Za stroną główną bokser.org:
Boxrec.com podaje, że to Manuel Charr (23-1, 13 KO) będzie rywalem Davida Haye'a (26-2, 24 KO), kiedy 29 czerwca były mistrz świata dwóch kategorii powróci na gali w Manchesterze. Do tej pory mówiło się, że w gronie potencjalnych przeciwników znakomitego Brytyjczyka znajduje się także Andrzej Wawrzyk (27-0, 13 KO), którym interesuje się także mistrz WBA regular - Aleksander Powietkin (25-0, 17 KO), ale najwyraźniej Polak przegrał wyścig o wielkie pieniądze za walkę z "Hayemakerem".
![[Obrazek: BHbIv98CEAATX78.jpg:large]](https://pbs.twimg.com/media/BHbIv98CEAATX78.jpg:large)
Jeśli news okaże się nieprawdziwy usunę wątek.
Plakacik konkretny!!!
Charr nawet niezły na powrót,choć akurat Haye to raczej typ który nie potrzebuje walk na przetarcie,zapewne jest w formie przez cały czas,nie lubię go,ale trzeba mu oddać że to jeden z niewielu prawdziwych profesjonalistów w dzisiejszej HW.
A Wawrzyk niech lepiej zawalczy z Povietkinem,stawka większa a ryzyko jednak ciut mniejsze.
Charr wygra
Dlugo czekalem, by w HW byla walka ktora obejrze z duzym zainteresowaniem.
Charr raczej nie ma większych szans..
Im dłużej Vit się zastanawia tym większy ruch w HW. Każdy się wziął do roboty. Haye,Chisora,Arreola,Stiverne,Banks,Mitchell,USS,Fury,Price,Thompson,Szpilka;p, Charr za krótki lub nieco dłuższy moment wchodzą do ringu. Brawo!
Charr to moim zdaniem uboższa wersja Chisory. Aczkolwiek wydaje się być równie twardy co on. Ma wielkie serducho do walki, za co go baardzo cenię. Jeżeli chodzi o jego starcie z Davidem... umiejętności jakie ich dzielą to przepaść. Z Charrem nawet Szpilki bym nie skreślał. Jednak tak jak mówiłem, ta zadziorność Charra i wielkie serce do walki może spowodować, że będzie to dobra walka. Czy do niej dojdzie? zobaczymy. Wszyscy dobrze wiemy, że nie ma co się sugerować boxrecem.
Zgadza się ale w tego Jovo Pudara to jakoś od razu nie chciało mi się wierzyć ;p
Fajny chłopak ten Charr i warunki ma niezłe i serce do walki i wszystko ok ale jednak tych umiejętności trochę brak... Pewnego poziomu nie przeskoczy a David Haye to jednak TOP3 wagi ciężkiej. Wspaniały pięściarz.
Charr? "BI JU EM" jak to Hayemaker zwykł mawiać. Takie jest też moje zdanie. Gówniany ranking to i gównianych rywali się mogliśmy spodziewać. Haye go zniszczy, zdemoluje i upokorzy. To będzie agzekucja i na to czekam.
Czekać możesz Jerome, ale Char wcale taki słaby nie jest i może urwać 3,4 rundy. Haye dawno nie walczył, może się to źle na nim odbić.Co nie zmienia faktu że to David jest zdecydowanym faworytem.