Piłka nożna ogólnie

[Wit]

Wow! Niesamowicie szczęśliwe losowanie. Polska powinna wyjść z takiej grupy z pierwszego miejsca, ale lepiej nie zapeszać...

[kubala1122331]

osowanie fajne, ale nie ma co popadać w hurraoptymizm. Armenia silna, Czarnogóra u siebie piekiełko, wyjazd do Kazachstanu długi, męczący i trudny sportowo. Fajniej to wygląda od drugiego koszyka w górę, bo tam fakt, lepiej trafić nie mogliśmy. Rumunia z pierwszego to marzenie, ale też łatwo nie będzie. Dania to też nie taka drużyna jak jeszcze kilka lat temu. Szanse na awans są spore, ale łatwo na pewno nie będzie.

[Martin]

Jeśli ktoś miał do tej pory jakiekolwiek wątpliwości czy Lech to ekipa na Ligę Mistrzów to dzisiaj już został pozbawiony złudzeń.
Mają pyry jeszcze szansę powalczyć o grupę LE i myślę, że to akurat jest w ich zasięgu.

[Wietnam]

Po dzisiejszym meczu zacytuje tylko jedno filmowe zdanie o lidze mistrzòw dla Polskiej ekipy :
"
"Never Ending Story "

[Wilczekstepowy]

Nie oglądałem meczu. Ale tera patrzę na wynik i posmutniałem. Naprawdę ciency jesteśmy w te piłkarskie klocki. Przyznaję, że liczyłem na 2-0 dla Lecha.

[kubala1122331]

Martin
Nie ciesz się już tak. Szalik Basel możesz spokojnie schować do szafy Grunt, że Śląsk tak pięknie poradził sobie z IFK Goeteborg (tylko czemu nic nie pisałeś... )

Co do meczu nawet się nie wypowiem. Straciłem ostatnie złudzenie, że piłka nożna wyznaje choć cząstkę definicji sportu.

I lecę w sumie smutny spać, bo o 5 pobudka do roboty

[BESTIA]

Sędzia zdecydował o wyniku...

[Martin]

(29-07-2015 10:18 PM)kubala1122331 napisał(a):  Martin
Nie ciesz się już tak. Szalik Basel możesz spokojnie schować do szafy

Rozumiem, że pisałeś tego posta jeszcze w emocjach, ale odniosę sie do niego bo kierowaleś go bezpośrednio do mnie.

Ja generalnie nie ciesze się z porażek polskich klubów w europejskich pucharach. Od początku twierdziłem, że Lech to nie jest drużyna na LM i wczoraj się to tylko potwierdziło.
Szalika Basel nie posiadam, ale mam za to trzy Śląska Wrocław .

(29-07-2015 10:18 PM)kubala1122331 napisał(a):  Grunt, że Śląsk tak pięknie poradził sobie z IFK Goeteborg (tylko czemu nic nie pisałeś... )

Tyle, że ja w przeciwieństwie do Ciebie nie zakładałem awansu do grupy LE. W naszej obecnej sytuacji kadrowej przejscie wicemistrza Słowenii już można uznac za sukces, a na Goteborg nie mielismy po prostu armat choć uważam, ze przy odrobinie szczęścia była szansa na przejście Szwedów.
(Nic nie pisałem w żadnym temacie bo nie było mnie w tym czasie w kraju.)

---

(29-07-2015 10:23 PM)BESTIA napisał(a):  Sędzia zdecydował o wyniku...

Nie sędzia tylko błędy obrońców Lecha.

[Gogolius]

Mi sie tylko nie podobala ta czerwona kartka dla Lecha. Faul byl, ale nie na tyle zeby karac zespol podwojnie.
Inna rzecz ze Lech zmarnowal swoje szanse w pierwszej polowie + stracil gole po mega bledach. Ten rzut rozny to powinny ogladac po piec razy przed kazdym treningiem przez miesiac.

Poza tym rozumiem ze gra w dziesiatke burzy zamysl taktyczny, ale dla mnie 20-30min chaosu to troche za duzo. Ta trzecia bramka, prawdopodobnie przesadzajaca o losach dwumeczu, wcale nie musiala pasc. Ale zamiast sie bronic w koncowce, to Lech gral dwoma obroncami na tyle odwaznie ze jedna wrzutka zamienila sie w latwa bramke.

Sedzia nie musial dawac czerwonej kartki (tak mi sie wydaje) ale pisanie ze sedzia zalatwil Lecha to przesada.

Bledy obroncow + niewykorzystana szansa.

I jeszcze Skorza "wszedl Janko - pilkarz jakiego nie ma w Ekstraklasie - i od razu poziom trudnosci wzrosl"

[kubala1122331]

Martin
Masz rację pisałem w emocjach, sprostuję tylko jedno

Cytat:http://scr.hu/6zn5/xql96

Nie wiem, gdzie zakładałem awans Śląska do fazy grupowej LE

Co do meczu to sędzia swoje zrobił. Nie mam wątpliwości, że Lech grając w pełnym składzie na pewno nie przegrałby 1-3. Boli to tym bardziej, że takie popchnięcia w środku pola sędzia notorycznie puszczał i byłem pewny na początku, że i tutaj obędzie się bez jedenastki. Ale Basel miał to wygrać - nie mam wątpliwości. Do tego dochodzi nieuznany gol Pawłowskiego. Okej, Thomalla dobił, ale co by było gdyby nie dobił? Dziewięć lat temu strzału Franka Lamparda nikt nie dobił... Nie chce mi się wierzyć, że arbiter, który w niedzielę ma sędziować mecz o Tarczę Dobroczynności jest takim frajerem i nieudacznikiem. Dostał odgórny nakaz i tyle. A nasz prezes niech dalej gra z Platinim w golfa, bo tylko to potrafi. Trzeba sobie to powiedzieć jasno: Boniek prezesem jest kiepskim, lepszą renomę zagranicą mieliśmy już za kadencji Grzesia Laty. Ten chociaż zareagowałby jakby wyzywali nas od komunistów i nazywali nas zbrodniarzami wojennymi. Boniek ma to w głębokiej dupie.
Ale to tylko część prawdy. Basel wygrał to jak najbardziej zasłużenie, a co gorsza... zagrał po prostu kiepski mecz. Mieli raptem 2-3 niezłe okazje, a ich dziury w obronie były tak ogromne, że wystarczyło zagrać jedną dokładną piłeczkę do przodu i robiła się świetna sytuacja. Było nawet sporo prób Lecha, ale albo podanie było za mocne, albo za słabe, abo zawodnicy się nie zrozumieli. Obrony Lech nie ma. Dla Kadara to powinien być ostatni mecz w tym klubie. Przy pierwszym golu spowodował błąd, który spowodował rzut rożny po którym padł gol, w przy drugim minął się fatalnie z piłką. Jeśli do tego obciążymy go golami z Lechią i Pogonią, oraz dodam jakim zapalnikiem był w Sarajewie, wychodzi obraz nędzy i rozpaczy. Gość co mecz prowokuje bramkę dla rywali, może trzeba dać szansę Wiluszowi? Inni zagrali poprawnie.
Ogólnie mam wrażenie, że o wyniku zadecydowała nieudolność Lecha Poznań i, ja wiem, może brak doświadczenia, ale sędzia do tego dołożył się znacznie.
Dwumecz jest już oczywiście rozstrzygnięty. Dobrze, że Lechici będą rozstawieni w IV rundzie eliminacji do Ligi Europy, może tam uda się zakwalifikować do fazy grupowej.