|
|||
|
|||
RE: Pożegnalna (?) walka Gołoty
To po jaki chuj zapowiadają nokaut skoro ze sobą sparują, a w ringu mają się pobawić. Przecież to jest żenada max, zresztą tak jak większość kariery Gołoty.
"Miałem już cztery operacje, w dalszym ciągu ją czuję, nigdy już nie będzie jak wcześniej. W boksie ten problem mnie eliminuje, mam jedną rękę, jak mam wygrać z takim Adamem Kownackim." - Artur Szpilka |
|||
20-10-2014, 10:44 PM
Post: #22
|
|||
|
|||
RE: Pożegnalna (?) walka Gołoty
Andrzej Gołota-chłopak ze złota tyle z mojej strony.
|
|||
20-10-2014, 11:06 PM
Post: #23
|
|||
|
|||
RE: Pożegnalna (?) walka Gołoty
Spokojnie to nie żaden sparing. Sparing na gołe łby? Raczej próbują się do siebie dopasować, albo poruszać po ringu mając przed sobą rywala (Nicholson nieaktywny ponad dekadę).
|
|||
21-10-2014, 12:06 AM
Post: #24
|
|||
|
|||
RE: Pożegnalna (?) walka Gołoty | |||
21-10-2014, 06:30 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-10-2014 06:31 AM przez Martin.)
Post: #25
|
|||
|
|||
RE: Pożegnalna (?) walka Gołoty
(19-10-2014 12:50 AM)Splint3rPL napisał(a): Smutny sposób na za kończenie kariery. Taki bokser, z taką przeszłością i popularnością żegna się z pięściarstwem w walce pokazowej z otyłym, emerytowanym Danellem Nicholsonem na jakiejś marnej gali w Częstochowie. Dlaczego smutny? Wg mnie to bardzo dobry pomysł - walka pokazowa. Rywal zły? A co ma walczyć z kliczko? Nie rozumiem czego oczekują krytycy tego show, które przed nami. Nikt nie mówi, że to będzie gala stulecia, chodzi o to by Andrzejowi za te wszystkie lata emocji oddać w pewnym sensie hołd. Gdyby walczył z Nicholsonem na poważnie to by coś zmieniło? Tu już nie chodzi o kolejne zwycięstwo w rekordzie, chodzi o godne pożegnanie Gołoty. Zasłużył na to. (19-10-2014 12:50 AM)Splint3rPL napisał(a): Teraz można by Andrzejowi zorganizować benefis, zaprosić ciekawych gości, powspominać najważniejsze walki, sukcesy amatorskie, podsumować karierę i pozwolić Gołocie podziękować kibicom za te wszystkie lata. Wydaje mi się, że byłoby to lepsze i bardziej eleganckie niż ta pokazowa walka w Częstochowie. Czyli co, lepsza gadka szmatka niż pokazowa walka? Właśnie taki sposób zakończenia kariery, który jest de facto benefisem Andrzeja wg mnie jest najsensowniejszy. Niech to będzie godne pożegnanie Andrzeja, z kibicami i ringiem... (20-10-2014 10:36 PM)KrychuTMT napisał(a): To po jaki chuj zapowiadają nokaut skoro ze sobą sparują, a w ringu mają się pobawić. Przecież to jest żenada max, zresztą tak jak większość kariery Gołoty. Jeśli Ty większość kariery Gołoty nazywasz żenadą to nie mam pytań... |
|||
21-10-2014, 10:04 AM
Post: #26
|
|||
|
|||
RE: Pożegnalna (?) walka Gołoty
@Metzger
Nie narzekałbym gdybym znowu był w wieku gimnazjalnym . @Martin Praktycznie każda jego walka na poziomie światowym zakończyła się kompromitacją. "Miałem już cztery operacje, w dalszym ciągu ją czuję, nigdy już nie będzie jak wcześniej. W boksie ten problem mnie eliminuje, mam jedną rękę, jak mam wygrać z takim Adamem Kownackim." - Artur Szpilka |
|||
21-10-2014, 11:30 AM
Post: #27
|
|||
|
|||
RE: Pożegnalna (?) walka Gołoty
A mnie dziwi ze oni zapowiadali jakis nokaut/a jak zapowiadali to ktos w to uwierzyl. Umowmy sie, ta walka ze sportem ze sportem nie ma nic wspolnego i im szybciej sobie to uzmyslowimy tym mniej bedzie kontrowersji. Mnie nie zdziwi jak obaj w sumie przez te cztery rundy zadadza 40-50 ciosow z czego 10 celnych.
To jest taki benefis, event a nie walka. Dla mnie to moga nawet markowac ciosy i robic jakies ustawiane matriksowe odchylenia Choc ogladac nie zamierzam. |
|||
21-10-2014, 12:03 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21-10-2014 12:05 PM przez Martin.)
Post: #28
|
|||
|
|||
RE: Pożegnalna (?) walka Gołoty
(21-10-2014 10:04 AM)KrychuTMT napisał(a): @Martin To w takim razie zostawmy te pierwsze 20-25 walk Gołoty i weźmy te, które toczył na poziomie światowym. Czy pojedynki z Sandersem, Whiterspoonem, Byrdem, Ruizem, McBridem, Mollo, Nicholsonem czy Grantem kończyły się wg Ciebie kompromitacją? Możesz jedynie czepiać się o Tysona, Lewisa i Brewstera. Starcia z Bowe to inna historia - mimo dyskwalifikacji to one stworzyły Andrzeja i jego legendę. (21-10-2014 11:30 AM)Gogolius napisał(a): Umowmy sie, ta walka ze sportem nie ma nic wspolnego i im szybciej sobie to uzmyslowimy tym mniej bedzie kontrowersji. To jest chyba oczywiste od samego początku? |
|||
21-10-2014, 12:31 PM
Post: #29
|
|||
|
|||
RE: Pożegnalna (?) walka Gołoty
Ależ ten gołota przereklamowany.Najlepszym jego łupem był właśnie Nicholson i to jedyny dobry zawodnik w prime którego pokonał.Reszta to średniacy albo wypaleni zawodnicy.
|
|||
21-10-2014, 01:24 PM
Post: #30
|
|||
|
|||
RE: Pożegnalna (?) walka Gołoty
Dla mnie kompromitacja to vs. Bowie i vs. Tyson. Lewis to żaden wstyd, Brewster w sumie też niewielki...
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości