David Haye

[Sander]

W konfrontacji z Haye'm to i USS byłby ciekawym rywalem bo Haye samym sobą gwarantuje dobrą walkę. Na powrót życzyłbym mu ambitnego Estradę.

[AdamekFightPL]

@Sander
Masz na myśli jego walkę z Harrisonem, hehe ? Nie ma co gdybać, czekamy, czekamy. Do lipca jeszcze łoohohoh czasu i jeszcze trochę. Nazwisko rywala poznamy zapewne pod koniec kwietnia, początek czerwca. Ciekawostką jest, że nie mamy jeszcze żadnego potwierdzenia od samego Davida o jego powrocie (chyba).

Jerome, Ty śledzisz jego twittera, pisał coś David o swoim powrocie?

[Jerome]

Nic konkretnego.
Wrzucił fotkę z podpisem "wreszcie znalazłem następnego rywala" a tam gość, którego nazwiska nie pamiętam - aktor.

[Sander]

Wolę taką szybką akcję jak z Harrisonem niż 12 rund szachów i badania terenu

[AdamekFightPL]

@Jerome
A to akurat widziałem. Ten aktor to były wrestler ''The Rock''.

[Sander]

Povietkin,Fury,Charr,Banks - potencjalni rywale na powrót Haye'a o ile wróci. Decyzja ma zapaść tuż po świętach.

[Metzger]

(25-03-2013 01:09 PM)Sander napisał(a):  Povietkin,Fury,Charr,Banks - potencjalni rywale na powrót Haye'a o ile wróci. Decyzja ma zapaść tuż po świętach.

Powietkin? Nie ma szans. Niby dlaczego Sasza miałby iść na rzeź teraz kiedy jest oficjalnym pretendentem o krok od walki z Władkiem?

Fury też się nie odważy, bo to gwałtownie przyhamowałoby jego całkiem nieźle rozwijającą się karierę.

Banks aby walczyć z Haye'm musiałby zrezygnować z walki z Mitchellem, a z jego wypowiedzi wynika, że walka się odbędzie tylko jest przełożona.

Charr? Myślę, że całkiem realna kandydatura na powrót po przerwie - zero zagrożenia i w miarę znane nazwisko.

[Sander]

Chcą zrobić trochę szumu wokół powrotu podając nierealne nazwiska. Z tej czwórki faktycznie tylko Charr jest realną opcją. Może Kevin Johnson jeszcze mógłby zawalczyć? Po porażce z Furym wíele do stracenia nie ma.

[Matys]

Mówimy o czołówkach rankingów, chociaż David i tak wszędzie jest wysoko. Najciekawiej wygląda to w WBA, gdzie jak Sasza dostanie wpierdy, pasek regular zostanie zwakowany, a #1 jest nie kto inny jak Haye. (#5 WBC, #4 IBF #4 WBO) Powietkin jednak z tego co kojarzę spotka się z Władem nieco później niż 6 lipca, przetarg już jest zrobiony, więc nie ma co w ogóle brać Saszki pod uwagę dla Haye'a.

To raczej walka na odrdzewienie, myślę że będzie celował właśnie w wakujący WBA, chyba że po drodze w końcu skusi Witalija. Także, nie spodziewałbym się wielkich nazwisk, bo Pulew czeka na zwycięzcę Cunn/Fury (więc Fury odpada); Helenius jest pod kloszem i #1 WBO; Banks w czerwcu z Mitchellem;

#2 w WBA jest bardzo ciekawy Kubańczyk - Ortiz, który już dwa razy miał przyjeżdżać do Europy (do Ustinova i Czagajewa), więc to jest jakaś opcja, no i Czagajew, chociaż nie wiem czy on się może bić poza Niemcami. Poza tym w "czołówkach" rankingów można znaleźć sporo wynalazków, więc wybór jest spory, a Haye nie musi specjalnie ryzykować, bo i tak jest wszędzie wysoko.

[Sander]

Obstawiam jakiegoś 'wesołego' gościa typu Charr. To ma być głośny powrót i powrót z tarczą. A po takim Ortizie niewiadomo czego się spodziewać a marketingowo to anonim. Wíelu czołowych ciężkich ma już plany na najbliższy czas choć jest taki jeden...Adamek.