Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Mayweather vs Alvarez !!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27
Ja też nie widzę szans większych Saula ale jakieś 'easy work' czy coś to tutaj nie będzie. Na pewnym poziomie nie ma łatwych walk a już walki z młodymi wilczkami jak Canelo to zawsze wyzwanie.
Dlaczego na plakatach, szyldach widnieje napis Mayweather-Canelo a nie Mayweather-Alvarez? z tego co wiem Canelo to jego przydomek. To tak jak by zrobić plakat Góral-Glazkov...
Bo przez swoich rodaków jest nazywany prawie zawsze po przezwisku. Tak jak u nas: Diablo vs Cunningham.
Przydomek Alvareza jest widocznie tak popularny, że właśnie jako Canelo go ludzie kojarzą.
Ronald Wright też był bardziej Winky Wrightem.
Wiecie co? Nie mogę sobie wyobrazić Floyda, który przegrywa walkę.
A co najlepsze nie mogę sobie również wyobrazić Alvareza, który ją przegrywa..
Floyd na punkty.On się nie da tak bezkarnie trafiać seriami,jedynie jakimiś pojedynczymi ciosami.Moim zdaniem nie ma szans,by Canelo go przełamał,a to jego jedyna szansa,bo nie ma co próbować z nim boksować jak równy z równym. 117-111 Floyd.
@Crumb

Ja też tak myślałem, ale tylko do walki z Mosleyem. Wtedy to Shane miał los Mayweathera w swoich rękach, ale go wypuścił.
Kurde, naprawdę mnie cholernie ciekawi jak ta walka się potoczy. Dawno nie byłem czegoś tak niepewny. Mam bardzo dziwne wrażenie, że Alvarez pokona Floyda. Widze jak go trafia i okłada a Floyd jest bezradny. Chcę się mylić.
Wyświetlają mi się w głowie 2 scenariusze:

A) Floyd bez trudu wypyka rudego, tak jak większość swoich rywali zdając się na swoje defensywne sztuczki;
B) Canelo da dobrą wyrównaną walkę, a świat bokserski przez następne lata będzie się sprzeczał o to czy Floyd wygrał zasłużenie, czy sędziowie podarowali mu zwycięstwo.
Crumb
Ja mam podobne odczucia, choć porażka Floyda to chyba większa abstrakcja.
Dla mnie scenariusze są dwa:
1. Floyd kontroluje walkę od 1 do 12 rundy i wyraźnie wygrywa na punkty
2. Alvarez trafia jakimś mocnym ciosem i sensacyjnie nokautuje bezbronnego Mayweathera.

Metzger
Kontrowersji tutaj nie przewiduję, bo jakoś nie wyobrażam sobie, by technicznie Canelo wypykał Moneya. Jeśli na punkty to zdecydowanie Floyd.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27
Przekierowanie