Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Gala boksu w New York-Barclays Center
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
118-109, 117-110, - mogę robić za sędziego ; )
Trout słabiutko, przy Canelo dał dużo lepszą walkę. Fajnie, fajnie : )
Teraz życzę Larze kogoś medialnego, żeby sobie zarobił trochę pieniędzy, a potem to w ogóle niech już idzie na najlepszych ; )
Trout słabo, ale myślę, że zmusił go do tego styl Lary. Alvarez dawał mu zdecydowanie więcej swobody.
Tak się dziwiłem jak ludzie chcieli Larę dla Moneya. Teraz już nie mam wątpliwości, bo sam bym taką walkę chętnie zobaczył.
Lara za mało medialny, żeby Floyd go brał pod uwagę. No i ja bym z Moneyem widział jednak boksera ze stylem Pacquaio, Cotto, Provodnikova itd. - kogoś kto się nie przejmie tym, że dostanie kontrę i zamęczy przeciwnika gradem ciosów i w końcu go ustrzeli, bo na punkty skrajnie ciężko. Choć Lara ze swoim zasięgiem i pracą nóg - łaj not?
Ja również wolałbym kogoś innego, ale jeszcze godzinę temu na mojej liście potencjalnych rywali Floyda nie było Lary. Teraz Kubańczyk się już tam znalazł.
Ależ 3 runda Porter vs Alexander. Nie wiem jak Devon ustał te bomby, To było jakieś szaleństwo!
W sumie ta jego głowa to taka nieprzewidywalna, są walki gdzie dobrze znosi ciosy i są takie gdzie dość łatwo go naruszyć.
Porter ostro zaczął, ale chyba spuchnie/już spuchł i Devon go może teraz wypunktować. Ale kolejna ciekawa walka.
Dobra walka, chyba najsłabsza pod względem technicznym, ale emocje są naprawdę spore. Porter trochę odpuścił, Alexander zaczyna dochodzić do głosu, ale nie wiem czy będzie w stanie nadrobić straty z pierwszych rund.
Ogólnie jestem zaskoczony przebiegiem walki.

Jak Devon nie znokautuje Portera w 12 rundzie, to będziemy mieli sporą niespodziankę. To chyba, że sędziowie się postarają...
To dochodzenie do głosu to takie krótkotrwałe było... ja myślałem, że mimo wszystko Devon będzie radził sobie lepiej.
Dla mnie 116-112 dla Portera, ale walka straszna. Porter jednak bił częściej, mocniej i więcej - powinien to wygrać, choć z drugiej strony to Devon ma pas (który mógłby jednak ktoś mu zabrać). Sporo ciosów na jego korpus wchodzi, strzały w głowę wstrząsają - Porter zrobił wszystko, żeby to wygrać (no dobra, brakło nokdaunu).

Tak!!!!!! Big Grin
A więc jednak. Brawa dla Shawna nie spodziewałem się takiego rozstrzygnięcia. Był lepszy, a ty @Gogolius napisałeś chyba o tej walce wszystko Smile
Akurat jak pisałem swój poprzedni post zaczynała zarysowywać się przewaga Devona i sądziłem, że się utrzyma. Jednak jak było, widzieliśmy.
Zasiedziałem się Tongue Planowałem obejrzeć tylko dwie walki, a tutaj szykuje się powoli na Zab - Paulie lub Rigo - Agbeko. Sen mnie nie pokona, choć oczka się same zamykają...
Nie zawiodlem sie na Porterze.Wink Alexander, po tej walce juz chyba bezpowrotnie zamkna przed soba drzwi do Floyda.

Teraz Judah-Maliganggi, przyznam szczerze, ze dla mnie faworytem jest Malignaggi. Zab, zawsze mial problem z tak zdyscyplinowanymi w ringu zawodnikami. Jednak jako wieloletni fan Judaha, licze na niego... jaki bylby ze mnie kibic, gdybym nie wierzyl w "swojego" zawodnika? Go "Super" Judah!
Chyba dokończę tę galę, nie będę przerzucał się na HBO Tongue
Co do walki to stawiam jednak na Pauliego. Naprawdę fajnie wypadł w ostatniej walce, a Zab już od pewnego czasu mnie nie przekonuje. Jednak to wielki pięściarz jest, zobaczymy. Oby tylko widowisko było!
Stron: 1 2 3 4 5 6
Przekierowanie