Polityka ogólnie.

[fext]

(17-05-2017 05:30 PM)Wietnam napisał(a):  Żadnych, bo takich nie będzie. Tak się składa że mam rodzinę w Niemczech, ich sąsiadami są imigranci z Syrii którzy wyparowali z wojennego kraju w tamtym roku, ta rodzinna szybko nauczyła się niemieckiego, pracują dzieci chodzą do szkoły, i są o wiele bardziej miłymi sąsiadami niż również sąsiadujący z moją familią rodowići
Niemcy.

Żadnych problemów ba nawet zapraszają na grila, bòjda tóra krąży w mediach że oni nie chcą robić i gwałcą tylko, jest okropna.

Jedni akurat zapraszają na grilla, podczas gdy setka innych panoszy się, pasożytuje, morduje i gwałci. Problem z muzułmanami jest taki, że nigdy nie wiadomo, kiedy do tej pory "normalnym" wyznawcom islamu nagle odbije palma, skutkująca porwaniem ciężarówki i rozjeżdżaniem wszystkich jak leci na pełnym ludzi deptaku. Bo takie przypadki zdarzają się co i rusz.

Oczywiście można argumentować, że świrów nie brakuje również wśród ateistów albo wyznawców innych religii, problem polega jednak na tym, że Koran wyraźnie zachęca do mordowania, obiecując każdemu wyznawcy, który zgładzi niewiernego, czyli mnie albo ciebie - udział w wieczystym pornolu z udziałem 72 dziewic. Jak dla mnie nie jest to więc żadna religia, tylko organizacja przestępcza kierująca się podręcznikiem dla obłąkańców i powinna być zabroniona. Na takiej samej zasadzie jak schizofrenicy, którzy w miejscach publicznych wymachują włączonymi piłami mechanicznymi zamykani są w psychiatrykach i tam przetrzymywani a nie głaskani po główkach i wypuszczani na ulicę, bo przecież są biedni i chorzy.

W moim odczuciu islam niczym nie różni się od nazizmu, którego propagowanie jest kodeksowo zabronione i jakoś nikt nie ma z tym problemu. Przy czym różnicy między przewidzianym w Mein Kampf pozbywaniem się Żydów i "podludzi" a "zabijaniem niewiernych" nie ma praktycznie żadnej a zasłanianie się "religią" również nie ma uzasadnienia biorąc pod uwagę fakt, że islam podobnie jak nazizm jest całościowym ustrojem społecznym. A to, że jacyś tam jego wyznawcy przypadkowo zachowują się porządnie niczego nie zmienia. W ten sposób można zachęcać ludzi do kąpieli z rekinami, bo przecież w zasadzie rekiny nie polują na ludzi a tak w ogóle to kochane zwierzątka. Tyle że raczej wcześniej niż później któreś z tych kochanych zwierzątek upierdoli komuś nogę, bo tak mają zapisane w genach. Podobnie jak muzułmanie w swoim Koranie.

[RSC-2]

O.
I dobrze powiedziane.

Ale lewak i tak tego nie zrozumie.

I dalej będzie pierdzielił o pomocy uchodźcom uciekającym z kraju ogarniętego wojną.

[Skoro uciekają z kraju gdzie jest wojna to kto za nich będzie walczył o ich ideały?]

[Metzger]

Nie wiem jak to skomentować, więc skomentuję tak: o kurwa...

http://wiadomosci.wp.pl/szokujace-slowa-...046634113a

Takiemu okazowi pomoże już chyba tylko lobotomia.

[RSC-2]

Należałoby dopytac tej pseudodziennikarki co by powiedziała, gdyby wśród tych 10 Polaków zabitych przez islamistę było 10 członków jej najbliższej rodziny.

Czy wtedy też jest skłonna poświęcic swoją całą rodzina dla uratowania 6999 islamistów?

[Przecież tu na forum mamy także podobnie myślących. Mogę bez problemów poniżej podac ich nicki. Wynika to z ich wpisów tu na forum]

[fext]

(28-05-2017 09:05 AM)RSC-2 napisał(a):  Należałoby dopytac tej pseudodziennikarki co by powiedziała, gdyby wśród tych 10 Polaków zabitych przez islamistę było 10 członków jej najbliższej rodziny.

Czy wtedy też jest skłonna poświęcic swoją całą rodzina dla uratowania 6999 islamistów?

Takich ludzi nie należy pytać o cokolwiek, gdyż w swoich wypowiedziach są niereformowalni. I zostałbyś zbyty pogardliwym milczeniem lub, co bardziej prawdopodobne, uraczony jakąś obłąkaną ripostą w stylu "Tak, oczywiście, bawet wtedy, każdy członek mojej rodziny z dziką rozkoszą da się rozkawałkować, jeśli uratuje przez to 6999 niewinnych wdów i sierot". I wtedy opadłaby ci szczęka a paniusia roześmiała ci się w twarz, świadoma, że szansa na wysadzenie przez islamistę któregoś z członków akurat jej rodziny jest równa szansy na wygranej w totka. W związku z czym wygadywanie takich farmazonów nic jej nie kosztuje, co więcej wręcz podnosi w oczach szefostwa.

Tymczasem to szefostwo jest z "Gazety Wyborczej", czyli osobliwego, schizofrenicznego pisemka, któremu ktoś najwyraźniej płaci i to płaci dobrze za agresywną proislamską propagandę. Między innymi z tego powodu przestałem ich czytać, dziwiąc się jednocześnie osobliwemu rozdwojeniu jaźni tamtejszej redakcji. Która z jednej strony regularnie wypuszczała artykuły w stylu "Żydzi - czcijmy i kochajmy", roztkliwiała się nad panami przebierającymi się w kiecki i (zazwyczaj z groteskowym skutkiem) udającymi kobiety, nie zapominając też o pochwalaniu wszelkich seksualnych mniejszości i innych feministek. Czyli wszystkiego, co islam najchętniej zmiótłby z powierzchni ziemi, dosłownie i bez przenośni mordując wszystkich tych dziwolągów.

Innymi słowy albo rybki albo akwarium. Albo mamy islam, czyli szariat, kobiety od stóp do głowy okutane w czarne wory, homosiów fruwających ze szczytów wysokich budynków i martwych Żydów, albo radosny kolorowy bardak z Konczitami Wurst i wszechkochającą tolerancją wszystkiego. Szefowie pani dziennikarki zdają się tego nie dostrzegać albo za tę ślepotę są wynagradzani na tyle hojnie, że z przyjemnością ślepną i głuchną a wraz z nimi ich lokaje.

[Metzger]

(28-05-2017 12:04 PM)fext napisał(a):  Która z jednej strony regularnie wypuszczała artykuły w stylu "Żydzi - czcijmy i kochajmy", roztkliwiała się nad panami przebierającymi się w kiecki i (zazwyczaj z groteskowym skutkiem) udającymi kobiety, nie zapominając też o pochwalaniu wszelkich seksualnych mniejszości i innych feministek. Czyli wszystkiego, co islam najchętniej zmiótłby z powierzchni ziemi, dosłownie i bez przenośni mordując wszystkich tych dziwolągów.

Właśnie to mnie najbardziej dziwi - dlaczego lewacy tak ubóstwiają najbardziej antylewacką ideologię na świecie?

[RSC-2]

(28-05-2017 12:24 PM)Metzger napisał(a):  .....dlaczego lewacy tak ubóstwiają najbardziej antylewacką ideologię na świecie?

Lewak to bardzo prymitywna konstrukcja.
Nie posiada instrumentu myślowego.

[Wietnam]

Rsc

Zamieszkaj na wśi , lub może mieszkasz , nie wiem nie chcę
się w to zagłębiać. Ale mieszkając na wśi bardzo wątpliwe
abyś kiedykolwiek miał styczność z jakimś islamistą.

Oni na wśiach zamachów nie robią. Gdybyś mieszkał na wśi
to byłoby ci to obojętne czy Polska przyjmie uchodzców czy
nie...

[RSC-2]

@Wietnam
Nie ma znaczenia gdzie ja mieszkam.
Ponadto mam dużą rodzinę, a ona mieszka w różnych miejscach.

W dzisiejszych czasach nawet mieszkając na wsi trudno jest nigdy nie znaleźc się na stadione, na targu, w hipermarkecie, na dworcu, w kinie, w teatrze, na lotnisku,w restauracji.

Zauważ ,że ludzie którzy ginęli w zamachach terrorystycznych nie ginęli w miejscu zamieszkania.
Ginęli w miejscach w których każdy może się znaleźc.

[fext]

(28-05-2017 12:24 PM)Metzger napisał(a):  Właśnie to mnie najbardziej dziwi - dlaczego lewacy tak ubóstwiają najbardziej antylewacką ideologię na świecie?

Może dlatego, że to nie są żadni "lewacy" tylko zwyczajne oportunistyczne wszy, które za sowitą opłatą będą wciskać cokolwiek i komukolwiek, nazywając to promowaniem i obroną różnorodności. Tyle tylko, że pojmują ją trochę inaczej, niż normalni, spokojni ludzie. Gdyż różnorodność wcale nie jest taka zła i wiele nacji czy religii potrafi wnieść do społeczności fajne rzeczy. Na przykład chińskie jedzenie.

Problem z islamem polega na tym, że on z pozytywnych rzeczy wnosi jedynie kebaby, które zresztą równie dobrze przyrządzają na przykład Gruzini. Poza tym jedynym wkładem cywilizacyjnym islamu są bomby, noże, wymierzone w cywilów karabiny, wjeżdżające na zatłoczone bulwary kilkudziesięciostronowe ciężarówki i wszechobecny terror nikabów, hidżabów, burek i brodatych oprychów.

Dlatego moim zdaniem osobnicy usiłujący importować tu ustrój zwany islamem to nie są żadni "lewacy", tylko zwyczajne sprzedajne skurwysyny, mentalnością nie różniące się od szmalcowników z IIWŚ, tyle że z gębami pełnymi frazesów o tolerancji. Lewakiem to był herr Hitler, z jego narodowym SOCJALIZMEM