Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Gołowkin vs Geale, Jennings vs Perez
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
U mnie jako tako chodzi, tnie się, ale da radę oglądać.
Oj dobra walka się zapowiada. Szkoda, że Perez pewnie potem padnie kondycyjnie.

Eh, ten polski komentarz. Czy nikt w tym kraju nie umie czytać walki? Pierwsza dosyć pewna runda Pereza, a oni że to pierwsza Jenningsa.

Wyłączę ich w końcu bo to szkoda słów na ten komentarz...

Perez się już tylko przytula, a walka mu ucieka.

Perez się słania i przytuła a Jennings atakuje - komentator: To Perez narzuca swój styl.
Bryant to wygrał, ja tam znalazłem trzy rundy dla Pereza, może ze dwie wyrównane można mu podciągnąć, ale remis to byłby wieeeelkii prezent dla Mike'a. Komentatorzy do bani, jednym z nich był G. Proksa czy się przesłyszałem? Fatalna sprawa, walka rwana, szarpana, obaj niewiele trafiają, a ja słyszę, że Mike walczy swoje, a Bryant jest zagubiony 0_0

Ogólnie pojedynek mnie rozczarował, spodziewałem się lepszej formy Pereza i szybszych nóg Jenginnsa. Obaj woleli ponaparzać się w półdystansie z celnością rzędu 15%, klinczami. Walka rwana i niefajna.

Sędzia przesadził z tym punktem na koniec, okej był cios po komendzie, ale jakiś taki wypchany bez zagrożenia + wcześniej nie było ŻADNEGO ostrzeżenia dla jednego lub drugiego.
117-110 Jennings. Ostrzeżenie słuszne, ewidentny cios 2-3 sekundy po kilkukrotniej wyraźnej komendzie stop i w trakcie wkraczania sędziego. Perez poza przytulaniem, pajacowaniem, wchodzeniem głową a najbardziej optymistycznie obijaniem rękawic Jenningsa nie zrobił za wiele.
Ogólnie Jennings słabo wypadł na tle takiego Pereza, jakoś nie widzę go na jeszcze wyższym szczeblu. Choć oczywiście co walka to inna sprawa. Ale jest taki... rzemieślniczy. Bez błysku.

Perez w sumie zrobił to co musiał zrobić czyli w półdystansie niwelował przewagę warunków, ale niewiele ciosów + słaba celność + spadek kondycji w drugiej połowie walki = słabiutko.

By-By niejednogłośnie i to dzięki temu punktowi zabranemu w ostatniej rundy, ja to chyba inny pojedynek oglądałem...
Sędziowie znów na topie, oni chyba wszyscy postanowili zostać gwiazdami.
Dla mnie bliska walka... 115-113 Bryant Jennings, może nawet 115-114. Remis to maks dla Pereza, ale dopuszczalne.
Świetne widowisko. Jak usłyszałem remis na końcu (a to było 114-113...) to zawał przeszedłem, bo kupę kasy włożyłem w bet Jennings PTS Smile
Słabiutko Perez, nie wiem, jak on "przepracował" te przygotowania, patrząc na jego kondycję. Jennings to również przeciętny zawodnik, ale przynajmniej dobrze przygotowany. Wypunktowałem 116-111 dla Amerykanina.
No jak się punktuje pchanie się sadłem, głową i głupie miny to można dać remis, ale jeżeli punktuje się boks to nie da się.

Ogólnie to tak powinny wyglądać gale. 5:00 i walka wieczoru, a nie 1000 jakichś gównianych walk i walka wieczoru o 7.

No nie miał kiedy stream paść...

No Geale dobrze wygląda. Nareszcie ktoś kto coś potrafi.

Proksa chyba ćpa
Gołovkin ładnie się prezentuje, może to długo nie potrwać.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Przekierowanie