Stevenson vs Fonfara 2
|
05-06-2017, 11:25 AM
Post: #61
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara 2
W wywiadzie z Garczarczykiem http://www.boxing.pl/forum/newsy/47216-f...ndzie.html Fonfara stwierdził między innymi:
- że cios z 1 rundy, po którym był nokdaun, był rozstrzygający - że nie pamięta przerwy pomiędzy rundami - że Stevenson bił mocniej, niż 3 lata temu Warto zastanowić się nad tymi słowami i przy okazji powtórnie przyjrzeć się decydującym fragmentom walki. Nokdaun był dość dziwny i nie wyglądał na ciężki, a raczej przypadkowy. Akcja ofensywna Fonfary, który trafił prawym sierpowym w czoło Stevensona, ale chwilę później zainkasował w rewanżu lewy sierpowy Kanadyjczyka, również w czoło. Fonfara nie upadł od razu, ale po jakiejś sekundzie klęknął na kolano i zaraz się podniósł. Potem wykonał 2 dość dziwne kroki w miejscu, ale poza tym nie wyglądał na zamroczonego. Fonfara nie słynął z granitowej szczęki. Przydarzały mu się nokdauny, a nawet porażki przed czasem. Jednak jego odporność na cios można było uważać za dość przyzwoitą. Od byle czego się nie przewracał. Jeżeli jednak weźmiemy pod uwagę, że: - nokdauny po ciosach w czoło przydarzają się rzadko i na ogół nie skutkują zanikami pamięci, - klęknięcie na kolano z pewnym opóźnieniem w stosunku do zainkasowanego ciosu i niezborne ruchy nogami mogą świadczyć o jakichś zaburzeniach błędnika, - subiektywne odczucie Fonfary, że Stevenson bił mocniej, niż 3 lata temu na pewno mija się z obiektywną prawdą (Stevenson bił tak samo mocno, tylko Fonfarze wydawało się, że bije mocniej), to nasuwa się oczywisty wniosek, że u Fonfary nastąpił ewidentny i poważny spadek odporności na ciosy w następstwie wcześniej stoczonych walk (zwłaszcza chyba tej z Joe Smithem). Z dużym prawdopodobieństwem jest to zjawisko trwałe, które w praktyce przekreśla jakiekolwiek szanse na większe sukcesy Fonfary w przyszłości. http://www.the-best-boxers.com |
|||
05-06-2017, 03:25 PM
Post: #62
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara 2
Stevenson ma ogromną petarde w lewej ręce, mam nadzieję że będzie chciał tej unifikacji z Wardem, po tej walce mógłby zakończyć karierę.
Zauważycie też że po tym szybkim rozprawieniu się z Fonfarą w rewanżu jakoś trochę ućichł hejt na Stevensona, brak na różnych stronach wyzwisk typu :Chickenson, Na głównej org czy zagranicznych Boxingnewsach respekt po zdmuchńięciu Fonfary z ringu. |
|||
05-06-2017, 04:20 PM
Post: #63
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara 2
Fonfara zbyt szybko stracił kontakt z rzeczywistością.
On chyba wyszedł tylko po wypłatę [roboty na jego budowie stanęły] Uzcategui wyłapał na szczękę mocniejszą "petardę" i do tego gołą pięścią i ustał nie padając na ring. A Fonfara ................. chyba nie chciał walczyć. W Meksyku okrzyknęli by go tchórzem. |
|||
05-06-2017, 04:24 PM
Post: #64
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara 2
(04-06-2017 05:49 PM)Hugo napisał(a):(04-06-2017 02:30 PM)BOKS napisał(a): Hugo bodajże napisał, po co Hunter wypuszczał Fonfarę do drugiej rundy, żeby go poddać... Ręce by mi opadły, gdyby nie to, że akurat leżę na łóżku.Jak Fonfara miał wypełniać jakieś wskazówki Huntera, kiedy ostro zaatakowany od początku rundy znalazł się przy linach? Gdy w końcu udało mu się spod tych lin uciec bez większego szwanku na środek ringu (i mógł zacząć wypełniać wskazówki) to został poddany. Hunter miał jakiś zupełnie porypany i nierealny plan zakładający szybkie znokautowanie Stevensona. Gdy z niego nic nie wyszło, to poddał walkę. Gamoń nie trener. Hugo, ochłoń trochę i obejrzyj dobrze powtórki. Tu np. widać w 1:54, że trener poddaje Andrzeja po kolejnym przyjętym na twarz ciosie Adonisa. Sędzia machnął, gdy Andrzej był na środku ringu, bo dopiero po chwili zobaczył poddanie przez Huntera. |
|||
05-06-2017, 05:27 PM
Post: #65
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara 2
@BOKS
Nie lubię się sprzeczać o pierdoły. Faktycznie Hunter zaczął sygnalizować chęć poddania Fonfary sędziemu po ciosie Stevensona, który doszedł. Jednak zanim sędzia to zauważył, to sytuacja zmieniła się na korzyść Polaka, któremu udało się uciec spod lin. To są jednak nieistotne drobiazgi. Ja dalej nie rozumiem trenera, który wypuszcza boksera na kolejną rundę i poddaje go po upływie jej 20 sekund, w czasie których nic strasznego się nie wydarzyło. To, że Stevenson ruszy do ataku dobić Fonfare, a ten będzie się rozpaczliwie bronił było do przewidzenia dla każdego. Na co liczył Hunter? Na jakiś cud w postaci ciosu rozpaczy i nokautu na Stevensonie? To były te założenia taktyczne, których Fonfara nie wykonał? http://www.the-best-boxers.com |
|||
05-06-2017, 05:41 PM
Post: #66
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara 2
Dał mu szansę, przez pierwsze 10-20 sekund Fonfara dalej zbierał sygnalizowane ciosy, więc postanowił przerwać.
Skoro nie chcesz się sprzeczać, ok. Ty tego nie rozumiesz. A ja to rozumiem tak, że Virgil dał mu jeszcze szansę. Nie wyobrażam sobie, żeby trener nie pozwalał wyjść do drugiej rundy bez poważnej kontuzji. To by była hańba. A tak chociaż oszczędził zdrowia Andrzeja. |
|||
05-06-2017, 06:16 PM
Post: #67
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara 2
O ja ..ale macie problemy po jedno rundowej walce
|
|||
05-06-2017, 07:45 PM
Post: #68
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara 2
@BOKS
Trener dał mu szansę i zaraz ją odebrał? Bo Fonfara dalej zbierał ciosy? Pokaż mi jeden przypadek, w którym bokser ledwie uratowany przez gong przed nokautem, w kolejnej rundzie nie zbiera ciosów. Boks polega na tym, że zadaje się ciosy, ale także się je inkasuje. To jest normalne, podobnie jak fakt, że bokser osłabiony po nokdaunie zbiera ich więcej, niż przed nim. Bywały jednak setki przypadków (choćby niedawno w walce Joshua - Kliczko), że bokser na skraju porażki przez nokaut potrafił przetrwać kryzys i zwyciężyć. Nawet po ciężkich nokdaunach, gdzie liczony pięściarz ledwie podniósł się na 9 z pozycji horyzontalnej (a nie tylko po przyklęknięciu na kolano na sekundę, jak Fonfara). Jeżeli trener w przerwie uznał, że jego zawodnik nie jest w pełni świadomy, co się wokół niego dzieje (bardzo możliwe w świetle tego, co Fonfara twierdzi o luce w pamięci), to w ogóle nie powinien go wypuszczać na ring. I nie byłaby to żadna hańba, jak niektórzy sugerują. Zachowanie Huntera w tej walce jest dla mnie nielogiczne i niekonsekwentne. A jeśli dodamy do tego idiotyczną ofensywną taktykę to wystawia mu to bardzo złą ocenę jako trenerowi. http://www.the-best-boxers.com |
|||
05-06-2017, 07:55 PM
Post: #69
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara 2
Głowacki (vs Huck).
|
|||
05-06-2017, 07:58 PM
Post: #70
|
|||
|
|||
RE: Stevenson vs Fonfara 2
O co jest ten spór?
|
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości