Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Floyd Mayweather vs Marcos Rene Maidana (2014.05.03-MGM Grand, Las Vegas)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24
No to teraz czekamy na info ze lezal na sparingach Big Grin
Nie zapominając też o połamanych żebrach i tym, że zostanie odesłany do domu z własnych sparingówBig Grin
Oczywiście na papierze faworytem jest genialny Mayweather ale nie zapominajmy, że to jest boks. Walki na najwyższym poziomie to jest wojna detali. Ułamki sekund mogą zdecydować o tym czy jakaś bomba Maidany dojdzie celu czy też Floyd zdąży zrobić unik.

Wszystko jest możliwe. Rahman ucelował Lewisa, Marquez ucelował Pacquiao czy też Foreman ucelował Moorera - Maidana może też Floyda trafić raz tak, że będzie po wszystkim. Zdolności defensywne Amerykanina gdzieś ten % prawdopodobieństwa realizacji takiego scenariusza obniżają ale na pewno nie wykluczają. Lubię Maidanę, uwielbiam Mayweathera - niech wygra lepszy (czyli Floyd Smile).








Na gali Moneya prawdopodobnie wystąpi Jermell Charlo.
Amir Khan vs Luis Collazo w undercardzie !

Dobra walka i wcale nie łatwa dla King Khana. Kolejne walki do ogłoszenia to Broner - Molina oraz Love vs Perriban.
Money - Maidana
Broner - Molina
Khan - Colazzo

Ktoś mówił, że nie da się zrobić lepszego fightcardu niż ten z gali Money - Alvarez? Big Grin
A jeszcze przecież dzień wcześniej zapowiada się fantastyczna gala ze Smith - Lara na czele i jakimś ciekawym pojedynkiem, którego za cholerę sobie teraz nie przypomnę Big Grin Zapowiada się kapitalny weekend z boksem.
Collazo może pogrzebać Khana definitywnie... Jak sobie przypomnę walkę Luisa z Hattonem to nie wróżę Amirowi niczego miłego.
Lepsza karta? Bez żartów. Same dziesięciorundówki bez żadnej stawki, Collazo-Khan nawet spoko, ale jak to się ma do takiego wydarzenia jakim było Garcia-Matthysse? A dalej bieda - Broner z małym, słabym Moliną - walka na przetarcie, bez emocji, do jednej mordy i na koniec dwóch przeciętnych super średnich, którzy powinni walczyć w serii Shobox, a nie gali PPV. Jest słabo.
Zgadzam się z Matysem. Gdzie temu undercardowi do gali Mayweather-Alvarez... Garcia-Matthysse to była jedna z najlepszych walk jakie w ogóle były do zrobienia w boksie. Garcia-Matthysse i Floyd-Canelo to były dwa masakryczne i kosmiczne pojedynki, gala jak ze snu. Khan-Collazo to fajna walka ale to jest zupełnie nie ten wymiar. O Broner-Molina nie ma co w ogóle mówić bo walka tego błazna ze słabym Moliną, który po strasznym laniu od Khana w 2012 roku nie wyszedł już do ringu to jest co najwyżej średni pojedynek, który nawet na takiej gali ESPN Friday Night Fights nadawałby się co najwyżej na undercard. Do tego to są przecież z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu 10 rundowe walki, bez stawki. Brak jeszcze jednego takiego już na prawdę konkretnego pojedynku z pasem w stawce.

Organizatorzy mają problem, ponieważ lepszej gali niż Floyd-Canelo/Garcia-Matthysse bokserki świat może już nie ujrzeć i czego by nie zrobili to i tak będzie to gorsza gala niż ostatnio.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24
Przekierowanie