Artur Szpilka

[BMH]

(19-11-2014 08:19 PM)Metzger napisał(a):  Jeszcze chciałbym zauważyć, że Szpilka nie ma mentalności zwycięzcy i nie jest gotów iść na poświęcenie. Nieraz mówił jak bardzo tęskni za fastfoodami i że po wygranej walce w ramach nagrody będzie mógł z czystym sumieniem nażreć się hamburgerów. Bokser o takiej mentalności wiele nie osiągnie.

Nie ma menatalnosci zwyciezcy bo teski za fastfoodami. Pewnie jakby nie te hamburgery, to zszedlby znacznie wyzej niz kto kolwiek moze sobie wyobrazic.

Monzon jaral po kilka paczek fajek i wiedzial co to alko i cpanie, a bokserem stal sie wybitnym.

[Joker]

Taki Solis np wygląda jak beczka,żre co popadnie a potrafił w opini wielu prawie wygrać runde z samym V.Kliczko.

[Metzger]

(19-11-2014 11:01 PM)BMH napisał(a):  Nie ma menatalnosci zwyciezcy bo teski za fastfoodami. Pewnie jakby nie te hamburgery, to zszedlby znacznie wyzej niz kto kolwiek moze sobie wyobrazic.

Tu nie tyle o dietę chodzi, co o gotowość do poświęcenia dla celu. A jeżeli trzymanie się zdrowej diety jest dla niego takie trudne, to wiele innych aspektów pewnie też. W którymś z wywiadów przed czy po PBN3 dał też do zrozumienia, że jednak nie zrezygnował całkowicie z alkoholu czym się kiedyś chwalił.

(19-11-2014 11:21 PM)Joker napisał(a):  Taki Solis np wygląda jak beczka,żre co popadnie a potrafił w opini wielu prawie wygrać runde z samym V.Kliczko.

Gdyby prowadził zdrowy tryb życia to może wygrałby ze dwie albo trzy.

[BMH]

(19-11-2014 11:51 PM)Metzger napisał(a):  Tu nie tyle o dietę chodzi, co o gotowość do poświęcenia dla celu. A jeżeli trzymanie się zdrowej diety jest dla niego takie trudne, to wiele innych aspektów pewnie też. W którymś z wywiadów przed czy po PBN3 dał też do zrozumienia, że jednak nie zrezygnował całkowicie z alkoholu czym się kiedyś chwalił.

Rozumiem o co Ci chodzi, ale badzmy powazni. Ilu znasz takich bokserow ktorzy sie poswiecja kariere tak jak np. Hopkins? Wymien mi jakiegolwiek innego boksera, ktory by scisle trzymal sie diety, nie pil, czy nie cpal nawet okazyjnie i przez caly rok byl skoncentrowany tylko na poswieceniu i dazeniu do celu. Ja takich nie znam, a nawet jak wydaje mi sie, ze sa tacy, to byc moze w swoich domach oni tez robia rozne rzeczy nie wskazane dla sportowca, tylko sie tym nie chwala.

Wiesz jak to latwo jest pisac co jest dobre, a co zle, ale przeciez to sa tylko ludzie.

[Metzger]

Ja tylko wskazałem słabość jego psychiki. Bo mniejsza o to, że żre fastfoody (Floyd też żre), gorzej że jest to dla niego tak ważnym elementem życia. Nie musi to wpłynąć na jego karierę, ale na pewno nie jest to czynnik nastawiający pozytywnie.

[BMH]

No, rozumiem niech bedzie, ze Szpilka ma slabosc. Tylko podejrzewam, ze wiekszosc bokserow, nawet mistrzow rowniez tak ma. Ale prawda jest tez taka, ze jakby ci, co maja roznego rodzaju slabosci do niezdrowego odzywiania, czy innych rzeczy nie wskazanych dla sportowca mieli nie siegac wysoko, to kto by dzis slyszal o jakims Tysonie, czy Mayordze. Na ten momcent Artek do walki zycia zrobil super forme i zajebiscie realizowal plan taktyczny. Jak do kolejnych walk rownie sumiennie bedzie podchodzil, to mozemy miec z jego potyczek troche uciechy.

[RedHawk]

@Metzger
Artur nie ma mentalności zwycięzcy? skąd takie wnioski? oczywiście faktem jest, że przed walką z Adamkiem jego obozy wyglądały różnie, ale też nie można powiedzieć, że się opierniczał. W przygotowania z Adamkiem włożył całe serce, kupe szmalu i determinacje. To tylko pokazuje, że jak Artur chce to może. Miejmy nadzieje, że nie wróci on już do starego trybu życia (odżywiania) i np. za parę miesięcy nie będzie wyglądał jak Wawrzyk, a na to się nie zapowiada. Nawet nie dawno w wywiadzie z Łapinem trener mówił, że panowie, którzy walczyli na PBN mają wolne, ale raz z Arturem się na sali mijał, wychodzi na to, że Szpilka się nie opiernicza tylko dalej trenuje. Można mu zarzucić braki w umiejętnościach, ale na pewno nie brak charakteru i woli zwycięstwa.

[RSC-2]

Wyciąganie wniosków na podstawie tylko jednej walki i tylko jednego cyklu przygotowań jest co najmniej pochopne.
Wszyscy wiemy jak Szpilka podchodził do obowiązków wcześniej.
Czy zmienił się jako bokser pokaże w przyszłości ring.

Jako człowiek nie zmienił się na pewno ,bo jest to niemożliwe w myśl przysłowia „Jak się ktoś …………. urodzi to na pewno kanarkiem nie umrze”

[Wilczekstepowy]

(20-11-2014 05:00 PM)RSC-2 napisał(a):  Jako człowiek nie zmienił się na pewno ,bo jest to niemożliwe w myśl przysłowia „Jak się ktoś …………. urodzi to na pewno kanarkiem nie umrze”

Nie zgadzam się z tym twierdzeniem. Ludzie się zmieniają. Czasami na lepsze, czasami na gorsze. W przypadku Szpilki zauważam lekki wzrost ku górze. Spokorniał po walce z Jenningsem. Wtedy do ringu wchodził "najmądrzejszy" i "najsilniejszy" człowiek świata, który wszystko wie i wszystko rozumie. Do ringu z Adamkiem wchodził już człowiek bardziej zsocjalizowany*, który rozumie, a przynajmniej zaczyna rozumieć, że jednak trener po coś tam jest, że jeżeli on widzi tak taktykę, to może warto się jego posłuchać.
_____
*Socjalizacja (łac. socialis = społeczny) – proces (oraz rezultat tego procesu) nabywania przez jednostkę systemu wartości, norm oraz wzorów zachowań, obowiązujących w danej zbiorowości. Socjalizacja trwa przez całe życie człowieka, lecz w największym nasileniu występuje, gdy dziecko rozpoczyna życie w społeczeństwie. Największą rolę na tym etapie odgrywają jego rodzice, później także wychowawcy i rówieśnicy oraz instytucje (takie jak szkoła czy Kościół).
(za wikipedią)

[RSC-2]

@Wilczekstepowy
Masz prawo tak uważać , ale ja nie wierzę w to co napisałeś.
Jeżeli ktoś ma paskudny charakter to tylko przez samokontrolę może wykonać poprawę.
Ale nie jest w stanie kontrolować się całe życie , o każdej porze i w każdej sytuacji.
Wcześniej lub później „słoma mu z butów wylezie”

Takie zmiany na lepsze o których Ty piszesz to zdarzają się jedynie na zasadzie wyjątku.
A wyjątek potwierdza regułę.
Chyba ,że Szpilka będzie tym wyjątkiem.