Głowacki vs Usyk

[Gogolius]

Czemu Ali Bashir jest tak nielubiany/wyśmiewany?: >

Wilczek, dobre posty, dobra fota, zazdro raz jeszcze (i dzięki )

[Wilczekstepowy]

(19-09-2016 02:45 PM)Gogolius napisał(a):  Czemu Ali Bashir jest tak nielubiany/wyśmiewany?: >

To pytanie to chyba nie do mnie? Ale też się nad tym zastanawiam. Przed konferencją mnie wkurzał swoimi wypowiedziami ale widać w wielu sprawach ma rację. Na przykład, co do Wacha i jego trenera. Właściwie to też aż tak bardzo nie mylił się również, co do przebiegu walki Głowackiego z Usykiem, choć nie wiem czy dobrze sobie przypominam ale chyba wieszczył nokaut.

W każdym bądź razie, ja na miejscu Wacha gdybym miał możliwość być prowadzonym przez gościa, który siedzi blisko Kliczki i trenuje Usyka to nawet przez moment bym się nie zastanawiał czy Wilczewski czy Bashir. Co zatem siedzi w głowie Wacha? Chyba mały chłopiec, który boi się puścić rąbka spódnicy mamusi.

(19-09-2016 02:45 PM)Gogolius napisał(a):  Wilczek, dobre posty, dobra fota, zazdro raz jeszcze (i dzięki )

No problem.

[Gogolius]

Fajny artykuł odnośnie szerokopojętych wałków, z walką Szymańskiego w tle:
http://www.bokser.org/content/2016/09/20.../index.jsp

---

I jeszcze Bashir po walce wieczoru:

On po prostu zrobił wszystko to, nad czym pracowaliśmy podczas przygotowań. Nawet na moment nie stracił kontroli nad walką - mówi zadowolony James Ali Bashir, który stał w sobotę w narożniku Aleksandra Usyka (10-0, 9 KO), gdy ten wypunktował Krzysztofa Głowackiego (26-1, 16 KO), odbierając mu tytuł mistrza świata federacji WBO kategorii junior ciężkiej.

- Niektórzy mówią, że pierwsza połowa walki była równa, lecz nie zgadzam się z tym. Głowacki atakował, ale to nie jest ta klasa co Usyk i został wyboksowany. Najważniejsze i zarazem najtrudniejsze było utrzymanie przez Aleksandra pełnej koncentracji przez cały pojedynek. On chciał momentami zaryzykować, jednak cały czas go przed tym powstrzymywałem. Głowacki próbował do samego końca, ale tyle razy przestrzelił, że po siódmej rundzie już coraz ciężej oddychał - uważa amerykański szkoleniowiec.

W obozie "Główki" liczono, że ostry pressing w połączeniu z małym doświadczeniem zawodowym rywala sprawią, że Ukrainiec odda ostatnie minuty. Było wręcz odwrotnie i w ostatnich dwóch starciach tylko przypieczętował swój sukces.

MICHALCZEWSKI O USYKU: 'PAN BOKSER', NIE BYŁO SZANS >>>

- Niektórzy dziennikarze pytali, czy Aleksander jest gotów na dwanaście rund. Prawda jest taka, że on byłby gotowy nie tylko na dwanaście, ale również piętnaście czy dwadzieścia. Nie chcemy tracić czasu i gdyby to zależało ode mnie, najpierw ruszyłbym po pas WBC do Anglii, a następnie do Rosji po dwa kolejne. Nie interesuje mnie bronienie tytułu samego w sobie, chciałbym po prostu, żeby mój zawodnik zunifikował wszystkie pasy i został niekwestionowanym mistrzem w tym limicie - dodał Bashir.

[Wilczekstepowy]

Świetny artykuł - mega głos rozsądku... i naprawdę takie sędziowanie demoralizuje. Później może napiszę w jaki jeszcze sposób.

[Wietnam]

Dla tych co nie byli na walce jak @Wilczek, nie oglądali streamòw czy nie wykupili ppv.

na dailymotion jest cała walka

http://www.dailymotion.com/video/x4tof66

[Wilczekstepowy]

A jest gdzieś może cała gala? Albo chociaż poszczególne walki? Zależy mi najbardziej na Stępień vs Dąbrowski oraz Szymański vs Villalobos.

Tak mało napisaliście o pozostałych walkach. Oglądał w ogóle ktoś z Was pierwszą? Osobiście bardzo się zawiodłem na Stępniu. Na tle Dąbrowskiego wyglądał, jak gość z niższej kategorii wagowej. Na trybunach jeszcze były pustki, doping prawie nie istniał więc słychać było siłę zadawanych ciosów, i muszę przyznać, że ciosy Dąbrowskiego ważyły sporo, Stępnia natomiast... zastanawiałem się czy przypadkiem się nie pomyliłem i czy to ten sam Stępień, który zapowiadał się jako gość z nokautującym ciosem i który urządził niczym Neron rzeź niewiniątek na Kondorze. I pytanie na serio. Oni są na pewno z tej samej kategorii wagowej? Stępnia najprawdopodobniej ratuje jeszcze wiek ale ile ona ma lat w ogóle? Mniej niż 20 lat?

Nie no, włączyłem właśnie wyszukiwarkę i co ja patrzę - Stępień ma 26 lat. Ja pierdykam, rzekłby Kazik Staszewski zapewne a ja już tego nie komentuję. Moim zdaniem wygrał Dąbrowski. Chciałbym to bardzo zobaczyć na ekranie i dowiedzieć się, jak bardzo źle widzę walki na żywo. Ale tutaj przecież nie powinno być problemu, bo walczyli dwaj Polacy, a bardziej kibicowałem Stępniowi, jako polskiej nadziei.

Co do Cieślaka to jest to jedyny gość z tego całego bokserskiego światka, z którym bałbym się pójść na piwo. Na serio. Poszedłbym z różnymi innymi bokserskimi wariatami, jak Chisora, Whyte i bym się nie bał, pewnie nawet dobrze bawił ale Cieślak ma w sobie coś z mordercy. Nie wiem, jak to wyjaśnić ale emanuje taką mroczną agresją, która kiedyś zabije jego albo on kogoś.

Kolejny na którym się zawiodłem to Szymański. To była pierwsza walka, na której już ostro dopingowałem Polaka, w ostatniej rundzie na stojąco, czyli podobnie, jak u Główki. Argentyńczyk miał być bumem do załatwienia na raz, dwa, trzy a tymczasem przejął inicjatywę i przewalczył cały dystans. I tej walki tak super chłodno nie oceniłem, bo wydawało mi się, że wynik mógł pójść w obie strony ale tylko i wyłącznie dzięki temu niesprawiedliwemu nokdaunowi. Zresztą wydaje mi się, że chwilę wcześniej był dość mocny cios w tył głowy ze strony Szymańskiego a po chwili odepchnięcie zaliczone, jako nokdaun. Ringowy konkretnie się nie popisał.

Wawrzyk vs Sosnowski. Ręce mi opadły. Moje wrażenie jest takie, że Wawrzyk nie chciał w tej walce zrobić krzywdy Sosnowskiego ale ku jego zaskoczeniu Sosnowski chciał zrobić krzywdę jemu. Pewnie myślał sobie, że dla jaj sobie z Dragonem popykają, kapustka do kieszeni wpadnie i będzie wszystko ok. A tu trzeba było wejść i zrobić robotę, tak jak to kolega Szpilka określa. A później po zakończeniu walki płakali, jak tacy dwaj mali chłopcy, kto komu zrobił większe kuku... rozbawił mnie jedynie Sosnowski swoim zachowaniem i szczerością, że do walk z najlepszymi to, co dzisiaj Andrzej pokazał to za mało.

Lubię Ewę Piątkowską ale ta walka mnie najnormalniej na świecie wynudziła. Gdybym był punktowym to za pierwsze 3 rundy każdej bym wpisał po Zero punktów za brak zadawania ciosów. Ale to może tylko tak z trybun wyglądało.

Aha, na koniec napiszę, że zaskoczyło mnie, że ring bokserski, przynajmniej ten w Gdańsku jest taki mały. Jak zobaczyłem to od razu sobie pomyślałem, że ring jest robiony pod Główkę aby Ukrainiec nie miał gdzie uciekać.

[Wilczekstepowy]

Są już w necie może dostępne karty walki oraz statystyki ciosów? Tyle czasu minęło i ja albo przeoczyłem bądź nikt jeszcze nie podawał. Po takiej mistrzowskiej walce chyba gdzieś w sieci powinno krążyć "coś takiego"?