Manny Pacquiao
|
08-08-2012, 01:33 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-09-2012 10:54 AM przez Szakal.)
Post: #1
|
|||
|
|||
Manny Pacquiao
Manny Pacquiao - urodzony 17 grudnia 1978 bokser, mistrz świata sześciu kategorii wagowych (muszej, junior koguciej, junior lekkiej, lekkiej, półśredniej i junior średniej), a także zdobywca prestiżowych pasów magazynu "The Ring" w wadze piórkowej i junior półśredniej.
Dla wielu kibiców to jeden z najwybitniejszych bokserów w historii. Jego najbardziej znanych walk chyba nie ma sensu opisywać, bo każdy je pamięta. Przypomnę tylko "listę ofiar" Pacquiao: Miguel Cotto, Ricky Hatton, Antonio Margarito, Shane Mosley, Oscara De La Hoya, Marco Antonio Barrera, Erik Morales czy Juan Manuel Marquez (moim zdaniem niesłusznie). Mimo że dla wielu jest zawodnikiem wybitnym, to jest też krytykowany z powodu toczenia wielu walk w catchweightach, nazywanych też ironicznie "Pacweightami". Bokserski świat czeka na walkę Pacquiao-Mayweather, ale moim zdaniem nigdy do niej nie dojdzie. Promotor Filipińczyka, Bob Arum jest przekonany, że powstała niedawno stajnia TMT Promotions należąca do 50 Centa i Floyda znacząco ułatwi doprowadzenie do tego pojedynku w roku 2013, ale wydaje mi się, że to tylko gadanie. Ta walka jest tak prawdopodobna, jak starcie Kliczko vs Kliczko. W swoim ostatnim pojedynku z Timem Bradleyem, Manny został zdaniem bardzo wielu osób pokrzywdzony przez sędziów, którzy jako zwycięzcę wskazali Bradleya. To już nie jest ten sam Pacquiao, który swego czasu dosłownie przejechał po Margarito, ale w mojej opinii zrobił wystarczająco, aby ten pojedynek wygrać. Niebawem mamy poznać kolejnego rywala Mannego, w grę wchodzą tylko rewanże. Potencjalni przeciwnicy "Pacmana" to: 1)Miguel Cotto - nie miałbym nic przeciwko, tylko walka ma się toczyć nie w pełnej wadze, a w umownym limicie 150 funtów. Ostatnią walkę "Junito" stoczył z Mayweatherem w pełnym limicie 154 funtów i zaprezentował się z dobrej strony. Skąd ten catchweight? Czyżby Arum bał się, że walczący w pełnym limicie i dobrze przygotowany Cotto pokona Mannego? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam. 2)Juan Manuel Marquez - zasadnicze pytanie: czy to ma sens? Dla legendarnego "Dinamity" na pewno tak, bo stoczył z Pacquiao trzy walki, gdzie za każdym razem był okradany ze zwycięstwa (tak, we wszystkich trzech walkach widzę zwycięstwo Marqueza. Nawet w pierwszej walce pomimo tych trzech nokdaunów w mojej opinii odrobił straty i wygrał). Ale moim zdaniem zostanie oszukany po raz czwarty. Marquez ma klucz na Pacquiao, jest pod niego wręcz stworzony i według mnie wygrywa z nim 10 na 10 walk. Walka nr IV ma sens tylko w Meksyku, ale to raczej mało prawdopodobne. Cóż, ja naprawdę nie chcę oglądać kolejnego niesłusznego zwycięstwa "Pacmana"... 3)Timothy Bradley - wybór najbardziej oczywisty, bo tym razem to Pacquiao został pozbawiony zwycięstwa przez punktowych. Jeśli dojdzie do tej walki, to Manny będzie szansę udowodnić, że tamta porażka była niesprawiedliwa i odzyskać swój pas. Moim zdaniem rewanż z "Pustynną Burzą" to najbardziej prawdopodobna opcja. Kto Waszym zdaniem jest najbardziej prawdopodobnym kolejnym rywalem "Pacmana"? Czy ewentualna czwarta walka z Marquezem ma sens? I czy kiedykolwiek dojdzie do walki Mannego z Floydem Mayweatherem? Zapraszam do dyskusji! PS. Jestem w szoku, że Pacquiao nie miał wcześniej własnego tematu. Chciałem zacząć dyskusję o kolejnym rywalu "Pacmana", a tematu nie znalazłem, choć szukałem dokładnie. Jeśli jednak jest, to najzwyczajniej w świecie go nie widziałem. |
|||
08-08-2012, 06:05 PM
Post: #2
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
Decyzja odnośnie kolejnego przeciwnika dla Pacmana miała być ogłoszona dzisiaj, ale jak wiem trzeba będzie poczekać znacznie dłużej. Najlepszą opcją na Listopad jest rewanż z Bradleyem - dla oczyszczenia całej kontrowersji. Gdyby Manny pokonał pewnie i słusznie Tima to wtedy 4 walka z Marquezem już o pas może się odbyć.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że tylko 3 rywali z którym już walczył są brani pod uwagę... Wolałbym zobaczyć Pacquiao vs Garcia niż Pacquiao vs Marquez IV. |
|||
09-08-2012, 05:20 PM
Post: #3
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
Moim zdaniem najlepszym dla "Pacmana" rozwiązaniem będzie walka z "Desert Stormem", choć chętnie też zobaczył bym walkę z Cotto, ta walka pokazała by w jakiej naprawdę formie jest Filipińczyk
|
|||
12-08-2012, 06:05 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12-08-2012 06:06 PM przez Jerome.)
