Fonfara - 77,4 kg
Campillo - 79,3 kg
Liczę na tego drania
Zawalczy jak prawdziwy Legionista - ten Rzymski jak i Warszawski i otworzy sobie furtkę do wielkiej kariery. Obok Adamka i Szpili to właśnie Fonfarę lubię najbardziej jeśli chodzi o Polski boks.
Oby wygrał. Wówczas przed nim wielkie walki. Ja do wspomnianej przez Ciebie trójki dodałbym jeszcze Diablo i Mastera.
Musi Andrzej wygrać, bo, mam nadzieję, że w karierze będzie się mierzył z lepszymi urwisami niż Campillo i też będzie musiał dać radę. Tak sądząc po wadze, to wszyscy czterej interesujący nas dzisiaj pięściarze są chyba dobrze przygotowani. I dobrze, bo być może czekają nas dzięki temu wielkie walki.
Ja kibicuję wszystkim polskim bokserom bez wyjątku, ale oczywiście mam swoje preferencje. Nie przepadam np. za Masterem, a tacy bokserzy, którym kibicuje szczególnie to: Adamek, Szpilka, Fonfara, Jonak, Diablo.
Swoją drogą widać wyraźną dysproporcję w klasie rywali i rozwoju karier rodaków boksujących w Polsce a tych walczących za granicami.
Fonfara to najlepszy przykład. 25 lat a jakie duże walki ma. Porównajmy teraz rywali Kosteckiego np...
Sander
Żeby za ten transparent stadionu wam UEFA nie zamknęła.
Byly juz przypadki(gdzies na Slasku), ze za transparenty z pozdrowianiemi dla chlopka ktory bral slub, przerywano mecz i grozono calkowitym przerwaniem, czy cos takiego. Ogolnie absurdow na stadionach jest tak wiele, ze nawet nie staram sie tego poruszac, bo mozna by tak pisac i pisac... bez konca. Komuna pelna geba
Andrzej na ważeniu wyglądał na bardzo wycieniowanego. Widać, że na treningach hardkor był i to niezły. Oby nie okazał się przetrenowany, to będzie dobrze. Campillo też zaprezentował się dobrze i stawi solidny opór.
Nie wiem co powiedzieć. Jakoś nie potrafię się cieszyć. Nie po takim przebiegu walki. Campillo dał Fonfarze lekcję boksu. Na dzień dzisiejszy absolutnie nie widzę Andrew w walce o pas.