Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 5 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Fight Night Champion
23-10-2014, 07:46 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-10-2014 07:48 PM przez redd.)
Post: #51
RE: Fight Night Champion
GOAT - Greatest Of All Time
Cholernie trudny poziom, choć przeszedłem go w Legacy, w karierze w LHW i HW. W sumie na goat komputer tak blokuje i tyle potrafi, że nie ma co mówić o wyboksowaniu. Nastawiłem się więc na styl a'la Abraham, czyli garda, kontra z cepa i jak uda się zranić to jazda na całego (choć przeciwnik na tym poziomie potrafi brzydko skontrować nawet będąc zranionym). Przy rozwoju parametrów siłowych nawet dobrze to funkcjonowało, choć jak już od czasu do czasu odpalę FN, to nie gram na goat, tylko na poziomie niżej.

Też mam styl stricte defensywny i nastawiony na kontry. Wkurza mnie, że na wyższych poziomach przeciwnicy łatwo blokują jab i walą soczyście z kontry. Zamiast więc lewego prostego, zacząłem używać bezpośredniego lewego haka na korpus Big Grin W sumie w rzeczywistości byłoby to o wiele łatwiejsze do skontrowania, ale w FN działa pierwsza klasa.

Dla mnie najgorszym przeciwnikiem komputerowym jest Julio Cesar Chavez Sr. Jego bloki i kontry lepsze niż FMJ Wink
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
24-10-2014, 08:13 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-10-2014 08:23 AM przez Gogolius.)
Post: #52
RE: Fight Night Champion
iNo wlasnie z jabem to jest pomylka, bo on powinien robic za dekoncenntrowanie rywala, probe rozbicia bloku przed jakims prawym sierpem ew. stosowac go defensywnie by powstrzymac napor rywala. Ale 30-40% jabow komp kontruje z latwoscia. A ze w legacy jeszcze nasz bokser jest czesto sporo slabszy w statach od rywali to kiszka.

Nie podoba mi sie jeszcze przechodzenie boksrrow na emeryture, zazwyczaj chce miec jak najlepsze resume w karierze i pobic sie z najlepszymi co sprowadzasie do tego zeby przez 2-3 lata na poczatku stoczyc jak najwiecej walk. Niestety im czesciej walczymy tym rzadziej trenujemy - mamy slabszego boksera - jest ciezko pozniej. Jak gram luzniej po 3-4 walki w roku zamiast 5-7 to zanim dopcham sie do top10 to juz 2-3 bokserow konczy kariery, wylaczylbym ta opcje.

Dzieki redd, krychu za rozwiazanie watpliwosci Big Grin
W sumie moglem skojarzyc botak tez w "4" nazywa sie najwyzszy poziom fejmu jaki mozna zdobyc - mialem go raz w lhw i hw konczac na poziomie champion gre z rekordem 66(36)-4-1. Przegralem raz z jakims no-name Rice remisowa walke przez nokdaun w ostatniej rundzie, raz mnie Calzaghe poslal na deski dwokrotnie paskudnym prawym krzyzowym i na sam koniec kariery mialem tak wybokowanego boksera ze jakis inny no-name po -nastu latach kariery podlaczyl mnie w 1. rundzie i mi damage uroslo do kolosalbycb rozmiarow no i w 2. rundzie sedzia oglosil tko (a health czy stamina prawie na maksie), wzialem rok przerwy i rewanz, ale bylo tak samo, pierwsza runda dwa mocniejsze ciosy i damage do chorych rozmiarow, obskakiwalem go do 4 rundy (przydomek Mr Untouchable robi swoje Tongue) ale znowu tko. Biologi nie oszukasz, trza bylo zawiesic rekawice na kolku.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
24-10-2014, 03:35 PM
Post: #53
RE: Fight Night Champion
Gogolius
Nie można kończyć kariery na dwóch porażkach Smile Trzeba było jak Andrzej Gołota, pożegnalną walkę stoczyć...
Ja jakoś nie mogę w tą karierę wejść. Wziąłem sobie zawodnika w wadze lekkiej, jakieś dziwne parametry dobrałem i taki waciak byłem, że aż zęby bolały. W drugiej walce zremisowałem i się zniechęciłem. Zaczynam jeszcze razi i chyba od razu w HW, bo tam już na początku udawało mi się kończyć rywali przed czasem.
I wczoraj najfajniejszą walkę póki co stoczyłem Tongue Sergio Mora (ja) - Anthony Mundine (rywal). Po pokonaniu Morą w drugiej rundzie Ortiza (?) wziałem sobie Mundine, i mi się cholernie ciężko walczyło. Nie mogłem w ogóle znaleźć na niego sposobu. Przegrywałem każdą kolejną rundę, Teddy Atlas dał mi tylko dwie. Ostatnia runda, powtórka z rozrywki, z tymże 7 sekund przed końcem wyprowadziłem kontrę rozpaczy i jednym ciosem zakończyłem walkę Big Grin Okazało się, że sędziowie punktowali 110-99 dla rywala.
Prawie jak Julio Cesar Chavez z Meldrickiem Taylorem Tongue
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
24-10-2014, 04:00 PM
Post: #54
RE: Fight Night Champion
Mundine jest niesamowicie przereklamowany w FN. W grze jest naprawdę dobry technicznie i ma świetną obronę. Trudno mi się z nim walczyło. Chyba jego "wirtualne talenty", jak i obecność w samej grze, to taki gadżet dla graczy z Australii.

@Gogolius
To żeś nieźle musiał być rozbity Big Grin TKO w drugiej rundzie przez rozbicie Smile Co do Calzaghe, to jest to skurczybyk. Też kiedyś wygrywałem z nim na luzie, ale pod koniec pojedynku dwa razy mnie złapał i było po ptokach. Jak długo gram w FN, to moja skuteczność wstawania po 2 nokdaunie wynosi gdzieś 30%.

W karierze minusem jest to, że oryginalnie zawodnicy CPU mają parametry nadmuchane do horrendalnych rozmiarów, które za cholerę nie odzwierciedlają rzeczywistości. Malignaggi w 147 lbs w Legacy Mode ma parametry 100 pts siły ciosu i to z obu rąk. Normalnie Paulie groźniejszy niż Gołowkin Wink
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
24-10-2014, 08:06 PM
Post: #55
RE: Fight Night Champion
70 walk robi swoje a w resume mialem Jonesa (2 razy), Calzaghe (3 w tym porazka), Taylora (2), Adamka (3), Fraziera (2), Lewisa (4 w tym remis) Toneya, Chambersa i Morrisona (po 2). Wiec bokser juz rozbity kariera Wink choc dokladnego mechanizmu rozbicia nie rozgryzlem i przyjmuje ze zalezy to od ilosci zebranych ciosow i damage na koniec walk (dlatego teraz pod koniec walk niweluje ten wspolczynnik kosztem staminy byle dluzej boksowac). Chyba tez ma coz wspolnego "chin" bo startujemyz 99 i on maleje (mi chyba zmalal do okolicy 82).

Co do wstawania to ja je dlugo opanowywalem, za drugim nokdaunem mam jakies 80%, zwalniam galke tuz przed srodkiem i od razu zaczynam prostowac do poziomu dochodzac delikatnymi szturchnieciami. Nawet udaje mi sie wstawac z trzeciego, ale to jest woz albo przewoz, idziesz pooowooooolii delikatnie szrurchajac i w okolicach liczenia na siedem szturcham naprzemiennie poziom i pion i czasem wstanie, a czasem sie przewali bezwladnie na drugi bok.

Co do Malignaggiego to ogolnie realni bokserzy sa bardzo dopakowani, tam wiekszosc ma srednia pkt powyzej 85/90 i wlasciwie itwarta walka na wymiany/swarmerowanie ich to jest proszenie sie o manto. Do tego maja swietna prace nog i potrafia wydluzac dystans w kazdej chwili. Dla mnie najgorszy chyba jest Lewis bo pierdykniecie mega silne a do tego lotny na nogach jak Chambers. Tyson i Frazier przynajmniej sami wchodza na kontry.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-03-2015, 01:00 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-03-2015 01:02 AM przez kubala1122331.)
Post: #56
RE: Fight Night Champion
Nauczyłem się już w to trochę grać, i to chyba nawet nie trochę skoro na najwyższym poziomie, biję najsłabszym najlepszego. I tu się robi trochę problem, bo gra zwyczajnie nudzi. Od dłuższego czasu myślę nad podłączeniem PSki do internetu.
i tu się rodzi pytanie. Czy aby obić komuś mordę przez neta muszę kupować to PS plus (chyba tak to się nazywa), czy biję się za darmo? Smile
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-03-2015, 09:38 AM
Post: #57
RE: Fight Night Champion
1) jak chcesz trudniejszego poziomu to kup FNR4 Wink

2) z każdą grą jest inaczej, musiałbyś sprawdzić. FN4 chodzi normalnie i bez problemu, pojedynki odpala się bezposrednio z menu gry. Przypuszczam ze FNC jako "stara" gra która w porównaniu z takim GTA V jest mało popularna to powinno pójść bez PS plus.

A jak tam inne gry, Kubala?:>
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-03-2015, 05:21 PM
Post: #58
RE: Fight Night Champion
Jako tako idzie Smile FIFA 15 jest w miarę, ale źle zbalansowane poziomy trudności zabiły mi grę. No bo na zawodowcu Lechem pykam Barcelonę 5-0, a na klasie światowej Barceloną przegrywam z Lechem 0-3. To jest największy mankament, bo nie ma dla mnie odpowiedniego stopnia trudności, żeby się fajnie bawić.
Top Spin 4 wymiata. Miazga, karierę idę już drugi raz, tym razem długonogą princessą o mocnym serwisie (chłopa miałem a la Radwańśka za to Tongue ) i mechanizmy gry są zupełnie inne, bo w grę wchodzą zupełnie inne elementy.
MMA undisputed 3 jest spoko, ale jak mi ktoś powie jak pokonać Roya Nelsona to będę wdzięczny. Velazqueza leję do jednej bramki, a ten w stójce mnie nokautuje, a w parterze masą ciała przygniata i po zabawie Wink Ale gra git, choć jeszcze tak naprawdę nawet kariery nie zacząłem, więc masę grania przede mną jeszcze.
Co tam jeszcze? GTA 5 napalałem się, a przez przeszło pół roku zrobiłem dwie misje, NBA 2k14, wkurwia (nie mogę tego inaczej nazwać) prawie tak samo jak na PC, w F1 przejechałem jeden wyścig, a reszty jeszcze nie rozpakowałem Smile

Ogólnie przeceniłem się nieco, bo gry mnie tak nie cieszą jak kiedyś. Fajnie jest czasem coś włączyć, ale mówiąc szczerze to jak uruchomię konsolkę raz, dwa na przestrzeni tygodnia to wszystkie pieniądze. Może to dlatego, że ostatnio dorwałem na allegro promocje 25 książek Stephena Kinga za niecałe 400 zł i teraz mam jego wszystkie najciekawsze książki w kolekcji i jakoś wolę sobie poczytać niż pograć Smile Nie uwierzycie, wszystkie najlepsze tytuły stoją u mnie na półce, w tym "To" i "Bastion", które mają w sumie 3000 stron. Nigdy niczym się tak nie jarałem, jak ta paczka doszła. Miazga! Big Grin
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-03-2015, 06:20 PM
Post: #59
RE: Fight Night Champion
haha, smiechowo Wink
Ja mam problem z nowymi grami, bo nawet jak cos probuje przejsc to wolny czas przeznaczam na to co znam i lubie (fifa, fight night, heartstone na pc). A Wiedzminy czy Mirrors Edge (choc fajny) stoja i klaszcza.

Pomijajac juz ze kupuje regularnie CD Action ale zdecydowanie dla pisma bo plyte to odpale raz na rok na godzine Wink i stos rosnie

a co do ksiazek: im wiecej oczytanych jednostek w spoleczestwie tym lepiej. No i moze po tym lepiej sie "czyta boks"? Tongue


Tylko niech King nie wygra z galami Wink
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
04-03-2015, 06:55 PM
Post: #60
RE: Fight Night Champion
Ja to nawet nie śledzę najnowszych tytułów. Na moim PC może tetris pójdzie, a rzucanie 250 zł za jedną grę to zupełnie odpada w moim przypadku. Z dwóch powodów: po pierwsze mnie nie stać, a po drugie jestem na to za skąpy Smile

CD Action kupowałem dopóki nie miałem konsoli. Też bardziej dla gazety. Teraz planuję najnowszy numer kupić, żeby zobaczyć, co się tam zmieniło.

Co do książek to zawsze oderwanie się od rzeczywistości i przejście w inny świat. Ja lubię, a jeszcze do tego książki SK mnie zawsze wciągają. Nikt tak nie buduje portretów psychologicznych jak on. Dbanie o szczegóły też jest na niesamowicie innym poziomie. Kolejna rzecz to takie raczej drobiazgi, które "trafiają". Taki głupi przykład z najnowszej książki "Przebudzenie". Swoją drogą ciekawa fabuła, bo obejmuje całe życie głównego bohatera. I to daje fajne perspektywy do smutnego przedstawienia prawdziwej, brutalnej rzeczywistości. Taki drobiazg nic nie wnoszący do historii (no może troszeczkę). Siostrę głównego bohatera poznajemy jako młodą dziewczynkę, jest ładna, szczęśliwa, zdolna i utalentowana. Kiedy dorasta zdaje egzaminy na wielkim poziomie i potem kończy najlepsze studia. Wszystko pięknie. Ale nie u Kinga. Po kilku latach dowiadujemy się, że została zastrzelona przez swojego męża, chociaż miała wykształcenie, kochających dzieci i ogólnie świetlaną przyszłość przed sobą. To daje trochę do myślenia. Mnie zamurowało i tak ze dwie godziny o tym myślałem. Takich smaczków jest o wiele wiele więcej. Dziś cieszę się z tych książek, plany są spore, a kto wie, będę jechał w weekend do domu, bus zderzy się z tirem i wszystko weźmie w łeb. Jego książki naprawdę bolą i dają do myślenia. Są za... prawdziwe i rzeczywiste (mimo, że to podobno horrory..). Straszą, bo nie opowiadają o potworach, ale o ludziach.

Spora dygresja, ale nie mogłem się powstrzymać, sorry Smile

Tak wygląda moja kolekcja, bez dwóch tytułów Big Grin
http://scr.hu/2fdt/nnqpx
http://scr.hu/2fdt/vak13
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 15 gości