Post: #4
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
Ja się tak zastanawiam dlaczego ten wał (moim zdaniem to nie był wał) z Bradley'em miał miejsce. Kto i co chciał tym osiągnąć? Jeśli PacMan wygrywał tę walkę to powinien ją wygrać (moim zdaniem przegrał). Przecież Arum pozwalając na zwałowanie Pacquiao naraża się na spadek zainteresowania jego walką z Mayweatherem. Co ja mówię? Już to zrobił! Bez sensu. Zatem 1 fakt - to nie był wał (moje zdanie, zaznaczam), 2 fakt - to nielogiczne.
They think they're good, I know I'm great ;] |
|||
15-08-2012, 02:18 PM
Post: #5
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
Niech walczy z Magic Manem
|
|||
30-08-2012, 10:33 PM
Post: #6
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
Jak dla mnie, dla Pac Mana to już tylko Floyd Mayweather Jr. Filipińczykowi ewidentnie już bardziej zależy na polityce niż boksie a oboje zbliżają się do sportowej emerytury. Jeżeli Ci dwaj pięściarze nie zawalczą ze sobą do końca 2013 roku to w moich oczach stracą szacunek. Jak mogą dwaj najlepiej zarabiający bokserzy świata, mistrzowie P4P, ciągle ze sobą rywalizujący, nie stoczyć walki?! Wiem, że nic nowego nie napisałem i będzie tak jak zawsze, czyli nic z tej walki nie wyjdzie.
W kwestii rewanżu z Bradleyem, czwartej walki z Marquezem, rewanżu z Cotto, nie widzę w tym nic ciekawego. Więc, dla Pacquiao tylko Money, ale jak jest wszyscy wiemy.... |
|||
31-08-2012, 11:12 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-08-2012 11:16 PM przez Krzych.)
Post: #7
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
Też mnie nurtuje to po co Arum zwałował Pacquiao. Zwałował Marqueza z Pacquiao, żeby potem zwałować Pacquiao z Bradleyem? Kupy się to nie trzyma kompletnie. Moim zdaniem chciał tym werdyktem zrobić z Bradleya gwiazdę, zrobić szum żeby o nim mówiono i nareszcie stał się sławny i zdolny do dźwignięcia PPV, a kosztem Pacquiao by się to nie odbyło bo wszyscy widzieli, że Tim nie wygrał. Ale coś Bobowi złodziejowi nie wyszło, bo Tim wcale gwiazdą się nie stał, a cała ta Pacmanomania go teraz nienawidzi i w połowie kibiców boksu na świecie ma wrogów i dostaje groźby, że go zabiją jak nie odda pasa. A co do tych 3 przeciwników:
Cotto zostanie znowu zabity pac czy tam catch weightem i tyle z tej walki będzie co ostatnim razem Marquez czwarty raz go pokona i zostanie kolejny raz oszukany A Bradley przegra jak ostatnim razem Te walki mogą być atrakcyjne tylko wtedy, gdy walka z Cotto odbędzie się w 154lbs, co nie jest możliwe bo to za duże ryzyko dla nich. Walka z Marquezem musiałaby mieć gwarancję sprawiedliwego sędziowania, a to też niemożliwe bo choćby Arum się zarzekł na nie wiem co to i tak zrobi wszystko dla swojej własnej korzyści. A Bradleyowi by musiał spaść z nieba silny cios, bo inaczej nie zatrzyma silnego Pacquiao @Holy230 Czy aby na Twoim avatarze nie widniała sylwetka Manuela Charra? Chciałem to powiększyć ale niewiele mi z tego wyszło, co tam pisze? Pytanie czy się dobrze czujesz wstawiając go na avatar sobie odpuszczę, bo jasne jest, że nie |
|||
12-01-2013, 11:30 AM
Post: #8
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
Rios lub Soto, świetni rywale na powrót.
|
|||
13-01-2013, 11:12 AM
Post: #9
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
W grę wchodzi też Senczenko.
|
|||
13-01-2013, 01:03 PM
Post: #10
|
|||
|
|||
RE: Manny Pacquiao
Senczenko miał problemy z Hattonem, dla Paca będzie raczej łatwym przeciwnikiem
Fajnie by było gdyby Manny zakończył walkę jakimś ciekawym knockout em Taka walka na rozgrzewkę mogła by się jak najbardziej odbyć. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości