Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 5 Głosów - 3.8 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Piłka nożna ogólnie
11-07-2014, 09:54 PM
Post: #1771
RE: Piłka nożna ogólnie
Pamiętam mecz finałowy RFN-Argentyna z 1990 roku. Byłem wówczas dzieciakiem zapatrzonym w boskiego Diego Armando Maradonę i kibicowałem właśnie Argentynie. Ten mecz mimo iż nie był jakimś wielkim widowiskiem to utkwił mi w pamięci, pewnie dlatego że były to moje pierwsze mistrzostwa świata i bardzo się nimi zainteresowałem. Strzał Andreasa Brehme z rzutu karnego czy łzy Diego po końcowym gwizdku pamiętam do dziś.
Minęły 24 lata i znów mamy finał Niemcy - Argentyna. Znów będę kibicował Argentynie i mam nadzieję, że pokonają Niemców. Niemcy to trochę zagadka, oczywiście mają świetną, doświadczoną ekipę i dla wielu są faworytami po rozgromieniu Brazylii. Z tym, że Argentyna to nie tylko Messi. Mają naprawdę świetną drużynę, każda formacja reprezentuje najwyższy światowy poziom. Nie bardzo rozumiem krytyki pod adresem Argentyny. Na mś nie chodzi o to żeby grać efektownie tylko efektywnie. Skoro Argentyna gra w finale tzn że nie było na nich mocnych i oby tak zostało.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
12-07-2014, 05:14 PM
Post: #1772
RE: Piłka nożna ogólnie
Ciekawe jak to dzisiaj będzie. Brazylia, która będzie chciała się odkupić i Holadnia grająca o pietruszkę. Podobno słabo jest u nich z motywacją do tego meczu. A w Brazylii wręcz odwrotnie. Ciekawe jak to się przełoży na grę. Albo Holadnia wyjdzie ospała i bez motywacji i przegra ze zmotywowaną Brazylią, albo Holendrzy wyjdą już na luzie bez presji a Brazylia się rzuci do ataku i będzie powtórka z meczu z Niemcami? Ja kibicuję Holandii. Lubię tą drużynę. Oby Robben zrobił w tej dziurawej obronie Brazylii spustoszenie i potwierdził, że jest najlepszy na tych MŚ.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-07-2014, 08:37 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-07-2014 09:28 PM przez Gogolius.)
Post: #1773
RE: Piłka nożna ogólnie
dobry mecz, świetny finał Smile

http://kwejk.pl/obrazek/2091907/final.html

hah, (ale mam zapłon, wieem)

https://www.youtube.com/watch?feature=pl..._jCubglck0

oficjalna nuta mundialu Wink
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-07-2014, 09:53 PM
Post: #1774
RE: Piłka nożna ogólnie
Argentyna-Niemcy 0:0 po 90min w 2014 roku.
Holandia-Hiszpania 0:0 po 90min w 2010 roku,

A w przebiegu mecz niebo, a ziemia.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-07-2014, 10:39 PM
Post: #1775
RE: Piłka nożna ogólnie
I jak zawsze największe kur^y wygrały... Do tego na farcie. No po prostu żałoba dzisiaj.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-07-2014, 10:42 PM
Post: #1776
RE: Piłka nożna ogólnie
Argentyna sama sobie winna. Jak się nie wykorzystuje takich sytuacji jak Higuain w I połowie, to nie ma co myśleć o tytule. Niemcy jakby nie patrzeć byli po prostu najlepsi na tym turnieju, mieli najmniej słabych meczów.

[Obrazek: lebron-james-cavs-fan-elite-daily1.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-07-2014, 10:45 PM
Post: #1777
RE: Piłka nożna ogólnie
No to prawda. Na przekroju całego turnieju zasłużenie wygrali, ale akurat dziś lepsi nie byli. Szkoda mi Argentyny, bardzo na nich liczyłem, jeden błąd, a że Goetze to jednak trochę lepszy zawodnik od Palaciosa, to to wykorzystał...
Swoją drogą dla mnie zmiana niezrozumiała Sabelli. Przecież ten Palacio, co wchodził to zawodził. I tak było tym razem. Nie wiem czemu tak uparcie na niego stawiał, szczególnie dzisiaj, kiedy bardzo widoczny był Higuain.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-07-2014, 11:18 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-07-2014 11:18 PM przez Gogolius.)
Post: #1778
RE: Piłka nożna ogólnie
Cytat: ale akurat dziś lepsi nie byli.
subtelna podpowiedź: spójrz na wynik Wink

Kubalo, nie poznaję Cię, myślałem że miłośnicy filozofii to tacy stoicy Wink

Higuain zszedł bo coś mu się tam działo po stłuczce z Neurerem, mnie rozwalał Aguero.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-07-2014, 11:25 PM
Post: #1779
RE: Piłka nożna ogólnie
Cytat:subtelna podpowiedź: spójrz na wynik

Ale mi się rozchodzi o ilość sytuacji, ogólny obraz gry na boisku. W piłce wygrywa ten, kto zdobędzie więcej goli, a dziś zrobili to Niemcy. Ale jednak lepsze wrażenie pozostawili po sobie Argentyńczycy. I to normalna sprawa w piłce, że nie zawsze lepszy zespół wygrywa.

Cytat:Kubalo, nie poznaję Cię, myślałem że miłośnicy filozofii to tacy stoicy

Nie no, wszystkie moje wpisy są przemyślane i wyważone :DPo prostu nie potrafię ukryć swojego delikatnie mówiąc braku sympatii dla naszych zachodnich sąsiadów Smile

Cytat:Higuain zszedł bo coś mu się tam działo po stłuczce z Neurerem, mnie rozwalał Aguero.

Chyba że tak. Co do Aguero to wraca po kontuzji i wyraźnie nie w formie. Może by się Tevez przydał? W formie z tego sezonu mógłby pomóc Albicelestes w tak ważnym meczu.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
13-07-2014, 11:43 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 13-07-2014 11:50 PM przez Gogolius.)
Post: #1780
RE: Piłka nożna ogólnie
Dzień 23. i 24.

Mecz o 3. miejsce.

Tak jak myślałem, Holandia była bardziej zmotywowana, a uraz Brazylijczyków po fatality od Niemców to chyba jeszcze trochę potrwa. Nie zdążyła się ta Brazylia poustawiać, już Robben wleciał jak torpeda i rzut karny. O ile faul rozpoczął się przed polem karnym, to trwał ciągle już w polu karnym -> było sporo sprytu Robbena w tej akcji, ale myślę, że słusznie odgwizdano. Gol RvP na 1:0. Holandia nie spuszczała z tonu i szybko wbiła bramkę na 2:0, beznadziejny błąd Luiza, który zamiast wybijać to na rożny to wybił na 16-ty metr. No i w sumie to już wyglądało jak półfinał z Niemcami - Brazylia nie miała siły, ochoty ani możliwości by coś zagrozić Holendrom: Cilessen się poważnie wynudził. A Holendrzy tempa nie musieli podnosić bo po co? Minuty mijały, Brazylia pogodziła się z brakiem medalu, a Holandia wbiła jeszcze trzecią bramkę (piękna akcja). Na wzmiankę zasługuje zmiana w 93. minucie: Vorm wchodząc na 120 sekund za Cilessena staje się dwudziestym trzecim zawodnikiem swojej reprezentacji, który zagrał na mundialu. To pierwszy taki przypadek w historii.

Holandia zdobywa brąz zasłużenie, a mecz był potrzebny: różnica między pierwszą trójką, a czwartą Brazylią to niebo, a ziemia. I fajnie, że ten mundial nie został wydrukowany Big Grin



FINAŁ: Argentyna vs Niemcy

Bardzo dobry mecz, świetny finał. Nader często finały (czy to mundiali czy euro) bywają nudne, a niektóre beznadziejne (1994, 2010). Ten był jednym z najlepszych, które oglądałem mimo, że długo było 0:0. Wielkie brawa dla Argentyny bo zagrała o wiele lepiej niż się spodziewałem, paradoksalnie przegrali mecz, w którym grali najładniej na mundialu. Ale przede wszystkim coś się działo, już od samego początku były akcje i pachniało bramką. Biedny Hummels co chwila przegrywał pojedynki biegowe z Argentyńczykami, ale ci mieli rozregulowane celowniki. Piłkę meczową, już w pierwszej połowie, miał Higuain - dostał "podanie" od Kroosa jak Suarez od Gerrarda. Tyle, że w przeciwieństwie do Urugwajczyka nie trafił w bramkę w sytuacji sam na sam. Wstyd. Cichym bohaterem spotkania Mascherano, masa przechwytów, wybić i odbiorów - naprawdę dobre spotkanie. Messi mógł rozstrzygnąć mecz, ale w typowym zejściu z prawej do środka nie trafił po długim. Niemcy okazji mieli mniej, ale też mogli strzelić gola - u nich wyróżniłbym Ozila, który dogrywał dobre piłki. Był też przecież słupek po rożnym. W dogrywce wydawało się, że rządzić będą Argentyńczycy, ale ta jedna jedyna akcja była przeprowadzona przez graczy w białych koszulkach, a Goezte przeżywa to samo co Iniesta 4 lata temu -> pięknie przyjął i uderzył z powietrza obok bezradnego Romero. W doliczonym czasie gry Messi fatalnie przestrzelił rzut wolny i po raz czwarty mistrzem świata zostają Niemcy.

W tym meczu było wszystko, była walka (Kramer i Higuain po zderzeniach dostali poważnych uszczerbków, ten pierwszy od razu został zmieniony), były ładne akcje, były emocje, dobre interwencje bramkarzy (np. Romero na początku dogrywki) i była ta bramka. Loew wypadł o klasę lepiej od Sabelli, który zrobił kiepskie zmiany - Aguero to był strzał w kolano, a Shuerlle i Goetze przeprowadzili zwycięską akcję.

Najgorszym elementem finału był... Szpakowski żywcem kibicujący Argentynie. Oczywiście swoje sympatie można mieć, ale jak już pitolił o Messim po meczu przez 10 minut to miałem dość, a siebie przeszedł na sam koniec "gratulacje dla obu zespołów, trochę większe dla zwycięzców". TROCHĘ większe gratulacje dla mistrzów świata.

Nie odczułem, żeby ta Argentyna była wyraźnie lepsza, a Jacek Gmoch uważa że wygrana Niemców była niesprawiedliwa. Dla mnie oba zespoły zagrały na porównywalnym poziomie, remis był wynikiem odzwierciedlającym to co działo się na boisku. Argentyna zagrała o niebo lepiej niż pozostałe mecze na turnieju, więc może dlatego taki odbiór, ale kurde: Niemcy słabsi od nich nie byli (choć przed meczem zanosiło się na pewniejsze zwycięstwo Niemców).

Brawo dla Niemców, a mundial pozwolę sobie podsumować jutro : )

Cytat:Ale mi się rozchodzi o ilość sytuacji, ogólny obraz gry na boisku. W piłce wygrywa ten, kto zdobędzie więcej goli, a dziś zrobili to Niemcy. Ale jednak lepsze wrażenie pozostawili po sobie Argentyńczycy. I to normalna sprawa w piłce, że nie zawsze lepszy zespół wygrywa.

A ja się nie zgadzam i nigdy się z tym nie zgadzałem.Lepszą drużyną, jest ta która strzela więcej goli. Dlatego prawie zawsze wynik jest w piłce sprawiedliwy - jedyna opcja, żeby sprawiedliwy nie był to błędy sędziowskie/wałki itd.

Nie wiem czy tak ta Argentyna miała więcej okazji: Higuain i Palacio - dwie sam na sam, po drugiej stronie strzał w słupek z rożnego i ta groźna akcja na początku dogrywki + jeszcze był jeden groźny strzał w pierwszej połowie jakoś pod koniec (interwencja Romero). Dla mnie to było porównywalne.

Cytat:Po prostu nie potrafię ukryć swojego delikatnie mówiąc braku sympatii dla naszych zachodnich sąsiadów Smile

A weź to rozwiń Tongue


Co do Teveza to absolutnie by się przydał, ale on mial kwasy z reprą już jakiś czas temu i nie pojechał z typowo powodów osobistych (podobna choć nie identyczna sytuacja Nasriego we Francji). Tak samo brak Llorente który był w lepszej formie niż Torres a może i Villa a na pewno lepiej pasował do tiki-taki niż Costa. No ale to sprawa Del Bosque.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 28 gości