Andrzej Fonfara

[Hugo]

(11-02-2019 01:32 PM)Gogolius napisał(a):  Co do samej dalszej kariery to tak jak piszesz: na super średnią za duży, na półciężką za słaby, na cruiser za mały. Niestety Fonfara jest co najwyżej solidnym bokserem szerokiej czołówki, ale waży tyle że musi walczyć z prawdziwymi killerami co przy jego obronie i szczęce skazuje go na porażki.
Dla mnie poziom Włodarczyka, w skrócie "już po nim".

Fonfara przeczytał naszą dyskusję, wziął sobie do serca i ... ogłosił zakończenie kariery. Walki z Rodriguezem nie będzie. http://www.ringpolska.pl/andrzej-fonfara...ej-kariery
Chyba słuszna decyzja, choć z drugiej strony szkoda, że odchodzi kolejny liczący się polski bokser, a zastąpić go nie ma kim. Jak na skalę swojego talentu, to Fonfara osiągnął bardzo dużo zarówno w sensie sportowym, jak i finansowym. Dla mnie był najlepiej prowadzonym polskim bokserem zawodowym (nie licząc Michalczewskiego).

[Martin]

Skończy się kasa to wróci jak wielu przed nim tym bardziej, że jest jeszcze stosunkowo młodym pięściarzem.

[Hugo]

(13-02-2019 08:13 AM)Martin napisał(a):  Skończy się kasa to wróci jak wielu przed nim tym bardziej, że jest jeszcze stosunkowo młodym pięściarzem.

On zarobił dużo kasy (Chavez, 2 x Stevenson), więc tak szybko mu się nie skończy. Myślę, że jest znacznie lepiej ustawiony finansowo od Adamka, nie mówiąc o Diablo i innych bokserach KP.

[Gogolius]

Hah, w sumie trochę szkoda bo liczyłem że zweryfikujemy swoje poglądy na temat Fonfary i Rodrigueza (aż zamierzałem przypomnieć sobie jego pojedynki, gdy Hugo napisałes że masz go za słabszego technicznie od Polaka).
Niemniej decyzja słuszna: jak nie ma motywacji to jest to uczciwe postawienie sprawy. Bardzo szkoda tej walki ze Smithem - przed Stevensonem Andrzej był jednym z wielu, po porażce ale dobrej walce miał swoje pięć minut okraszone przede wszystkim walką z Chavezem, bardzo dobrą z marketingowego punktu widzenia. Potem niestety regres przełamany zwycięstwem nad wypalonym Dawsonem. Zgadzam się, że jego prowadzenie (poza "przetarciem" ze Smithem, ale takie wypadki przy pracy trudno brać pod uwagę) było bardzo dobre i Fonfara ugrał sporo.

Co do finansów to wraz z bratem mają tam prężną firmę, która działa od dłuższego czasu i ma się dobrze (nie chcę siać plotek ale wydaje mi się, że początki kariery Andrzeja w USA finansowane były właśnie z tej firmy) - więc tam pewnie wszystko jest odpowiednio policzone. To nie jest typ Diablo, który przepuszczał setki tysięcy złotych w kilka miesięcy po walce i wiecznie żył w okolicach zera.

[Hugo]

W Boxrecu Fonfara dalej figuruje jako bokser aktywny i jego walka z Rodriguezem jest zaplanowana. Nie sadzę jednak, żeby wiadomość z Ringpolska była bzdurą, bo dzisiaj nie 1 kwietnia.

Co do walki z Smithem, to uważam, że Fonfara miał w niej po prostu pecha, bo oberwał ciosem wyprowadzonym zupełnie na ślepo i przypadkiem precyzyjnie trafionym w punkt.

[fext]

Decyzja jak najbardziej słuszna. Styl Fonfary był bardzo destrukcyjny... dla samego Fonfary, przenosiny do cruiser nic by mu nie dały. Mógłby za stosunkowo nieduże (w porównaniu z poprzednimi gażami) pieniądze wygrywać z odległym zapleczem czołówki, z samą czołówką ponosząc bardzo dotkliwe porażki. Jak dla mnie przegrywa z każdym z pierwszej 20 boxreca, nie licząc Węgra Szello, o którym nic nie wiem i Matty Askina, którego też nie kojarzę. Cała reszta pokonałaby go najpewniej przez nokaut. Nie ma sensu tracić zdrowia i boksować dla samego boksowania, szczególnie jeśli sam pięściarz nie ma już do tego serca. Mam nadzieję, że Andrzej wytrwa w swoim postanowieniu i będzie się cieszył rodziną i urokami sportowej emerytury.

[Metzger]

(13-02-2019 09:13 AM)Hugo napisał(a):  Myślę, że jest znacznie lepiej ustawiony finansowo od Adamka

Wątpię. Adamek za walkę z Kliczką miał dostać wg różnych źródeł 2,5 - 5 mln $. Fonfara tyle pewnie nie zarobił na całej karierze bokserskiej.

PS Obejrzałbym Fonfarę z Włodarczykiem.

[Gogolius]

Tylko ze Adamek ma chyba większe wydatki niż Fonfara, on tam coś narzekał swego czasu na amerykańskie podatki czy coś. Ale to już takie gdybanie, Andrzej swoje zarobił

[Wietnam]

Zdrowie, Zdrowie panowie...
może go czasami głowa boleć po
jakimś wysiłku treningowym czy inne sprawy
tyle przecież obrywał w tych walkach, dlatego
taka decyzja, przecież w wywiadzie dla TVP
cieszył się na tą walkę z Rodriguezem, a wy
tylko o $$$

[Hugo]

(13-02-2019 02:21 PM)Metzger napisał(a):  

(13-02-2019 09:13 AM)Hugo napisał(a):  Myślę, że jest znacznie lepiej ustawiony finansowo od Adamka

Wątpię. Adamek za walkę z Kliczką miał dostać wg różnych źródeł 2,5 - 5 mln $. Fonfara tyle pewnie nie zarobił na całej karierze bokserskiej.

PS Obejrzałbym Fonfarę z Włodarczykiem.

Fonfara nie musiał się dzielić z szemranej proweniencji promotorami. Natomiast Adamek wyszedł na współpracy z Donem Kingiem tak, że był mu winny grubą kwotę. Potem wykupił go Bagsik i odsprzedał Ziggy'emu, z którym współpracę Góral rozpoczął na dużym minusie jeszcze powiększanym przez swoje (i rodziny) koszty w USA. Jak się ostatecznie rozliczyli, tego nie wiem, ale na pewno kontynuowanie kariery do kresu możliwości wskazuje, że Adamek wcale nie jest tak dobrze ustawiony, jak twierdzi i jak mogłoby się wydawać.