Naiwne marzenia...
|
17-09-2012, 09:51 PM
Post: #11
|
|||
|
|||
RE: Naiwne marzenia...
@Jerome
Kartę walk sobie ode mnie pożyczyłeś;-) |
|||
17-09-2012, 09:56 PM
Post: #12
|
|||
|
|||
RE: Naiwne marzenia...
@PeterManfredo
Jeszcze co do ważenia. Nie oszukujmy się, najbardziej potępiany za wysuszanie ostatnio taki Chavez, który na wadze wygląda jak po roku w trumnie sam naraża się na problemy zdrowotne. Jeśli jest w stanie tyle zrzucić na wagę dzień przed aby w dniu walki się napompować to i tak jest w pewnym stopniu osłabiony. Aż takiej to róznicy te kilogramy nie robią. Jakbyś miał się bić na ulicy to odmówisz ze względu na wyższą/niższą wagę? To oczywiście skrajność ale też odwołanie do podstaw. Kwestia przenoszenia się do kat. wyżej, gdy z limitem już ciężko jest słaba. Taki Góral w HW furory nie robi. Głodząc się w CW moim zdaniem byłby lepszy. Martinez w super średniej też by nie szalał. Karta walk nie zerżnięta ale przyznaję, że niemal identyczna. To po prostu świetne do zorganizowania pojedynki They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
17-09-2012, 09:59 PM
Post: #13
|
|||
|
|||
RE: Naiwne marzenia...
Jeśli ktoś jest za ciężki na daną kategorię to niech idzie tam gdzie nie będzie musiał z niepokojem spoglądać na wagę. Dla mnie to podstawa,że jak jest limit to jest limit.
|
|||
17-09-2012, 10:01 PM
Post: #14
|
|||
|
|||
RE: Naiwne marzenia...
@PeterManfredo
Ale skoro limit dzień przed jest uzyskany to w czym problem? Rozumiem dobre intencje ale tak jak chociażby przykład Górala w HW albo nawet Cunningham. No gdzie On do ciężkiej? Większy waciak niż Adamek a szczęka wyjątkowo czuła... They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
17-09-2012, 10:03 PM
Post: #15
|
|||
|
|||
RE: Naiwne marzenia...
No właśnie bezsensem jest ważenie dzień przed walką. Limit jest po to by bokserzy mieli podobną wagę w momencie wejścia do ringu a nie na dzień przed
|
|||
17-09-2012, 10:06 PM
Post: #16
|
|||
|
|||
RE: Naiwne marzenia...
@PeterManfredo
Po samym ważeniu w dniu walki taki Chavez może się nażreć z kilka dobrych kilo. Proponujesz więc wagę przed wejściem do ringu? Co jeśli przekroczy się limit? Ludzie na stadionie/ hali a walka nagle jest odwołana? Myślę, że to jest główny powód ważenia dzień przed. They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
17-09-2012, 10:15 PM
Post: #17
|
|||
|
|||
RE: Naiwne marzenia...
No właśnie...Potężna kara finansowa-jedyna opcja. Kto wie czy nie byłaby skuteczna,zaś np dwukrotne przekroczenie limitu-wyjazd z danej kategorii
|
|||
17-09-2012, 10:57 PM
Post: #18
|
|||
|
|||
RE: Naiwne marzenia...
(17-09-2012 09:22 PM)PeterManfredo napisał(a): Adamek-SzpilkaDzisiaj to byłby missmatch. Ale za parę lat jeżeli Szpilka będzie robił postępy, to mogliby walczyć jak równy z równym. Najchętniej zobaczyłbym jak w walce pożegnalnej Szpilka odsyła Górala na emeryturę, a Andrew rechocze z tego na widowni. (17-09-2012 09:22 PM)PeterManfredo napisał(a): Fonfara-KosteckiCygan pierdzi w pasiaki, a jak wyjdzie to będzie bez formy. Z kolei Fonfara jest na fali wznoszącej. Zbiłby sutenera bez problemów. (17-09-2012 09:49 PM)Jerome napisał(a): A to niby dlaczego? Szacunek dla Łukasza ale do Kołodzieja mu daleko.Jakby tu nie patrzeć jest numerem 4 wśród polskich cruiserów. (17-09-2012 09:56 PM)Jerome napisał(a): Głodząc się w CW moim zdaniem byłby lepszy.Nie wierzę, że Adamek w CW musiałby się głodzić. Wszak na początku kariery ważył 76kg. Myślę, że 90kg to jego najbardziej naturalna waga. Co do ważenie. Kategoria wagowa powinna wskazywać masę zawodników przebywających w ringu! Chavez na siłę zbija wagę, aby dominować mniejszych rywali siłą. Pamiętacie walkę z Rubio? To dobry zawodnik walczący w swojej naturalnej wadze, ale Chavez ważący ~80kg go spychał niczym spychacz. Takich sytuacji trzeba uniknąć. Jak nie możesz zrobić limitu, to spadówa do innej kategorii! |
|||
18-09-2012, 09:09 AM
Post: #19
|
|||
|
|||
RE: Naiwne marzenia...
(17-09-2012 10:57 PM)Metzger napisał(a): . Jak nie możesz zrobić limitu, to spadówa do innej kategorii!Otóż to... |
|||
18-09-2012, 04:26 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-09-2012 04:27 PM przez Jerome.)
Post: #20
|
|||
|
|||
RE: Naiwne marzenia...
@PeterManfredo i Metzger
Nie no Panowie ja Was rozumiem i sam też chciałbym tego typu rozwiązań. Nie widzę jednak ich w rzeczywistości i nie w kontekście biznesu jakim jest dziś boks a normalnych zachowań, przewidywań itd. Załamałbym się jadąc do Stanów na walkę Diablo z Tarverem aby 5 minut przed main event usłyszeć, że któryś z nich nie ma wagi i walki nie będzie. Rozumiecie? Tu chodzi bardziej o logikę. Z drugiej strony to od zawsze miewałem wrażenie, że ważenie to tylko bokserski rytuał, który tak naprawdę jest bez sensu. Boks to bójka na określonych zasadach jednak jego podstawa wciąż odnosi się do wojen, bitew, bójek, starć. Czy podczas wojny legitymowało się rywala z jego wagi? Czy ustawiało się jakoś w kolejności dotyczącej czyjeś wagi? Nie. Dlatego też nawet gdyby Pacquiao miał walczyć z Hopkinsem to nie miałbym nic przeciwko. Naturalne jest jednak, że dziś gdy kategorie wagowe istnieją i się przyzwyczaiłem do nich to ciężko byłoby takie starcie zaakceptować. Nie popadam tym stwierdzeniem w skrajność. Vitalija Klitschko z Martinezem czy nawet wcześniej wspomnianym PacManem nie chciałbym oglądać ale wynikałoby to raczej z logiki niż przekraczania zasad dziś przyjętych. Mam nadzieje, że mnie rozumiecie. They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości