Adamek vs Cunningham II
|
24-12-2012, 10:13 AM
Post: #191
|
|||
|
|||
RE: Adamek vs Cunningham II
Wczoraj wieczorem napisałem do Livvy, żony Cunninghama z wyrazami współczucia. Napisałem jej także, że wszyscy fani boksu w Polsce wiedzą kto jest prawdziwym zwycięzcą tej walki. Bardzo mi podziękowała, napisała też, że wielu kibiców piszę do niej właśnie z wyrazami współczucia. Wygranej to Cunninghamowi nie zwróci, ale wspierajmy go.
|
|||
24-12-2012, 11:19 PM
Post: #192
|
|||
|
|||
RE: Adamek vs Cunningham II
And the winner is Tomasz "Only by (T)KO" Adamek
|
|||
25-12-2012, 02:54 PM
Post: #193
|
|||
|
|||
RE: Adamek vs Cunningham II
Witajcie,
Nie oglądałem tej walki na żywo więc nie podejmowałem się wcześniejszych komentarzy. Muszę przyznać, że czytając opinię publiczną można być nieco zdezorientowanym. Patrząc po waszych komentarzach zdaję sobie sprawę, że moja wypowiedź może być kontrowersyjna ale od tego mamy forum aby się dogadać. Walkę punktowałem bardzo spokojnie, luźno, bez papieru a w pamięci ze świadomością kto tam był faworytem. No i wyszło mi tak: po 4 rundach miałem 3:1 dla Cunninghama. Dwie pierwsze rundy bardzo wyrównane więc podzieliłem je po równo. 3 i 4 dla Steve'a. Po 6 rundach miałem remis. Uważam, że są podstawy przyznać Tomkowi 5 i 6 starcie. Po 8 rundach znów miałem remis i też uważam, że można rundy 7 i 8 przyznać po równo (nie pamiętam dokładnie która runda dokładnie dla kogo). 9 runda w 100% Steve'a. 10 starcie również, bez wątpliwości. 11 bardzo trudne do wytypowania. Tomek dostał polecenie knockoutu a przez pół rundy zbierał jaby jak Wach z Klitschko. Steve był w tej rundzie bardziej systematyczny ale Tomek bardziej konkretny z tym, że rzadziej trafiał. Dałem tu remis i nie zgadzam się z Panem Pinderą, że to pewna runda Adamka. Uważam, że mogła pójść w obie strony. Pindera w przerwie rozpacza . Ostatnia runda - dałem ją Tomkowi. Choć furia Polaka nie zbyt precyzyjna to jednak konkretna i Steve mimo swoich odpowiedzi wyglądał niepewnie. Wychodzi mi 115-114 dla Cunninghama jeśli dobrze liczę... Uważam, że zwycięstwo Tomka jest dopuszczalne jednak i tak krzywdzące. Jest po prostu na wyrost. Steve zaprezentował się bardzo dobrze i choćby 1 punktem to zasłużył w pełni na zwycięstwo. Nie uważam Tomka za pięściarza skończonego. Przy takim lotnym cruiserze myślę, że każdy miałby problem. Adamek nie był najlepiej przygotowany i choć uważam go za past prime to wniosków, że się do niczego nie nadaję bym nie wyciągał. Pięściarzom wolniejszym wciąż sprawi problemy. Każdy jednak może umiejętnie przetrzymać kilka pierwszych rund i Adamka podłączyć. Do Włada nie ma co startować, to pewne. Było pewne przed walką. Miłe zaskoczenie postawą Steve'a. Zasłużył na pochwały, zasłużył na wygraną. Szkoda, że rok trzeba zamknąć takim smutnym akcentem. Szkoda mi Tomka ale przegrał. Trzeba to powiedzieć jasno. Irytuje mnie jego gadanie, że kontrolował walkę, podłączał Steve'a, Steve jest waciany.. Adamek wyglądał przy tym "słabym" Stevie po prostu tandetnie. Chcę trzeciej walki. Bez wątpienia. Liczę na uczciwość IBF. Oglądałem ostatnio Puleva i wcale nie jest jakimś pachołkiem. Tomka może nie znokautuje ale wypunktować może, tym bardziej w Niemczech. Niemiecki wałek na Góralu byłby sprawiedliwością ale czy tego chcemy? Wałek za wałek? Nie. Chcemy uczciwości więc albo rewanż albo uczciwa porażka z Pulevem. Generalnie fajna walka. Steve'a bardzo dobrze przejął inicjatywę i stworzył hejterom Adamka fajne widowisko. Jak już mówiłem punktacja "ciasna" ale zwycięzcą może być tylko Cunningham. P.S.: Nadal chcecie obejrzeć Adamek v Haye? They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
25-12-2012, 03:26 PM
Post: #194
|
|||
|
|||
RE: Adamek vs Cunningham II
Jerome
Co się stało że wróciłes ? krążyły plotki że już opusciles forum.. "..Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce więc wiem że powstanie z niej wcale nie jest łatwe..." |
|||
25-12-2012, 03:40 PM
Post: #195
|
|||
|
|||
RE: Adamek vs Cunningham II
@RoyJonesJr
Wybacz. Musiałem Cię pominąć w wysyłaniu wiadomości PW przy podejmowaniu kluczowych decyzji. Jestem tu i czuwam. Bardziej jednak skupiam się ostatnio na czytaniu. They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
25-12-2012, 03:52 PM
Post: #196
|
|||
|
|||
RE: Adamek vs Cunningham II
to napisz prywaciaka co sie działo.
Właśnie widze że czesto jesteś online a milczysz. A szkoda bo brakuje tu dysksuji. PeterManfredo też mógłby zostac odblokowany. Beryl też przestal wchodzic. robi tu sie pusto jak w HW "..Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce więc wiem że powstanie z niej wcale nie jest łatwe..." |
|||
25-12-2012, 05:32 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-12-2012 05:34 PM przez Szakal.)
Post: #197
|
|||
|
|||
RE: Adamek vs Cunningham II
Mam w końcu więcej czasu, obejrzałem i wypunktowałem walkę ponownie więc mogę ją nieco dokładniej zanalizować.
1.Punktacja Zacznę od końca, czyli od punktacji i werdyktu, który uważam za skandaliczne. Za pierwszym razem, oglądając na żywo, punktowałem 117-111 dla Cunninghama. Oglądając dzisiaj, w o wiele lepszej niż na streamie jakości na mojej karcie był dokładnie taki sam wynik. Moim zdaniem NAJGORSZY wynik dla Cunninghama to punktacja 116-112 na jego korzyść. Remis uważałbym za mocno kontrowersyjny, ale zwycięstwo Polaka to dla mnie po prostu rabunek i skandal. Jest mi szczerze szkoda Amerykanina, bo widać było że dał z siebie wszystko na treningach, był dobrze przygotowany taktycznie i powinien wygrać tę walkę. 2.Tomasz Adamek: Nie lubię krytykować trenerów i naprawdę bardzo rzadko to robię, ale w tym wypadku chyba mogę czuć się usprawiedliwiony. Bloodworth moim zdaniem po prostu spieprzył sprawę. Wspomnę jednakże, że nie chcę żeby to zabrzmiało tak jakbym uważał Rogera za sprawcę wszystkich nieszczęść Adamka i tak dalej, piszę tylko i wyłącznie o tej konkretnej walce. Nigdy nie krzyczałem "Roger zniszczył Adamka!" czy "Bloodworth nie ma pojęcia o trenowaniu! Adamek powinien wracać do Gmitruka!" i raczej nie będę tego robił, aczkolwiek niektóre decyzje Rogera uważam za niezrozumiałe - jak na przykład to obciążanie Adamka dodatkowymi kilogramami, które moim zdaniem nie daje żadnych plusów (ten wzrost siły ciosu, który niektórzy zaczęli zachwalać po walce ze szklanym Walkerem to mit) a jedynie sporo minusów (utrata szybkości, Tomasz zaczyna "człapać" po ringu, traci swoją mobilność która w HW mogłaby być jego dużym atutem). Najpierw wspomnę o taktyce, którą gdybym chciał być złośliwy to określiłbym jako blokowanie ciosów twarzą przez 2 minuty i 50 sekund oraz 10 sekundowe zrywy na końcu każdej z rund. Już z jednorękim Chambersem (wagowo w tej walce niemal identycznym z "USS") Adamek wypadł średnio i równie dobrze decyzję mógł dostać właśnie Eddie. A gdyby Chambers był w pełni sprawny, to moim zdaniem wysoko i bez żadnych kontrowersji wypunktowałby "Górala". Dla mnie było logiczne, że Cunningham (który już długo przed walką zapowiadał niską wagę) będzie bazował głównie na szybkości, będzie starał się walczyć na dystans oraz że będzie unikał półdystansu. A Bloodworth i Adamek chyba spodziewali się czegoś odwrotnego, czyli Steve'a od początku idącego na wojnę i pchającego się w półdystans za wszelką cenę, jakby miał młotki w pięściach i żelazną szczękę... Przynajmniej dla mnie tak to wyglądało. Gdyby Adamek całą walkę boksowałby tak jak w ostatniej rundzie, to przebieg tego pojedynku mógłby być inny. Brakowało mi również u Tomasza dużej ilości ciosów na dół, bo momentami (na co uwagę zwracał Janusz Pindera) pod łokciami Cunninghama było sporo miejsca, a ciosy te swoje mogłyby zrobić. Miałem też nadzieję, że do walki z Cunninghamem Tomasz będzie nieco lżejszy, aby przewaga szybkości Amerykanina nie była tak duża, no ale cóż. Walkę wszyscy widzieliśmy... 