Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Siergiej Lipiniec vs Mikey Garcia - San Antonio 10.03.2018
26-02-2018, 11:25 AM
Post: #1
Siergiej Lipiniec vs Mikey Garcia - San Antonio 10.03.2018
Siergiej Lipiniec vs Mikey Garcia - super lekka o pas IBF
Niezbyt cenię Lipińca, który do mistrzowskiego pasa doszedł szybką i łatwą drogą. Silny cios to za mało, żeby sprostać Garcii, który zapewne wygra przed czasem lub wysoko na punkty.
Rances Barthelemy vs Kirył Relich - super lekka o wakujący pas WBA
Rewanż za walkę z maja 2017, tylko tym razem o wyższą stawkę. Poprzednio wygrał Barthelemy, ale dość problematycznie. Niepokonany Kubańczyk jest teoretycznie doskonałym pięściarzem bez słabych punktów, ale trochę "bezjajowym". Relich jest silny i bojowy. Stawiam na jego wygraną.
Richard Commey vs Alejandro Luna - lekka
Commey boksuje trochę pechowo, ale jest bardzo dobrym bokserem. Luna to niepokonany prospekt o sporym talencie. Lekkim faworytem będzie Commey.

Poza tym na gali wystąpi szereg ciekawych bokserów, jak: Mario Barrios, Brandon Figueroa, Eimantas Stanionis, Julian Tembotow, Efe Ajagba i Efetobor Apochi.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
26-02-2018, 11:32 AM
Post: #2
RE: Siergiej Lipiniec vs Mikey Garcia - San Antonio 10.03.2018
Walka wieczoru nie generuje we mnie żadnych emocji. Garcia łatwo sobie poradzi, pewnie nawet przed czasem.

W pierwszej walce z Barthelemym i Relikhem byliśmy świadkami okrutnego wałka. Białorusin ma zresztą pecha, bo z Burnsem w Wielkiej Brytanii też raczej nie powinien przegrać. Myślę jednak, że tym razem Kubańczyk zaboksuje o wiele lepiej niż ostatnio (a stać go na to) i wygra bez wątpliwości.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
11-03-2018, 02:41 AM
Post: #3
RE: Siergiej Lipiniec vs Mikey Garcia - San Antonio 10.03.2018
Richard Commey w szóstej rundzie znokautował Alejandro Lunę.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
11-03-2018, 05:07 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-03-2018 05:37 AM przez kubala1122331.)
Post: #4
RE: Siergiej Lipiniec vs Mikey Garcia - San Antonio 10.03.2018
Nie wiem co się dzieje z Barthelemy'm w ostatnim czasie. Znów nic nie pokazuje i przegrywa na razie bardzo wyraznie z Relichem.

78-73 Relich, chyba tym razem nie będzie wątpliwości na kartach punktowych

Drżałem do samego werdyktu, ale punktowi tym razem nie mieli już jak oszukać. 118-109 x2, 117-110 wygrywa Kirył Relich i doczekał się tytułu mistrza świata. Musiał wygrać trzy walki mistrzowskie, ale w końcu się udało. Brawo!
Nie potrafię zrozumieć tak nagłego spadku formy Kubańczyka, dziś był straszny. Jeszcze te ciosy poniżej pasa... Tak naprawdę powinien zostać zdyskwalifikowany.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
11-03-2018, 07:18 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-03-2018 07:18 PM przez redd.)
Post: #5
RE: Siergiej Lipiniec vs Mikey Garcia - San Antonio 10.03.2018
Twarda walka Garcii. Obawiałem się, że może być to powtórka ze Zlaticanina, czyli rozbijanie bardziej surowego technicznie przeciwnika, na szczęście zawiodłem się. Do tej pory uważałem Lipińca za prostego i silnego bijoka, jednak tym pojedynkiem u mnie zapulsował. Rosjanin ma dobre czucie walki, potrafi sobie ustawić rywala i otworzyć jego defensywę; używa do tego prostych, ale skutecznych narzędzi. Podobało mi się, jak potrafił zapędzić Garcię pod liny, uderzyć serią na korpus, po czym poszukać jakiegoś mocnego sierpowego na górę. Mikey wygrał, ale zwycięstwo nie przyszło mu łatwo - górował nad rywalem techniką, ładnie kontrował i utrzymywał dystans lewym prostym, ale dało się zauważyć że twardość i siłą Rosjanina budziły przed nim szacunek. Myślę, że 140 lbs to trochę za wysoki limit dla Garcii, optymalną kategorią wagową byłaby lekka. Szkoda, że Amerykanin zapowiada przejście do 147 lbs, gdzie jego siła nie będzie robić wrażenia i ogólnie Mikey średnio będzie tam pasować jeśli chodzi o fizyczny aspekt boksu.

Jestem rozczarowany Barthelemym. Po rewelacyjnym pojedynku z DeMarco (lekcja boksu) i mocnym z bardzo niewygodnym dla Kunańczyka Szafikowem liczyłem, że Rances dopiero rozbłyśnie i poważnie zamiesza w boksie zawodowym. Tymczasem Barthelemy wyraźnie obniżył loty i z walki na walkę jest słabszy. Ach ci Kubańczycy na profi... Choć dobrze się stało, że Relich zdobył pas, bo należało mu się za potyczki z Burnsem i pierwszą z Barthelemym.

Fajnie, że Commey wygrał eliminator, lubię tego zawodnika, ale obawiam się, że w rewanżu z pupilem sędziów Easterem znowu będzie trochę lepszy w ringu, a trochę gorszy na kartach punktowych.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości