Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 5 Głosów - 3.8 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Piłka nożna ogólnie
16-06-2014, 09:34 PM
Post: #1561
RE: Piłka nożna ogólnie
Każda drużyna na mundialu zmiotła by naszych nażelowanych pedałków .
Czekam na to co pokaże Belgia i Rosja ,dla mnie to czarne konie.

[Obrazek: joe-louis-photo-01.jpg]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-06-2014, 10:01 PM
Post: #1562
RE: Piłka nożna ogólnie
@kubala
Co do USA to widziałem ich towarzyski mecz z Azerbejdżanem i powiem krótko - szału nie było, Ghana ich pozamiata Wink

Co do Nigeria - Iran to mecz był spoko, ale Nigeryjczycy grają beznadziejnie słabo i szans na wyjście z grupy im nie daję. Same długie piłki w dodatku niedokładne. Iran ambitnie zagrał.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16-06-2014, 10:07 PM
Post: #1563
RE: Piłka nożna ogólnie
Laskowski mówił, że widział mecz USA - Nigeria tuż przed mistrzostwami, wygrany przez Amerykanów 2-1 i mówił, że to najniższy wymiar kary, bo Afrykanie niemal nieistnieli, tak byli zdominowani. No zobaczymy, USA to jedna wielka zagadka, zresztą Ghana również.

Nigeria - Iran w drugiej połowie słabiutkie było. Tyle niedokładności to ja w polskiej lidze nie widziałem. Iran starał się i nie zasłużył na porażkę. Nigeria raczej nie wyjdzie z grupy, ale kto wie? Na pewno ich mecz Bośnią będzie mega ciekawy.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-06-2014, 04:56 PM
Post: #1564
RE: Piłka nożna ogólnie
Dzień 5.

Dzień dziwny Wink
Meczyk z Niemców z Portugalią przypominał jak żywo mecz Holendrów z Hiszpanami. Tylko, że tutaj Niemcy dominowali od początku do końca, a nie tylko drugą połowę. Najpierw karny (bardzo wysoka średnia jednego karnego na dzień utrzymana!), później bramka i była duża pewność siebie. Czerwona kartka dla barana ustawiła spotkanie, które skończyło się w tym właśnie momencie. Reszta to już jak Francja z Hondurasem. Dlatego trzeba zwrócić uwagę na te pierwsze 30 minut, kiedy oba zespoły grały w pełnych składach: Niemcy zagrali bardzo, bardzo dobrze. Plan na mecz, realizacja, współpraca - widać, że byli zespołem i że są mocni. Nie dziwi mnie ani to, że Niemcy wygrały (jak napisałem w pierwszym poście, dla mnie nasi zachodni sąsiedzi to top5 tego mundialu, Portugalia to 2-3 półka.) ani rozmiary - bo jak się gra godzinę z przewagą jednego zawodnika to można by i wygrać 7:0. Ale to turniej i nie ma co narzekać. Portugalia zagrała słabo - średnia dyspozycja na początku, a później to już w ogóle im się odechciało - w studio zauważono, że nie było tu już nawet honoru, ale oczekiwanie na końcowy gwizdek. Ronaldo nie zachwycił, ale mam do niego mniejsze pretensje niż do Messiego, bo CR jest (wg mnie) dużo bardziej zależny od dyspozycji reszty drużyny. Niemcy pokazały się ze świetnej strony, ale mecz nie był takim widowiskiem jakim być mógł.

Nigeria-Iran - pierwszy mecz zakończony remisem na tym mundialu i pierwszy bez goli (a chciałbym kiedyś turnieju bez takowych spotkań). Paradoksalnie podobał mi się, a to ze względu na postawę Iranu. Pamiętam ich wygrane baraże na mundial z Australią w roku 1998 albo 2002 kiedy dosłownie potykali się o piłkę i grali straszną padaczkę. Tutaj Queiroz wykonał kawał świetnej roboty - nie krytykuje zespołów ustawionych defensywnie, za sam fakt bycia ustawionym defensywnie - mają takich, a nie innych piłkarzy, bronili się cały mecz, ale to oni mieli chyba najlepszą okazję w meczu. Nigeryjczycy strzelili gola (skoro Casillas nie był faulowany w meczu z Holandią, to bramkarz Iranu na początku meczu też faulowany nie był), ale go nie uznano. Prócz tego zaprezentowali skrajny egoizm i świetnego bramkarza: choć dla mnie to akurat żadne zaskoczenie, bo kibicowałem Enyeamie przez kilka tygodni, licząc jego minuty bez straty gola w Ligue1. No i pamiętam jak bronił na poprzednim mundialu.
Niemniej egoizm Nigeryjczyków (podobnie grał Kamerun) jest powalający - jak mieli kilka składnych akcji, to od razu było zagrożenie, a tak to nie - lecimy na pałę, nieważne że rywal się z tego cieszy bo jest ustawiony tak, a nie inaczej. Szkoda gadać.
Wynik to sukces Iranu i klęska Nigerii, ale dla mnie oba te zespoły nie poradzą sobie z Bośnią i Hercegowiną - jak piłkarze z bałkanów nie wyjdą z grupy to będę baaardzoo zaskoczony.

