Gala w Nysie 10.02.2018

[Wit]

Co Ci promotorzy mają w głowach ściągając takiego Mwakyembe dla Stępnia. Już pomijając jego występ z Pawłem, to poszperałem i:
- Gość walczył w miarę regularnie od 2005 do 2012 roku (2007-2009 dziwna, prawie 2-letnia przerwa), aż do porażki z Uensalem Arikiem. Słabiuśkim bumobijem.
- W 2013 jeden występ - porażka z Ustarkhanovem, którego możemy uznać, że był wtedy jakimś tam zaczynającym prospektem
- W 2014 jeden występ, obicie jakiegoś Kenijczyka
- Przez ponad 2 lata nic, aż w końcu w lipcu 2017 "wygrana" przez DSQ z jakimś rozbitym Tanzańczykiem, tylko dlatego, że ten go uderzył jak leżał. Dorzucam wideo, bo jest zabawnie




Ogólnie o samej walce już tam coś koło 10:00 się mówi, ale od 11:30 zaczyna się zabawa. No a później w 13:08 można zobaczyć "akcję", po której Mwakyembe "wygrywa".

Więcej tu komentarza chyba nie trzeba...

[Chapson]

Emocje wokół ringu jak na Gołota - Bowe, tam też latały krzesła

[fext]

(11-02-2018 01:08 PM)Wit napisał(a):  Co Ci promotorzy mają w głowach ściągając takiego Mwakyembe dla Stępnia.

Promotorzy nie nastawiają się na fachowców albo ludzi, którzy w boksie "siedzą", bo to jest nisza, w dodatku bardzo niewielka. Ściąganie takich pacjentów to typowa zagrywka pod "Janusza", który chce oglądać dużego, jak najlepiej zbudowanego i jak najczarniejszego murzyna, obijanego przez naszego zucha. A na tym polu Mwakyembe jest nie do pobicia. Wzrost 1.89, czarny że hej, zbudowany dorodnie. Bilans - 11:3. Znaczy, srogim jest zabijaką. Janusz, zerkając najpierw na swój brzuch a potem na nokaut na Mwakyembe jest w euforii. Taaaaaki murzyn! A tu proszę, nasz chłopak, znad Wisły, tak go jednym strzałem przewraca i polskie go zrodziło plemię. Innymi słowy promotorzy mają łeb na karku. A że na forach branżowych będzie ferment... No to będzie. Pokrzyczy kilkudziesięciu malkontentów a cała reszta przyjdzie na kolejną galę, żeby zobaczyć powtórkę z rozrywki albo obejrzy ją w TV, przy okazji zerkając na reklamy. Biznes.