Piłka nożna ogólnie

[Wietnam]

Milan to tylko jeden z przykładów, z tym wczorajszym
oczywiście, lecz takie powroty gdy odrabia się trzy
bramki są rzadkością dużą.

[Wit]

Co do meczów przed LM nie ma się co sugerować, ba, kluby nawet potrafią dostać wpierdziel od średniaków, a w LM błyszczą.

[Wietnam]

Juve 2:0 Mandzukić razy 2.

---

3:0 prowadzi Juve.

[Martin]

Co sie odwala w tym tygodniu w LM to głowa mała. Wczoraj Roma, a dziś "cuda" w Madrycie, tylko jak to sie skończy...?

[Wietnam]

Można żartować że Włosi kupili sobie Ligę mistrzów

---

Real Ćisnie, super emocję.

[Martin]

Szkoda, że Szczęsny nie obronił, Gogolius żyjesz?

[Wietnam]

Karny kompletnie naciągany, i do tego w ostatniej
z doliczonych minut, ah szkoda gadać.

[kubala1122331]

Szkoda Juve, sędzia nie miał prawa widzieć karnego (?), bo sytuacja działa się plecami do niego. Chyba, że gwizdnął za rękę na plecach Lucasa i piękny popis aktorstwa z jego strony. Fakty są takie, że Real drugi raz z rzędu przechodzi do ćwierćfinału w mega kontrowersyjnych okolicznościach. Nikt inny nie ma takiego szczęścia. Pewnie przypadek, ale ja już w przypadki w futbolu nie wierzę... Wygląda na to, że u nas w lidze mamy świętą Legię, w Europie święty Real.

[Gogolius]

Żyję, dzięki

Powiem tak, że czuje to samo co po przegranych trzech ostatnich finałach LM (a już szczególnie po dwóch ostatnich)
kurde, szkoda zdrowia na takie kibicowanie
mogli głupki zagrać to co grają przez 80% sezonu a więc przyjechać kunktatorsko wygrać/przegrać 0;1
i przyznac że Real to koksy i w ogóle ale skupiamy się na lidze, pucharze Włoch, za rok, projekt Juve w budowie itd.

ale nie... potrafią przegrać 0:3 po czym pojechać na stadion przeciwnika i zagrać najlepszy mecz w tym sezonie...

fundując taką huśtawkę nastrojów, efekt taki sam jakby było np. 0:2 i 1:2 a emocje mniejsze, i serce spokojniejsze i więcej lat życia...

szkoda kuźwa zdrowia na takie coś
ale i tak ich kocham <3
i osobne serduszko dla Super Mario <3


Co do karnego - mnie tam nie dziwi. Kolo z Realu w ogóle nie widział Benatii więc tu raczej o aktorstwo bym go nie posądzał. Sam Benatia potrafi przyfansolić też jakąś głupotkę. Jestem skłonny założyć że bez obrońcy na plecach tę piłkę by przyjął. Widziałem gorsze karne.

Szkoda Buffona, może żegna się z Ligą Mistrzów tak samo jak Zidane z reprezentacją Francji - czerwoną kartką która w większości zrodziła się z emocji.

I w ogóle paradoks... Juve pełno ma kunktatorskich spotkań gdzie przez 70 minut się niewiele dzieje, ale przechylają korzyść na swoją stronę. Mecz z Lazio gdzie nic się nie dzieje 0:0 i w ostatniej akcji meczu z jakąś przebitką Dybala trafia na 1:0. Mecz z Benevento pomiędzy meczami z Realem, gdzie czerwona latarnia ligi strzela dwa gole i trzeba się solidnie napracować by wyrwać wygraną. Mecze z Tottenhamem.

A potem grają taki futbol jak wczoraj i akurat przegrywają. No ironia, no.


Co do pozostałych meczów to w ogóle piękno futbolu. Największe szanse dawałem City na odrobienie strat a okazało się że właściwie byli najdalej ze wszystkich (choć zagrali fajną pierwszą połowę a mogli mieć 2:0). Sevilla mimo 0:0 nie odpadła bez walki. Juventus odpadł o włos, a Romie się udało odwrócić losy (w ogóle fajnie, że mamy kogoś z Serie A w 1/2). Czad

[Wit]

Ten "Typowy Jugol" to jest naprawdę niesamowity. Nieważne jak gra w lidze, czy jest dobrym czy przeciętnym na co dzień piłkarzem, w LM dostaje takich skrzydeł, że gra na poziomie top10 na świecie.