Ghana - USA - tak naprawdę pierwsze osobiste zaskoczenie wynikiem (no, pomijając oczywistą Kostarykę). Z zespołu amerykańskiego dochodziły sygnały o jakichś nieporozumieniach, o Klinssmanie, że nie dba o atmosferę, duperele itd. a tu kurde. No pyknęli Ghanę. A Ghana to był dla mnie trzeci czarny koń (za Belgią i Bośnią) tych mistrzostw. Oczywiście gol w 30 sekundzie bardzo pomógł drużynie, ale przecież Ghana się starała (szkoda, że celowniki to mieli ustawione w drugą stronę) i nie wyglądała na rozbitą. Ba, nawet wyrównała pod koniec meczu, żeby znowu dostać gola. Jak wcześniej pisałem, że Hiszpania miała sporo pecha z Holandią, tak tutaj napisałbym, że USA miały sporo szczęścia: gol na starcie, gol tuż po wyrównaniu - nie umniejszam ich zasług bo bramki przecież strzelili i okazje mieli, ale jakoś mam wrażenie, że wszystko co się mogło im zdarzyć pozytywnego to się zdarzyło.
No i teraz jest tu ultra ciekawa sytuacja w grupie: po meczu Niemców z Portugalią napisałbym, że Ghana wyjdzie z tej grupy na 80% bo wierzyłem w to, że pokonają tak grającą Portugalię (jeszcze bez Pepe, choć to akurat chyba atut zespołu z półwyspu iberyjskiego) o USA nie wspomnę. A tu Amerykanie robią niespodziankę 0_0.
Teraz to się zdarzyć może wszystko i prócz Urugwaj-Anglia to na mecze trójki Ghana-Portugalia-USA czekam chyba najbardziej (pomijając ofc Squadra Azzura).

Ogółem najbardziej podobał mi się ten mecz bez goli, jakoś tak fajnie się patrzyło na Irańczyków, którzy realizowali ustalone plany i sępili w tych stałych fragmentach gry. Jak na nich to zagrali fajny mecz. Po meczu Niemcy-Portugalia spodziewałem się więcej, ale to nie wina Niemców, natomiast mecz Ghana-USA tak mocno mnie zaskoczył, że hej.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-06-2014, 05:52 PM
Post: #1565
RE: Piłka nożna ogólnie
Stany nie zasłużyły na wygraną, Ghana marnowała tyle sytuacji...
Słabiutko Belgowie póki co...

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-06-2014, 07:03 PM
Post: #1566
RE: Piłka nożna ogólnie
Belgia słabiutko. Tyle było zapowiedzi, że nawet ja nieinteresujący się piłką ciągle coś słyszałem, a tu kiepściutko. Ogólnie taki słaby i powolny mecz. Jedyne co było dobre w tym meczu to praca sędziego. W końcu jakiś mężczyzna wśród tej całej bandy zapłakanych panienek.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
17-06-2014, 08:13 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-06-2014 09:52 PM przez Martin.)
Post: #1567
RE: Piłka nożna ogólnie
Nie zdążyłem na mecz Belgii, ale z tego co tu piszecie to zagrali kiepsko.....choć wygrali. Muszę poczekać na opis @Gogoliusa Big Grin
Brazylia vs Meksyk zaczęło się ciekawie...zobaczymy co z tego będzie.


No i koniec. Mimo iż padł wynik bezbramkowy to był to chyba najlepszy mecz jaki dotąd widziałem podczas tych mś.
Spotkanie Meksyku z Chorwacją zapowiada się arcyciekawie.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
18-06-2014, 08:27 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-06-2014 09:20 AM przez Gogolius.)
Post: #1568
RE: Piłka nożna ogólnie
Dzien 6.

O tym jak waznie sa bramkarze w futbolu. Wink

Pierwsze spotkanie to Belgia-Algieria. Wzbudzalo duzo emocji przed pierwszym i wzbudza sporo po koncowym gwizdku sedziego.
Dla mnie Algieria to najslabszy zespol na tym turnieju (poziom Hondurasu, ktory jednak potrafi zagrac ofensywnie i Iranu, ktory ma jednak lepszego trenera). Zawsze mnie dziwi ich wyjazd na mundial przy braku Maroko, Senegalu, RPA czy Tunezji.
Z drugiej strony Belgia - czarny kon turnieju, genialne pokolenie itd. Obstawialem zwyciestwo Belgow, okazale ale nie po jakims sponiewieraniu Afrykanow.
Belgia wygrala 2:1, ale sypnely sie na nia gromy straszliwe, ze cienizna, ze slabo, ze pompowany balon pekl itd.
To ja ich troche pobronie Big Grin
Mecz podzielilbym na 4 etapy:
1. Belgowie debiutuja na mundialu, nie chca popelnic bledu, konie pociagowe (Hazard, na Ciebie patrze) nie czuja, ze musza ruszyc do przodu. Nerwy straszne, paraliz itd. Algieria gra madrze w obronie ale szalu nie ma. Calosc trwa kilkanascie minut.
2. Belgowie powolutku oswajaja sie z sytuacja na boisku, Algieria nie jest zadnym zagrozeniem, utrzymac sie przy pilce to dla niej wyczyn. I najgorsze co mogli Belgowie zrobic - chyba uwierzyli, ze skoro Algieria nie jest zagrozeniem tak indywidualnie jak i zespolowo to W KONCU COS STRZELIMY. No coz, podejscie znane chocby z dziesiatkow meczy Barcy i Realu z cieniakami ze srodka/konca tabeli. Predzej czy pozniej cos wpadnie.
No i wpadlo, tyle ze dla Algierii. Dla mnie gol kuriozum - Afrykanie nie stwarzaja ZADNEJ groznej akcji, maja jakas kulawa wrzutke, ktora nie ma zadnych szans na zagrozenie bramki, a tu obronca Belgii w swym braku doswiadczenia fauluje przeciwnika. WTF 0_0, blad juniorski. No i Algieria ktora nie zrobila zadnej akcji ofensywnej prowadzi 1:0 po karnym (szosty karny w szostym dniu, masakra Big Grin).
No i co? Ano Algieria wzorem Iranu przechodzi z ustawienia defensywnego "przeszkadzamy Belgom w srodku pola" na ultra defensywne "bronimy sie w 9+ bramkarz na 16-tym metrze."
3. Belgowie wala glowa w mur. Nie moga sie przebic, liderzy nie chca/nie wiedza ze maja/nie potrafia pociagnac gry, pilke rozgrywaja stoperzy no i ogolnie padaka bo Belgowie chca grac w pilke a Algieria nie (zero hejtu z mojej strony, tez bym ich tak zestawil majac taki wynik choc jednak mogli sie pokusic o jakas akcje ofensywna raz na 10min).
Na szczescie rozlega sie upragniony gwizdek a my mamy przyklad tego jak wazny jest doswiadczony trener (w sumie bardzo doswiadczony byly gracz ale tu akurat byl jak znalazl). Belgowie wreszcie wrzucili wyzszy bieg i cos sie zaczelo dziac. BARDZO DOBRE ZMIANY Belgow (ktore mam wrazenie sprawily mase problemow Algierii samym swoim istnieniem, pojawily sie nowe twarze na boisku i Algierczycy maja problem...). Nagle pojawila sie prostopadla wrzutka i glowka od poprzeczki remisuje mecz. I wtedy nastepuja wielkie zmiany...
4. Kamienie spadaja z serc Belgow uzyzniajac murawe, a stres ulatuje zmieniajac sklad powietrza. Udalo sie! Jest gol! No i nagle Belgowie graja swoje, pykaja rywali jak chca udowadniajac ze sa 3x lepsi w kazdym aspekcie i strzelaja bramke na 2:1 po swietnej akcji Hazarda.

Ten mecz dal wiecej Belgii niz cale kwalifikacje na mundial. Pokazal im co to jest mundial, z czym sie go je i ze najmniejszy juniorski blad jednego gracza przy paralizu reszty zespolu moze zniweczyc miesiace staran. Dal tez wiare w trenera ktory w przerwie i dzieki zmianom wprowadzil wiele dobrego do druzyny.
Belgia pozostaje dla mnie faworytem tej grupy, a przy korzystnym wyniku drugiego meczu, uwazam ze wyjda z grupy z pierwszego miejsca. Najgorsze za nimi: wygrali pierwszy mecz i teraz powinno pojsc latwiej. A Algieria? Naliczylem im jedna grozna akcje - strzal glowa w drugiej polowie obok bramki. Zagrali jak Iran tyle ze mieli farta z karnym + lepszego rywala niz Nigeria to przegrali. No ale fajnie ze przerwali ta super-dluga passe bez gola na mundialu.

Brazylia-Meksyk
Takie mecze to ja moge ogladac nawet bez bramek. Chyba tylko Niemcy-Wlochy w polfinale 2006 bylo lepszym bezbramkowym spotkaniem (byly gole pod koniec dogrywki) na ostatnich mundialach.
Brazylii zawsze ciezko sie gralo z Meksykiem, przegrala ten final IO i wczoraj nie bylo lepiej. Meksyk postawil twarde warunki, byl bardzo dobrze zorganizowany, a Ochoa mial dzien konia (troche zatrze spojrzenie na swietna gre calego zespolu). Jedyne co Meksykowi moge zarzucic to kiepskie celowniki: co strzal to nad bramka mniej lub bardziej, dopiero pod sam koniec bramkarz musial interweniowac. Z drugiej strony boiska bramkarz mial sporo wiecej roboty: procz typowych strzalow trzeba bylo wyciagnac sie do precyzyjnej glowki Neymara (pilka nad linia bramkowa), obronic strzal z paru metrow po (jednym z nielicznych) bledzie obroncy przy dosrodkowaniu z boku boiska - ale co to dla niego byc sam na trzech Brazylijczykow Wink
Dodajemy do tego strzal Neymara z ok 10m (zaimponowal mi tu pilkarz Canarinhos bo spodziewalem sie strzalu glowa krotki rog, a on odchylil sie, przyjal pilke i uderzyl z lewej. Na koniec poki co interwencja turnieju - obroniony strzal glowa po roznym z czterech-pieciu metrow. Kij ze strzal byl prawie w srodek - stac w miejscu bez zbednych ruchow, ruszyc reka o kawalek w ulamku sekundy i odbic pilke - klasa. I pomyslec ze to bramkarz obecnie bez klubu do wziecia za darmo Wink
Mimo tych akcji Brazylia jakos kapitalnie nie grala - miala moze 3-4min ostrzejszego tempa, ale z drugiej strony Meksyk tez zaliczyl intensywniejsze 5min chwile wczesniej gdy oddal chyba ze 3-4 strzaly. Overall bez goli, Neymar wypad przecietnie (potrafil fajnie dograc w pole karne do kolegow - wtedy tez zrobila sie akcja ktora skonczyl grozna glowka - a potrafil tez zasepic w polu karnym i stracic pilke). Trzeba pochwalic sedziego ktory nie podyktowal karnego dla Brazylii za symulowanie Marcelo - szkoda ze nie dal mu zoltej kartki.
Oscar w ogole mniej widoczny, biegal troche po obu stronach boiska ale jak kazdy z Brazylijczykow, nie mial za wiele miejsca przez wiekszosc meczu.

Sytuacja w grupie bardzo ciekawa bo Chorwaci z Meksykiem beda bic sie o 2. miejsce (chyba ze Kamerun wygra z Chorwacja ale watpie). Faworytem na moje Chorwacja, ale Meksyk mi mega imponuje: po kiepskim Pucharze Konfedracji i beznajdziejnych eliminacjach do mundialu okazuje sie ze da sie odbudowac druzyne w pol roku (a moze nawet zbudowac od nowa bo na baraze trener powolal chyba tylko zawodnikow jednego meksykanskiego klubu - ew. byla ich tam zdecydowana wiekszosc).
Przydalby sie w Polsce ktos taki.
No i moje serce przy Meksyk-Chorwacja bedzie rozdarte.

Korea - Rosja - slabe zakonczenie bardzo dobrej pierwszej kolejki meczow grupowych. Pierwsza polowa zachowawcza.W drugiej Akinfieev (skadinand bardzo dobry bramkarz) popelnia chyba gafe mundialu (poki co ofc) i praktycznie sam sobie strzela gola. Znow bramka z niczego (a dokladniej z braku koncentracji i moze...lekcewazenia?) dla druzyny slabszej. Rosjanie wyrownali (znow swietna zmiana) ale tu podobienstwa do drugiego meczu w grupie sie koncza. Korea rozczarowywala w sparingach i ogolnie to grali piach w ostatnim czasie, a Rosja rozczarowala ze sobie nie poradzila z takim rywalem. Obecnej Sbornej blizej do tej z euro2012 niz z el. 2014 lub euro 2008. Z taka gra wyjda z grupy bo maja Algierie ale na moje to Belgia ich porozstawia.


No i male podsumowanie pierwszej kolejki spotkan:

Najlepsze spotkanie: Wlochy-Anglia. Z tego wzgledu ze spotkaly sie dwa dobre zespoly i oba zagraly na wysokim poziomie. Trzeba jednak przyznac ze wiekszosc meczow ogladalo sie bardzo przyjemnie. ?

Najslabszy mecz: Francja-Honduras, pare meczy rozstrzygnelo sie dosc szybko, ale Francuzi nie forsowali tempa w drugiej polowie w przeciwienstwie do takich Niemcow czy Holendrow ktorzy przy3:1 tez nie odpuscili. Korea-Rosja tez bez szalu, moze nawet slabszy niz powyzszy. No i ponoc Kamerun-Meksyk tez ale tego nie ogladalem.

Mocarze: Wlochy, Niemcy, Holandia - te zespoly pokazaly sie z najlepszej strony. Argentyna, Brazylia poki co sredniawka, a Urugwaj i Hiszpania to cienizna. Francuzi mieli za slabego rywala by cos wiecej powiedziec. Anglia powyzej oczekiwan ale po przegranym meczu nie bede ich chwalic.

Czarne konie: Belgia w mekach, ale wygrywa - mysle ze byl to ich najslabszy mecz na turnieju. Bosnia i Hercegowina postawila sie Argentynie i tez powinna wyjsc z grupy. Ghana mnie rozczarowala po calosci, podobnie Chile. Licze ze obie repry zagraja lepsze spotkania w drugiej kolejce.

Niespodzianka kolejki (pozytywna): Kostaryka wygrywajaca z Urugwajem.

Negatywna niespodzianka: wysokie rozmiary porazki Hiszpanii, Portugalii i Urugwaju - dla dwoch pierwszych znalazlbym jakies okolicznosci lagodzace ale bardzo male, dla Urugwaju nie.

Najladniejszy gol: Robin van Persi i jego glowka z 15,5m w meczu z Hiszpania.

Najlepsza interwencja: dlugo myslalem bo Ochoa przycmil wszystko, ale wybralbym Enyeame z Nigerii za obrone glowki Iranu.

Na 16 meczy mielismy 6 karnych (wszystkie strzelone, mysle ze wkrotce ktos spudluje bo srednia to 1/7 wlasnie jak idzie o prawdopodobienstwo) i az 49 goli. Nie da sie ukryc ze mundial trzyma poziom, sa ladne bramki, udane parady. Brakuje mi tylko strzalow z dystansu w wiekszej ilosci.
Na minus praca sedziow choc Panowie od Belgii z Algieria (Dla mnie najlepszy sedzia do tej pory) czy z Meksyku z Brazylia daja nadzieje na lepsze czasy.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
18-06-2014, 10:13 AM
Post: #1569
RE: Piłka nożna ogólnie
@Gogolius
A dla mnie to Korea była lepsza w tym meczu. Dynamiczne i konkretne akcje, dużo strzałów z dystansu - bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli. Kacapy długo niczego konkretnego nie pokazywali, ale remis sprawiedliwy.

[Obrazek: images?q=tbn:ANd9GcSZ6HrOgUZARUBPDT4RLFV...mKD--0RfJQ]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
18-06-2014, 10:50 AM
Post: #1570
RE: Piłka nożna ogólnie
Dzięki Gogolius przez wyjazd opuściłem dwa dni meczów i dzięki Tobie wiem co się działo.

[Obrazek: xabi-alonso-perfil.jpg]

http://www.siepomaga.pl/s/klikaj

"Musimy nauczyć się wspólnie podejmować decyzje i czasami poświęcić część swoich interesów na rzecz całej Europy" Donald Tusk
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 29 gości