Floyd Mayweather, Jr.
|
19-09-2015, 10:31 PM
Post: #1231
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Według mnie są dwie opcje. Albo naprawdę zakończył karierę i już nigdy nie zobaczymy go w ringu (przynajmniej walczącego). I w to jestem bardziej skłonny wierzyć - osiągnął w tym sporcie wszystko i to bez przesady, a mam wrażenie że jest typem człowieka który celuje w coraz większe cele (zwłaszcza jeśli idzie o finanse). Druga opcja może być taka, że odejdzie na jakiś czas, pozostając cały czas w treningu , i za jakis rok, dwa, wróci na jakąś mega hitową walkę z jakimś aktualnym mistrzem, może nawet z golowkinem. Tylko taki sposób pozwoliłby wygenerować większy zysk niż z Mannym, a jak wiemy Floyd to, jak się określa, biznesman, więc sądzę że tylko moneys są w stanie skusić go do jeszcze jednej walki.
Btw. można go nie lubić, nienawidzić nawet, za pozerstwo, przechwałki, nadmierne epatowanie bogactwem, ogolnie za styl bycia i co by tam jeszcze nie wymyśleć - słusznie lub nie, ale trzeba mu oddać że jest poprostu najlepszy. Również nie można powiedzieć że dobierał sobie rywali, czy też unikał jakiś walk, bo na przestrzeni powiedzmy 10 lat, walczył z największymi nazwiskami tego sportu. Nie jego wina że jest poprostu o trzy klasy lepszy niż jakikolwiek inny aktywny pięściarz. Może z tąd zarzuty o nudzie (z którymi nie do końca się zgadzam). Sam mam co do niego miezzane uczucia. Mimk że troche przeszkadza mi troche te jego cwanniactwo i mam wrażenie aktorstwo, jaki i wartości którym hołduje, to jednak ma w sobie coś takiego że jednak skłaniam się do tego by go "lubić" . Mimo to nie uważam go raczej za tbe (ciężko w ogólę to określić). Jednak tytuł: najlepszy "naszych" czasów spokojnie mkgę mu przyznać. |
|||
20-09-2015, 12:14 AM
Post: #1232
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Tia, rozwalił załatwił Corleya, Gattiego, Zaba i Baldomir, po czym osiągnął medialny szczyt wygrwając z Oskarem. Kiedy mógł sobie wybierać rywali, wziął niepokonanego Hattona. Później mistrzowsko ograł JMM i tylko ten limit wagowy kładzie się cieniem na tym pojedynku. Dość jednak powiedzieć, że to jedyna porażka z którą Dinamita pogodził się bez żadnego narzekania.
Później past-prime Mosley - z jednej strony byli wtedy lepsi, z drugiej Mosley miał za sobą wygrane z Mayorgą i Margrito (oraz nieznaczną porażkę z Cotto), poza tym pokazał że ciągle był niebezpieczny. Zadymę z Ortizem (mistrzem WBC, który pokonał Berto - rzeczywiście, wybrał sobie rywala łatwiutkiego ) przykrył walką z Cotto w limicie faworyzującym Portorykańczyka. A później kiedy rzeczywiście Floyd mógł sobie wybierać to wybrał: Guerrero - wybór średni, ale do wybronienia tak ze względu na postać Roberta jak i fakt, że ładnie wszedł w limit 147 wygrywając z Berto. Alvarez - oczywiście mega hype na Canelo, walka z młodym, energicznym byczkiem, sporo głosów że Floyd niepotrzebnie pcha się na takiego potworka na stare lata Maidana - hype po pokonaniu Bronera, bokser absolutnie na fali, niebezpieczny ze względu na styl i siłę ciosu Maidana II - po mega równej, zaciętej i emocjonującej walce fani chcieli rewanżu właściwie sekundę po ogłoszeniu werdyktu Pacquaio - bez komentarza No i jeden nieszczęsny Berto, ewidentnie wybrany "pod siebie" jeden jedyny raz na kilkanaście lat. Szkoda gadać, rywale tak dobierani że hej |
|||
20-09-2015, 12:53 AM
Post: #1233
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Tak tylko dorzuce, ze Mosley, rzeczyiscie past(Floyd tez jest past, B-Hop tez.), ale na papierze scisly top P4P. Guerro, byl obowizakowym.
|
|||
20-09-2015, 10:29 AM
Post: #1234
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Tyle że past Floyd, jest lepszy od dzisiejszych prime.
|
|||
20-09-2015, 01:53 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-09-2015 01:55 PM przez BMH.)
