Manny Pacquiao

[Hugo]

Vargas, Garcia i Crawford (z góry przewidywany na zwycięzcę walki z Postołem), czyli "sami swoi" jako ewentualni rywale. A czemu nie Thurman, Porter lub Spence? Nie zasługują? Za słabi? Algieri i Rios byli od nich lepsi?

[redd]

Garcia, Porter, Thurman i Spence to bokserzy Haymona, przez co nie dojdzie do walki któregokolwiek z nich z Pacquiao. Pozostaje Vargas, ewentualnie Crawford, ale to tego pierwszego obstawiam jako rywala Filipińczyka.

[Hugo]

Ja też obstawiam Vargasa, bo "należy" mu się rekompensata za odwołanie walki z Brookiem.

[Wietnam]

Manny wciąż czuje głód boksu

5 listopada ma powrócić na ring mistrz świata ośmiu kategorii wagowych Manny Pacquiao (58-6-2, 38 KO). 37-letni Filipińczyk po raz ostatni boksował w maju, pokonując na punkty Timothy'ego Bradleya. Po walce "Pacman" stwierdził, że kończy sportową karierę, by w pełni poświęcić się działalności politycznej. Długo jednak na sportowej emeryturze nie wytrzymał - jak twierdzi, wraca bo tęskni za sportem, nie dla pieniędzy.

- Boks to moja pasja. Dorastałem, żyjąc nim i kocham ten sport. Brakuje mi boksu. Po drugie czuję zaszczyt, mogąc reprezentować mój kraj. Oczywiście za walki zarabiam pieniądze, ale to nie jest prawdziwy powód - zarzeka się filipiński pięściarz.

Jako potencjalni rywale Manny'ego Pacquiao na listopad wymieniani są mistrz WBO i WBC wagi super lekkiej Terence Crawford (29-0, 20 KO) i posiadacz pasa WBO dywizji półśredniej Jessie Vargas (27-1, 10 KO).

[Wietnam]

Bob Arum twierdzi iż Manny oprócz listopadowej walki z Jessie Vargasem stoczy jeszcze
dwa pojedynki w 2017 i na dobre zakończy karierę.

Myślę że w przyszłym roku możemy spodziewać się dużej walki Pacmana,
i zapewne będzie to starcie z Crawfordem, a kto wie może z ktòrymś z
zawodników Haymona, po tym jak Arum ugada się z Espinozą na temat
pokazywania tych pojedynków na Antenie Showtime,ponieważ jak już wiemy HBO
rozwiązało kontrakt z Pacquiao.

[Wietnam]

Manny Pacquiao (58-6-2, 38 KO) walczył już z dużo większymi rywalami, ale najnowszy pomysł jego promotora zakrawa na szaleństwo.

Filipińczyk wróci na ring 5 listopada na gali w Las Vegas, gdzie zmierzy się z Jessie'em Vargasem (27-1, 10 KO). W stawce tego pojedynku znajdzie się pas WBO w kategorii półśredniej.

- Jeśli Manny będzie dominować i prezentować się tak jak w przeszłości - i jeśli nadal będzie chciał walczyć - będą różne nazwiska do rozważenia. Może nawet pomyślimy o walce z Gołowkinem - oznajmił Bob Arum.

Trudno oczywiście poważnie traktować słowa o konfrontacji z dominatorem wagi średniej. 84-letni promotor sam za chwilę rozluźnił atmosferę, stwierdzając, że na Filipinach być może będzie się doradzać "Pac Manowi" taką potyczkę, jeśli nie będzie we właściwy sposób głosować w Senacie.

Pacquiao nigdy nie boksował w kategorii wyższej niż półśrednia. Największa waga, jaką zanotował podczas oficjalnej ceremonii na dzień przed pojedynkiem, wynosiła 147 funtów. Limit dywizji średniej, w której właścicielem trzech tytułów mistrzowskich jest Gołowkin, to 160 funtów.


Bob "Paranoja " Arum, skończ zgredzie.

[redd]

Cóż, trzeba nakręcić zainteresowanie Pac Manem przed jego mało medialną walką z Vargasem. Jak trzeba będzie, to i Arum powie, że Manny celuje w Joshuę.

[Wilczekstepowy]

Zobaczyłbym jakieś zdjęcie na którym razem stoją Pacman i GGG. Najlepiej w ekwipunku bokserskim. Jest w necie takie zdjęcie?

EDIT: Jest. Nie za dobrze to wygląda. Dla Pacquiao oczywiście.



Jak tatuś z synkiem.

[Terminator]

Pacquiao byłby za szybki dla Golovkina, porozbijałby go kombinacjami

[Wietnam]

Terminator

W 154 funtach to kto wie, być może by się tak stało