CHRIS ARREOLA
Chyba nie muszę tego Pana przedstawiać. 35 zwycięstw, poradził sobie między innymi z takimi nazwiskami jak : Whiterspoon, Walker, McCline, Minto, Abell, Aguilera, Molina. Walczył o tytuł z Witalijem i dostał srogie lanie, przegrał również z Adamkiem po wyrównanej walce niejednogłośnie na punkty.
Charakterystyczne dla niego cechy to siła, agresja, wytrzymałość, serce do walki, wytrwałość. Z 35 wygranych 30 przez KO, czyli większość przeciwników demoluje. Arreola to po prostu "Koszmar". Odbudował się po porażkach i ma w tej chwili 1 miejsce w rankingu WBC.
Jak widzicie dalej jego karierę, co o nim sądzicie. Czy chcielibyście walki Adamek - Arreola II o tytuł WBC, w przypadku gdyby Witalij odszedł (co jest bardzo prawdopodobne). Opinie, miło widziane przedstawienie przez większych znawców ode mnie np. słabych stron Arreoli.
Może, żeby podpalić wątek zadam pytanie. Jakbyście go widzieli w konfrontacji ze Szpilą?
Jego bym widział,gorzej ze Szpilką.Szpilka ma problemy gdy wywiera się na nim pressing,a Chris w tym elemencie jest dobry,znacznie lepszy niż zardzewiały Mollo.Do tego Chris to twardziel jakich mało,potrafi wiele przyjąć i myślę że złamał by Szpilkę bez większych kłopotów.
Niezłe perypetie z tą walką ze Stivernem. Czy to w ogóle kiedyś się odbędzie?
Od czasu walki z Adamkiem Arreola niby trochę walk stoczył, ale wyraźnie unikał lepszych rywali jakby bojąc się porażki. Walką z Adamkiem sporo stracił. Doszedł do wniosku, że trzeba poczekać na szansę zdobycia pasa po Witaliju Kliczko.
Tylko pytanie, czy ten zawodnik najlepszy okres w karierze czasem ma już za sobą? Na postawie ostatnich walk ciężko to osądzić.
Co do rewanżu z Adamkiem, to obawiam się, że taki powolny Adamek jak z Cunninghamem cholernie dużo ciosów zbierałby od Arreoli. Wtedy Adamek miał szybkie buty, dziś takich nie ma.
Mam nadzieję, że jutro wrzuci ktoś z Was link z dzisiejszą (?) walką Chrisa.
Walka w Spike TV, liczę, ze wszystkie walki będą dostępne, zajebista gala. Washington, Porter, Arreola, Lopez, Berto - kosmos.
Niespodziewanie, jeżeli chodzi o emocje to walka jak najbardziej godna obejrzenia. Moją sympatię zdobył ten Curtis Harper. Ostro bił mimo iż sam sporo zainkasował od Arreoli. Bardzo ambitny chłopak.
Moim zdaniem Szpilka powinien jak najszybciej brać Arreolę, póki ten jeszcze ma nazwisko. Końcówka 2015, początek 2016.
Arreola marzy o walce z Wilderem o pas WBC:
http://www.bokser.org/content/2015/06/08.../index.jsp
Z pewnością byłby lepszym rywalem dla Wildera niż Eric Molina. Ale musi sporo się napracować aby wrócić do formy, w ostatniej walce pokazał, że jest z nią tak średnio.
Zanim spełnią się marzenia Arreoli o Wilderze, zmierzy się najpierw z
Fredem Kassi. Bum to nie jest, ale Arreola i tak faworytem. Aczkolwiek biorąc pod uwagę jego ostatnią walkę to różnie to może być.
Co dalej z Arreolą? Zaledwie zremisował ze średnim
Fredem Kassi (walki jeszcze nie oglądałem). Może czas aby przetestował go Szpilka?