Post: #1235
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
(20-09-2015 10:29 AM)born2kill napisał(a): Tyle że past Floyd, jest lepszy od dzisiejszych prime. Ale to niczego nie zmienia. To akurat swiadczy tylko i wylacznie o wyjatkowosci Floyda. Jeszcze nawiazujac do tego co napisales. Mosley, bedac past zlal mocno faworyzowanego Margarito. Hopkins, bedac-jak na moje- bardziej past iz tamten Oscar od Moneya, lal jednego po drugim z tych mlodych. Foreman i Holmes tak samo dawali rade. Samo pojecie "past prime" jest dla mnie na swoj sposob przereklamowane i naduzywane w niektorych przypadkach. Ile to ja razy musialem bronic np. wygranej Floyda z Oscarem? A fchuj. Gdy wymienialem ja jako jeden z najcenniejszych skalpow Floyda, bo i limit wysoki, a Oscar, to... Oscar i prezentowal sie dobrze(chocby wyrowana walka z B-Hopem w MW, pogrom Mayorgi!), to zaraz bylo na szybko zostalo rzucone "ze ODLH byl past prime" i koniec dyskusji. Pomyslaby ktos jeszcze, ze zapowiadajacy sie siekatora, prime N'Dou, narobil Floydowi wiecej problemow niz ten "dziadek Oscar". Jak sie okazalo z czasem, ten past prime, malo cenny De La Hoya, dal lepsza i trudniejsza walke Floydowi niz 85% jego rywali. Zaskakujaco czesto, kibice nie patrza na forme w ringu, a sugeruja sie tymi srast prajmami i z gory zanizaja wwartosc pewnych wygranych. |
|||
20-09-2015, 02:00 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20-09-2015 02:02 PM przez Tar-Ellendil.)
Post: #1236
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Co do Rondy Rousey to jej ostatnia przeciwniczka to najgorszy pretendent do pasa w historii UFC. Babka nie potrafiła dobrze ciosów wyprowadzać, a co dopiero walczyć na takim poziomie. Jedynie Cyborg (Babka apteka) to rywal na jako takim poziomie. Holly Holm jej kolejna rywalka to legenda żeńskiego boksu, ale zapasy i grapling trenuje kilka lat to nie ma szans żadnych z kimś kto trenuje od dziecka zapasy na olimpijskim poziomie.
|
|||
20-09-2015, 02:55 PM
Post: #1237
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Nie pomyliłeś tematu?: >
Skopiuj sobie posta i daj znać to usunę |
|||
20-09-2015, 03:01 PM
Post: #1238
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Nawiązałem do jej sporu z Floydem, który tutaj też jest poruszany. Poziom przeciwników to niebo i ziemia między tą dwójką.
|
|||
20-09-2015, 03:14 PM
Post: #1239
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr. | |||
05-10-2015, 01:47 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-10-2015 01:47 PM przez Wietnam.)
Post: #1240
|
|||
|
|||
RE: Floyd Mayweather, Jr.
Max Kellerman uważa że Floyd wróci z emerytury, na rewanż z Pacquiao
Mało kto wierzy w emeryturę Floyda Mayweathera Jr (49-0, 26 KO). Również Max Kellerman, komentator telewizji HBO, nie daje wiary zapewnieniom Amerykanina, że już nigdy nie pojawi się między linami. - Jasne, że będzie dalej walczyć - mówi, a pytany o to, z kim, bez chwili namysłu odpowiada: - Z Pacquiao. Ze sportowego punktu widzenia ponowna konfrontacja z Filipińczykiem wydaje się nie mieć sensu, ale prawdopodobnie jest to wciąż najbardziej intratna opcja dla obu zawodników. Inna, która zapewniłaby spore dochody, to na przykład rewanż z Miguelem Cotto (40-4, 33 KO), według wielu mającym dzisiaj więcej argumentów niż Pacquiao. - Skoro Cotto walczący w takim kubańskim stylu mógł wygrać trzy czy cztery rundy z Floydem, nieco go rozbić, to rewanż z Cotto odmłodzonym, bardziej agresywnym, byłby ciekawą opcją - ocenił Kellerman. Dodał przy okazji, że jeżeli Mayweather rzeczywiście mówi serio i nie zamierza już wchodzić do ringu, tytuł najlepszego pięściarza świata bez podziału na kategorie wagowe należy się jego młodszemu rodakowi. - Jeżeli nie liczymy Floyda, to na pierwszym miejscu umieściłbym Andre Warda . Gdybyśmy mieli brać pod uwagę czysty talent, umiejętności i perspektywy, należałoby przyznać pierwszą lokatę Wasylowi Łomaczence . Tyle że on nie ma jeszcze odpowiedniego resume na ringach zawodowych. Ward ma i należyte umiejętności, i resume - stwierdził. Bokser.org |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości