Maciej Sulęcki

[Wilczekstepowy]

Striczu chyba za bardzo na kasę patrzy. Widzi, że Szpilka zarobił i fajnie żyje. Fonfara zarobił i fajnie żyje. Tylko Striczu nie zarobił a też chce jakoś żyć.

[Wit]

Striczu był wymieniany jako kandydat do walki z Billy'm Joe Saunders'em. Mistrz jednak wybrał mało znanego rosjanina Artur'a Akavov'a, który póki co nie walczył jeszcze z nikim solidnym. Maciek z jednej strony jest rozczarowany, a z drugiej mówi, że się tego spodziewał i stwierdził, że Brytyjczyk unika wyzwań i chce skoku na kasę w postaci walki z Golovkin'em.

Co Wy o tym sądzicie? Bo po pierwsze, to Sulęcki sam wyrażał chęć walki z GGG(to wtedy to już nie byłby skok na kasę??), a po drugie BJS już chyba negocjował walkę z Kazachem i ta kasa mu właśnie nie odpowiadała(zbicie bumów wygeneruje większe zainteresowanie?). Inną sprawą jest, że może nie trzeba tu szukać faktów, a po prostu "docenić" Maćka za to, że ściąga uwagę mediów takimi wywiadami.

[Hugo]

Po porażkach innych polskich bokserów być może Sulęcki to w tej chwili największa nadzieja polskiego boksu zawodowego. Dobrze, że gada i przypomina się, to może trafi mu się jakaś ciekawa okazja. Oczywiście na Gołowkina nie ma co się pchać, a i Saunders byłby chyba trudny do pokonania. Na dziś trzeba jednak Sulęckiemu dużych nazwisk, które pasowałyby mu stylowo. Takich, jak Lemieux lub Quillin.

[KrychuTMT]

Lemieux czy Qullin to zbyt duży skok jakościowy w porównaniu do paru bumów i rozbitego Proksy+ średniaka Centeno. Jakiś Heiland czy ten karzeł Avtandil Khurtsidze byliby dobrymi sprawdzianami przed poważnymi graczami jak Qullin, Saunders, Lemiux, Jacobs.

[Hugo]

Heiland jak najbardziej, ale to nie jest głośne nazwisko. Natomiast Churcydze na mój gust stanowczo nie. To jest zwierzak, którego można albo szybko znokautować, jak się ma potężny cios (Sulęcki niestety nie ma), albo paść jego ofiarą. Lemieux i Quillin to rzeczywiście spory skok od poziomu Centeno, ale jeżeli pyskuje się na mistrzów świata, to trzeba już być gotowym na starcia z czołówką kategorii.

[KrychuTMT]

Maciej ma faktycznie 173cm zasięgu przy 185 cm wzrostu czy boxrec kłamie ?

@Hugo
Jakiś inny pięściarz przygotowałby lepiej na Lemieux niż ten mały czołg Khurtsidze?

[Hugo]

@Krychu
Mogę się mylić odnośnie stylów, ale dla mnie Sulęcki to boxer, Lemieux - slugger, Chucydze - swarmer. Jeżeli mam rację, to przy podobnym poziomie sportowym Sulęcki powinien wygrać z Lemieux, ale przegrać z Churcydze, który z kolei przegrywa z Lemieux (i to przez ko). Z tym, że poziom całej trójki jest zbliżony, ale niekoniecznie jednakowy. Za wygraną Sulęckiego nad Lemieux głowy bym nie dał.

[kubala1122331]

Ja jakbym był Sulęckim i mógł sobie dobrać rywala bez problemu, to jednak postawiłbym na Lemieux. Jednak nazwisko dużo większe, a jestem pewny, że Maciek wcale nie stałby na straconej pozycji. Wygra - super, przegra - pokaże się z dobrej strony i dostanie kolejne propozycje. Z kolei może wyglądać nieźle na tle Churcydze, ale porażka byłaby fatalna. A oglądając wcześniejsze walki obu panów to jakoś nie wydaje mi się, aby Churcydze był dużo łatwiejszym rywalem niż Lemieux.

[Wietnam]

Striczu -Lemieux nie żartujcie, ... David by Polaka na tą chwilę rozniòsł.

[Joker]

Dla mnie Lemieux to ewidentny swarmer.