Chris Arreola

[Joker]

#Taki#ch*j Andrzej by wygrał.

[JamJestDiego]

Wspominaliście o ostatnich walkach Arreoli i zgadzam się, słabiutko, jakby coś w nim pękło. Ponoć nikt po walce z Kliczko nie jest już taki sam. Nawet Tyson Fury pomimo wygranej z Władimirem zwariował i waży teraz 150 kilo. To tak w formie żartu, nie obrażajcie się Mimo wszystko Chris dostał walkę z Wilderem, no i poległ. Od pół roku cisza w eterze, aż do teraz. Wiemy już, że Arreola oficjalnie odmówił rewanżu z Tomaszem Adamkiem. A szkoda. Mogłoby być ciekawie.

[redd]

Arreola ma chyba dobre chody u Haymona, bo po bardzo wątpliwych walkach z Harperem, Kassim, Kaufamnem dostał potyczkę z Wilderem (pomijając już to, że dla posiadacza pasa WBC taki przeciwnik był po prostu wymarzony, czyli znany i wypalony). Szkoda, że odrzucił walkę z Adamkiem, bo na tym etapie kariery takie zestawienie byłoby bardzo ok, ale widać liczy na jakieś lukratywne zestawienie na terenie US.