Monako 4.11.2017 (Biwoł - Broadhurst)
|
06-11-2017, 06:19 AM
Post: #41
|
|||
|
|||
RE: Monako 4.11.2017 (Biwoł - Broadhurst)
A ja wiem o co Krzychowi chodziło z tym Gołowkinem.
Gołowkin zmiatał swoich przeciwników brutalną siłą i gradem ciosów. Wystarczyło aby przeciwko niemu stanął zawodnik dobrze wyszkolony technicznie i Gołowkin okazał się bezradny. Jeżeli Gołowkin jest genialny to jaki jest Alvarez ,który nie pozwolił sobie "nawtykac"? Chyba,że zarówno Hugo jak i Martin uznają ,że Gołowkin jest genialny, ale Canelo jest Supergenialny. [Według mnie porównywanie Gołowkina do Kliczków jest mocno chybione.] |
|||
06-11-2017, 10:15 AM
Post: #42
|
|||
|
|||
RE: Monako 4.11.2017 (Biwoł - Broadhurst)
Każdy ma prawo do subiektywnej oceny poszczególnych bokserów. Z drugiej strony jednak kwestionowanie obiektywnych osiągnięć (np. bokser był mistrzem świata ponad 5 lat, ponad 15 razy obronił pasy, a przy tym nigdy nie wygrał na skutek niesprawiedliwego werdyktu, nigdy nie unikał walki z jakimś silnym rywalem, który chciał z nim walczyć, nigdy nie zmuszał rywali do walki w umownych limitach, nigdy nie korzystał z jakichś pozaprzepisowych udogodnień federacyjnych) to już jest zwykłe czepianie się. Ja też pewnych bokserów zwyczajnie nie lubię lub nie lubiłem , ale wybitności lub geniuszu im nie odmawiam, jeśli spełniają pewne obiektywne kryteria. Gołowkin i Kliczkowie to akurat pięściarze, których naprawdę nie ma się za co czepić. To, że komuś nie podoba ich styl walki, to żaden argument. Co do Alvareza, to miałem duże wątpliwości, co do jego klasy (tak, jak chyba większość), ale po jego ostatniej walce z (lekko już schyłkowym) Gołowkinem, muszę przyznać, że jest na pewno bokserem wybitnym, a być może nawet genialnym. Jeśli chodzi o Biwoła, to oczywiście (jak słusznie zauważył Martin) w jego przypadku można jedynie mówić o zadatkach na bokserskiego geniusza, które zweryfikuje przyszłość.
http://www.the-best-boxers.com |
|||
06-11-2017, 05:24 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-11-2017 05:28 PM przez RSC-2.)
Post: #43
|
|||
|
|||
RE: Monako 4.11.2017 (Biwoł - Broadhurst)
@Hugo
Nie ma wątpliwości ,że Gołowkin to bokser wybitny. Ale czy genialny to już mam małe wątpliwości. I nie jest kwestia subiektywnej oceny zawodnika. To kwestia interpretacji słowa "genialny" Określenie "geniusz" rezerwuję dla nielicznych a wręcz pojedynczych osób na świecie w każdej dziedzinie. [A według Ciebie to który próg genialności osiągnął Gołowkin. Są trzy progi] |
|||
06-11-2017, 06:16 PM
Post: #44
|
|||
|
|||
RE: Monako 4.11.2017 (Biwoł - Broadhurst)
@RSC
Nie wiem, jakie progi genialności masz na myśli. Wiem, że są 3 progi w odniesieniu do intelektu, ale w stosunku do boksu nigdy o czymś takim nie słyszałem. Ja też myślę o pojedynczych osobach na świecie. Z aktualnie czynnych bokserów zawodowych za genialnego uważałem do niedawna właśnie Gołowkina (choć po jego 3 ostatnich słabszych walkach nie wiem, czy to określenie jeszcze jest aktualne). Poza tym jest kilku bokserów, którzy ze sporym prawdopodobieństwem będą aspirować do tego miana w nieodległej przyszłości: Crawford, Łomaczenko, Usyk, Joshua, Spence i nielubiany (ale już szanowany) przeze mnie Canelo Alvarez. http://www.the-best-boxers.com |
|||
07-11-2017, 06:27 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-11-2017 06:27 AM przez RSC-2.)
Post: #45
|
|||
|
|||
RE: Monako 4.11.2017 (Biwoł - Broadhurst)
Hugo
Ok. Możesz tak myślec. Ja mam inne zdanie. Gołowkin nie jest bokserem kompletnym i ma braki co pokazała jego ostatnia walka. Dla mnie geniuszem nie jest. Ale jest bokserem wybitnym, wielkim, nietuzinkowym......... itp Wyżej od Gołowkina cenię Marqueza. Choc także nie uznaję go za geniusza. Gdyby tak połączyc umiejętności Gołowkina, Mayweathera, i Marqueza to byc może dopiero wtedy wyszedłby geniusz ringu. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości