Daniel Dubois

[redd]

Nie ma co robić nadmiernego zamieszania wokół chłopaka, a dzieje się raczej na odwrót. Dubois to talent siłowy z pierwszej ligi, ale czeka go ogrom pracy nad techniką bokserską na każdej płaszczyźnie. Na pewno warto mieć go na oku, ale nie należy popadać w skrajne oceny.

[Terminator]

Kolejna szybka demolka Duboisa i zdobyty pasek BBBofC.



Nokaut podobny jak Tysona w walce z Bothą

[kubala1122331]

Nie mogło to się inaczej skończyć niż szybkim i brutalnym nokautem na AJ Carterze. Chłopak jest kompletnie szklany, ograniczony pięściarsko, więc nie wyobrażałem sobie innego scenariusza. Fajnie ogląda się Duboisa, natomiast w zeszłych walkach widać było sporo błędów, a po tej ciężko cokolwiek powiedzieć.

Teraz jego rywalem ma być zwycięzca walki Cormish - Sexton. Rywale może nie wybitni, ale może będzie można coś więcej powiedzieć o Danielu.

[Wietnam]

WARREN: DUBOIS PRZEWRÓCIŁ JOSHUĘ NA SPARINGU, ZA ROK POWALCZY O
TYTUŁ

Anthony Joshua (20-0, 20 KO) zapowiada, że chce - tak jak młodszy z braci Kliczko, przez dekadę dominować w wadze ciężkiej. Na
scenie pojawił się jednak ktoś, kto zdaniem niektórych może go zdetronizować. Ale Anglicy nie mają z tym problemu, ponieważ to
kolejny z ich rodaków - Daniel Dubois (5-0, 5 KO).

Zbudowany niczym gladiator 20-latek z Londynu zdobył już pas WBC wagi ciężkiej w wersji młodzieżowej. Kolejny pojedynek stoczy 9 grudnia , mierząc się z dawnym przeciwnikiem Joshuy, Dorianem Darchem (12-5-1, 1 KO).

Co ciekawe plotki głoszą, a naoczni obserwatorzy potwierdzają, że Dubois posłał niedawno panującego mistrza WBA/IBF wagi
ciężkiej na deski podczas sesji sparingowej. Promujący tego obiecującego młokosa Frank Warren wierzy, że to właśnie jego nowy
pupil zakończy w niedalekiej przyszłości panowanie AJ-a.

- Jestem w boksie wiele lat, ale nigdy wcześniej nie widziałem na własne oczy tak obiecującego prospekta na tak wczesnym etapie
jego kariery. Nigdy nie szalałem z młodymi zawodnikami, gdyż takich pięściarzy, szczególnie w wadze ciężkiej, należy prowadzić krok po kroku. To długa droga. Dubois jest jednak wyjątkowy. W ringu wydaje się zrelaksowany, nie panikuje, ma dobry lewy prosty, a bijenaprawdę bardzo mocno. I nie tylko Joshuę powalił na sparingu. Przewraca niemal każdego, kto z nim trenuje. Niech więc kibice nie martwią się tym, że Joshua może w krótce wykosić wszystkich ciekawych rywali. Bo rośnie koło niego bardzo groźny rywal - przekonuje znany brytyjski promotor.

- Jak tak dalej pójdzie, Daniel będzie gotowy na walkę o mistrzostwo świata wagi ciężkiej w przeciągu dwunastu miesięcy.
Zorganizuję mu jeszcze z pięć walk, a potem puszczę go na mistrza WBO, Josepha Parkera. Mówię wam, mam u siebie wielki talent.
Jeśli tylko ten dzieciak nabierze jeszcze trochę doświadczenie, będzie z całą pewnością gotowy na Joshuę. I jak go już zrani jak
Kliczko, to na pewno nie wypuści okazji z rąk. Zobaczycie, że on zrzuci Joshuę z tronu w niedługiej przyszłości - dodał Warren.

[Martin]

Kto to już kogo nie posłał na deski na sparingach.....to by już można było wydać zbiór legend.

Jednakże Dubois to materiał na ciekawego gracza w królewskiej kategorii, warto go obserwować.

[Wietnam]

(30-10-2017 10:57 PM)Martin napisał(a):  Kto to już kogo nie posłał na deski na sparingach.....to by już można było wydać zbiór legend.

Khan ,Mannego na sparingu. To jest dopiero
legenda

[Wietnam]

24 lutego na gali organizowanej w Londynie przez Franka Warrena na ring powróci uważany za
wielką nadzieję brytyjskiej wagi ciężkiej Daniel Dubois (6-0, 6 KO). Rywalem angielskiego punchera w
boju o pas BBBofC Southern Area będzie niepokonany DL Jones (8-0-1, 0 KO).

Podczas tej samej imprezy kolejną walkę stoczy inny mocno bijący podopieczny Warrena - Anthony
Yarde (14-0, 13 KO), który zaboksuje o tytuły WBO European i WBO Inter-Continental kategorii
półciężkiej z byłym rywalem Pawła Głażewskiego Tonym Averlantem (26-9-2, 5 KO).

[Hugo]

Szkoda tylko, że Dubois ciągle nie walczy z nikim poważnym. "Niepokonany DL Jones" to 36-latek ze wskaźnikiem nokautów równym zero i specjalista od punktowych zwycięstw nad czeskimi bumami. Także rywal Yarde'a nie powala. Averlant miał swoje 5 minut, ale przestał się liczyć po porażce z Juergenem Braehmerem przez TKO2 w pojedynku o pas EBU w 2013.

[Wit]

A moim zdaniem ciężko mówić, że miał 5 minut, gdyż w walce przed tą z Braehmerem przegrał z jakimś journeymanem. Wydaję mi się, że on ciągle się rozwija, no ale już jest rozbity i raczej nic się w jego karierze nie zmieni.

[redd]

Miał swoje pięć minut, oj miał, szczególnie w Niemczech. A z journeymanem pewnie przegrał, bo nie przygotował się należycie. Pamiętam, że Averlant zakończył karierę promowanego przez Sauerlanda Heina (heh, ktoś pamięta jeszcze tych prospektów: Gerber, Dirks, Hein, Britsch, Woege? - same inwestycje w plecy ), a z Gutknechtem musieli go przekręcić, by faworyt zachował czysty bilans... Yarde go najprawdopodobniej poskłada.

DL Jones ma chyba jakieś uprzedzenie do Czechów, bo naprawdę sporo ma ich w rekordzie. Znając życie, to krypto - bum, który przegra szybko przed czasem z Dubois.