Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Fonfara vs Campillo
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Najchetniej to zobaczylbym Fonfare z Bute, szkoda tylko, ze w najblizszym czasie to prawie nierealne. Co do samej walki, to widzialem ja jak przez mgle, obejrze na spokojne to wrzuce punktacje.
Moja punktacja tej walki. Naprawdę trudna do punktowania to ona nie była...

Fonfara - Campillo
1. 10-9
2. 9-10
3. 9-10
4. 9-10
5. 9-10
6. 9-10
7. 9-10
8. 9-10
9. nokaut

Jedyną sporną rundą może być 8 (oczywiście w moim mniemaniu), którą od złej biedy można by było dać Fonfarze, ale od 2 do 7 przewaga Campillo była bardzo wyraźna, w każdym elemencie bokserskiego rzemiosła.
Campillo rozbity po walce z Kowaliewem dawał sobie radę z Fonfarą. Zaczął mozolnie, ale jeszcze sobie przypomnial co robil z Muratem czy Cloudem. Wtedy na Niemca nacierał, znalazł sposób i go okradziono.

Fonfara musi popracować. Dalej jest problem z obroną - jak trafi na punchera to nie będzie miło. Słaby występ, ale wierzę w niego. To dobry chłopak, który obrał inną drogę kariery, wszystko ze swoimi ludźmi i juz teraz może świętować. Doszedł do pewnego poziomu, z którego może być dumny. Niech próbuje. Cleverly najprawdopodobniej przegra z Kowaliewem, więc w WBO będzie problem. Ale sam pojedynek z B-Hopem to ogromny powód do dumy i radości. Jeśli Murat, dlaczego nie Fonfara? :-)
Andrzej potrafił ugruntować sobie pozycję na amerykańskim rynku i za to duże brawa. Karpency, Johnson, Campillo - to nie są byle jakie nazwiska LHW. Teraz ma szansę zaboksować z legendą i nie ważne czy ma szanse mniejsze, większe czy żadne. Hopkins to jedna z pięciu największych postaci dzisiejszego boksu a walka z nim dla 25 latka to zaszczyt i splendor. A przecież może mu Andrew zakończyć karierę. Bernard jest znakomity ale to jest już ekstremalnie 'dojrzały' pięściarz. Nawet porażka Andrzeja nie skreśli go w tym biznesie. Jest młody, ma silną pozycję. Sztuką jest skutecznie wspinać się po drabince rankingowej - jemu się udało, mocno mu kibicuję.
Dopiero teraz zobaczyłem tę walkę. Andrzej to solidny rzemieślnik, ale nie widzę potencjału na przeskoczenie na poziom mistrzowski. Jest całkiem dynamiczny, bije mocno i ma bardzo dobrą kondycję. Obrony nie posiada za to prawie żadnej, jest schematyczny w ataku. Walka z Campillo była bardzo dobra pod tym względem, że pokazała nad czym Fonfara powinien jeszcze popracować. Jest o krok od walki mistrzowskiej i w takiej dyspozycji może dać sobie radę jedynie z nieaktywnym Szumenowem. W tej walce nie podobała mi się taktyka Andrzeja. Bił się na środku ringu, zamiast wywierać presję na Hiszpanie. Jeszcze sporo pracy przed Andrzejem, nie rzucałbym go na najgłębszą wodę przez najbliższy rok, lub dwa lata.

Campillo jest już wyeksploatowany. To już nie to samo, co kilka walk temu. Szkoda mi go bo był bardzo ciekawym bokserem.
"Andrzej to solidny rzemieślnik, ale nie widzę potencjału na przeskoczenie na poziom mistrzowski. Jest całkiem dynamiczny, bije mocno i ma bardzo dobrą kondycję. Obrony nie posiada za to prawie żadnej, jest schematyczny w ataku"

Walka z Glenem już pokazała jak duże braki ma Andrzej w obronie, szykuje się nam typowy walczak.Big Grin
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Przekierowanie