3.Steve Cunningham: Taktyka obrana przez Naazima Richardsona była moim zdaniem bardzo dobra i przede wszystkim było widać, że jest naprawdę skuteczna. Trzymać Adamka na dystans, cały czas konsekwentnie używać jabu (który momentami wchodził jak w masło, po prostu bezkarnie), unikać półdystansu. Kombinacje jab, jab, mocny prawy też parokrotnie dochodziły do celu, chociaż trzeba przyznać, że nie czyniły "Góralowi" większej krzywdy. Kolejny raz też Steve popisał się dobrą, urozmaiconą obroną (proste Polaka w większości bez większych kłopotów wyłapywał na rękawice), a nawet gdy Adamek "odżywał" na ostatnie 10 sekund poszczególnych rund, to Cunn i tak dobrze się broniąc blokował te ciosy gardą i przyjmował je na barki (co świetnie widać na przykład pod koniec 3 starcia). Praca nóg, szybkość, obrona - w tych aspektach "USS" był od Adamka o wiele, wiele lepszy. W swoim debiucie w wadze ciężkiej, w walce z Gavernem Steve raczej nie zachwycił. A tutaj, uważany przecież za wypalonego pięściarza dał Adamkowi bardzo trudną i gładko wygraną walkę. Oczywiście zwycięstwo nad "Góralem" nie powoduje, że Cunningham automatycznie stał się TOP5 najcięższej dywizji i może spokojnie startować do Kliczków. Z Braćmi absolutnie go nie widzę i moim zdaniem w takich walkach względnie szybko mógłby skończyć na deskach. Ale paru pięściarzom z czołówki chyba mógłby dać względnie dość trudne walki. 4.Prognozy na przyszłość: Cóż, oczywiste jest jedno: Adamek z Władimirem nie ma szans. Polak na ten moment nie jest też dla mnie faworytem z Pulewem, który jest prawdziwym ciężkim, świetnie operuje jabem oraz jest bardzo mocny mentalnie (nie "głupieje" w ringu, konsekwetnie robi swoje). Niezależnie od tego jak Adamek będzie przygotowany, walka z Bułgarem będzie dla niego bardzo trudna. A jeśli chodzi o trzecią walkę z Cunninghamem... Moim zdaniem jeśli tylko Steve zrobiłby podobną formę to będziemy chyba mieli powtórkę z rozrywki. Po prostu bazujący głównie na szybkości rywale Adamkowi wybitnie teraz nie pasują. Co do prognoz dla "USS", to tak jak wspomniałem trochę wyżej kilku bokserom z czołówki mógłby chyba postawić względnie trudne warunki, ale najlepszym wyjściem byłaby trzecia walka z Adamkiem. Jeśli tylko sędziowie będą oglądać tę walkę, co my... ----- [EDIT] Do tej pory nie wiem jak Janusz Pindera czy Freddie Roach widzieli "bliską, wyrównaną walkę"... |
|||
25-12-2012, 06:43 PM
Post: #198
|
|||
|
|||
RE: Adamek vs Cunningham II
Tomek przegrał i to wyraźnie
co ciekawe to Adamek nie ma takiej pozycji w stanach by kupić sobie walkę. pozatym nigdy nie był nie jest i nie będzie dobrym ciężkim. Ktoś powiedział że to najlepszy polski bokser a ja śmiem twierdzić że pozycja Andrzeja jest i długo nie będzie zagrożona jeśli chodzi o polskich hv. |
|||
25-12-2012, 06:50 PM
Post: #199
|
|||
|
|||
RE: Adamek vs Cunningham II
(25-12-2012 06:43 PM)kapsel_1 napisał(a): Tomek przegrał i to wyraźnie Bo Adamek jest NAJLEPSZYM POLSKIM BOKSEREM. To że gołota był lepszy jako ciężki nie oznacza ze byl najlepszym polskim. Adamek był mistrzem w półciężkiej i junior ciężkiej a Andrew pasa nie miał żadnego ale był 4krotnym pretendentem w HW a Adamek raz. To jest róznica między nimi. Nie dość że miał duze osiągniącie w niższych kategoriach to w dodatku osiągnał tyle samo w HW co gołota. Takie są fakty . "..Ja też przesiedziałem życia część gdzieś na ławce więc wiem że powstanie z niej wcale nie jest łatwe..." |
|||
25-12-2012, 07:14 PM
Post: #200
|
|||
|
|||
RE: Adamek vs Cunningham II
(25-12-2012 06:50 PM)RoyJonesJr napisał(a): Nie dość że miał duze osiągniącie w niższych kategoriachMoże i duże, ale Michalczewski miał jeszcze większe. (25-12-2012 06:50 PM)RoyJonesJr napisał(a): osiągnał tyle samo w HW co gołota.Jeżeli brak pasów uznamy za wyznacznik, to faktycznie osiągnęli tyle samo. Jeżeli porównamy walki, ich przebieg, znaczenie i medialność, to kariera Adamka w HW wypada blado. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości