Deontay Wilder vs Tyson Fury (1.12.2018)

[Wietnam]

Fury znokautuje Wildera pod koniec walki, nie będzie
dawał się trafiać mocnymi cepami Wildera, to zawodnik
zbyt mądry, nie da się wciągnąć w gre Wildera, sam nie
będzie zbytnio aktywny, ale skuteczny balanas i defensywa
będą spokojnie odciągały Deontaya.

Będzie to trochę nudna walka ale Wygra ją Fury na punkty
ale tak ja mówię przewiduje KO na Bronze Bomberze pod
koniec walki.

Kibucje Furemy, ponieważ to dobry chłop, nie gra nikogo
w odróżnieniu od Wildera, pana w masce.

Pozdrawiam forum.

[Martin]

Zacznę od tego, że jestem zdziwiony, że do tej walki dojdzie już teraz. No bo już chyba możemy założyć, że do niej dojdzie.
Dla mnie dość zdecydowanym faworytem tego starcia jest Wilder. Jedyne co pokazał Fury po powrocie to...brak formy. Wprawdzie doszedł znów do swojej wagi sprzed przerwy, ale to będzie za mało. Zdaje sobie sprawę, że Tyson Fury to tak niekonwencjonalny pięściarz, że nie można go lekceważyć, ale nie potrafię go sobie wyobrazić pokonującego Amerykanina. Mój ostateczny typ to Wilder KO 8 runda choć kibicował będę Tysonowi, gdyby jakimś cudem wygrał to byłaby to wielka sprawa.

[RSC-2]

Ciągle mam odczucie ,że do tej walki nie dojdzie.
A jeżeli dojdzie to będzie kontuzja Furego w czasie walki .
Może jeszcze być tak ,że walka jest ustawiona i "umowa" pozwoli Furemu przeboksować całą walkę.

Bez kombinacji Fury nie ma szans w tej walce.
Ta walka może dla niego zakończyć się ciężką porażką

[kubala1122331]

Moje typy przed galą:
Deontay Wilder - Tyson Fury -> tak naprawdę wszystko zależy od Brytyjczyka i od tego, w jakiej formie go zobaczymy. Jeśli to będzie Fury z ostatnich walk to raczej egzekucja. Jeśli natomiast będzie to Tyson skupiony, ale swobodny, walczący bezpiecznie, boksujący lewym prostym i świetnie poruszający się na nogach, wypunktuje Wildera. Nie mam wątpliwości, że lepszym pięściarzem jest "Król Cyganów" i liczę, że tak bardzo zmobilizował się do tej walki, iż znajduje się w optymalnej formie. Mój typ: Fury PTS

Jarrett Hurd - Jason Wellborn -> Kompletny missmatch. Brytyjczyk to absolutny przeciętniak, który dwa razy wymęczył po wyrównanych walkach zwycięstwa z Tommy'm Langfordem. Było dużo momentów, kiedy Langford dominował w ringu, rzucając nawet Wellborna na deski. Mój typ: Hurd KO w pierwszych 2-3 rundach.

Luis Ortiz - Travis Kaufmann -> Fajny rywal na powrót dla Ortiza. Kaufmann nie jest żadnym zagrożeniem, ale na pewno postara się wygrać, będzie aktywny, da kilka twardych rund Kubańczykowi. Przegrana King Konga jest oczywiście niemożliwa, lecz można liczyć na niezły pojedynek. Mój typ: Ortiz KO pod koniec walki

Joe Joyce - Joe Hanks -> Hanks to dla mnie spora niewiadoma. Chłopak świetne się zapowiadał, ale porażka z Andy Ruizem Jr nie pozwoliła mu zaprezentować wszystkich umiejętności. Mam nadzieję, że pokaże je dzisiaj, bo okazja fajna. Rywal pompowany na przyszłego mistrza świata, mający swoje atuty, ale też pewne ograniczenia. Dla Hanksa to trochę walka o być albo nie być. Myślę, że będzie miał swoje momenty, lecz ostatecznie przegra na punkty. Dla mnie to chyba najciekawsza walka na undercardzie. Mój typ: Joyce PTS

Poza tym kilka fajnych nazwisk - Guerrero, Arreola, Williams, Rodriguez i Lowe - ale ze słabymi przeciwnikami. Spodziewam się kompletu czasówek z wyłączeniem Lowe'a.

[Hugo]

Joyce znowu pokazał mnóstwo braków i niesamowitą petardę w łapie. Obok Wildera i Ajagby chyba TOP3 pod względem siły ciosu.

[kubala1122331]

Jednak szybciutko Joe Joyce. Hanks już nic w boksie nie pokaże.

Wcześniej pierwszy raz w ringu zobaczyłem tego Marsellosa Wildera. No to jest dramat, gdyby walka potrwała rundę więcej, obawiam się, że Wilder upadłby ze zmęczenia. Szkoda zdrowia na ten sport, panie Marsellosie.

[Hugo]

Marsellos Wilder w boksie nadaje się tylko do noszenia torby za swoim bratem.

---

Dobry występ Ortiza. Nie widać po nim żadnych objawów obniżki formy w związku z wiekiem.

[Gogolius]

Hurd pozwolił przeciwnikowi robić co chce, po czym znokautował go jednym ciosem w klatkę piersiową. Pozdro szczodro

---

Walka się raczej idbędzie

[Gogolius]

1.Fury
2.Wilder
3.Fury
4.Wilder
5.Wilder
6.Fury
7.Fury
8.Fury
9.Wilder kd
10. Fury
11. Fury
12. Wilder kd
7-7 remis


Już to parę razy pisałem, ale powtórzę. Pod względem IQ bokserskiego Fury jest najlepszy w historii HW i myślę, że w top10 w historii boksu. Rundy 7. i 10. to majstersztyk. Niesamowity jest. Inna rzecz, żę w 12 rundzie dał się złapać jak frajer (pierwszy kd taki brzydki, w kant głowy, wrażenia nie robi).
Z drugiej strony Wilder był w stanie swoją siłą zasypać przepaść w umiejętnościach (a przy innym spojrzeniu sędziego wygrać pojedynek) - za co szacun. Inna rzecz, że w 12 rundzie okazał się frajerem. Fury pierwszy raz w walce podniósł gardę co oznacza, że nie doszedł do siebie, ale Wilder się podpalił, przestrzelił cios i wpadł w długi klincz który już Tysonowi wystarczył. Tam był kluczowy moment dla wygrania przed czasem.

Myślę, że obaj mogą być zadowoleni z tej walki, żaden się nie skompromitował. Jeden pokazał siłę, drugi umiejętności.
No i Fury wstał po takim ciosie - mam nadzieję, że to wypominanie mu USS już się skończy

---

115-111 Wilder, 114-110 Fury, 113-113
Remis.
Brawo!

Myślę, że wszystkie trzy werdykty można wybronić (choć trzy rundy dla Fury'ego trochę mało). Niemniej werdykt dobry, żaden dziś nie zasłużył by przegrać.

Inna rzecz, że Fury po dwuletnim rozbracie w ringu i dwoma przecierkami ogrywa punktowo aktywnego mistrza świata na jego terenie, a ten musi się ratować dwoma kd by nie przegrać. No fenomen, no

[kubala1122331]

Dla mnie 115-111 dla Wildera nie da się obronić jednak U mnie 114-112 dla Tysona pomimo tych dwóch nokdaunów. Od tej piątej rundy on szkolił Wildera jak dzieciaka, dwie chwile nieuwagi kosztowały go wygraną. Chociaż też tak sobie myślę, że remis jak najbardziej wykalkulowany. Obaj nie stracili zera w rekordzie, ewentualny rewanż sprzeda się jak świeże bułeczki - wszystko się zgadza.

Tysona nie da się ogarnąć. Nie wiem, jakim cudem on wrócił do walki w ostatniej rundzie Mistrz.