Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Povietkin v Huck - relacja live
26-02-2012, 10:54 AM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-02-2012 10:59 AM przez Adam.)
Post: #21
RE: Povietkin v Huck - relacja live
Moja punktacja walki:

Alexander Povetkin - Marco Huck 116-113

1 runda: 9-10
2 runda: 10-9
3 runda: 10-9
4 runda: 9-10
5 runda: 10-10
6 runda: 10-9
7 runda: 9-10
8 runda: 10-9
9 runda: 10-9
10 runda: 10-9
11 runda: 10-9
12 runda: 9-10

*pierwsza liczba - Povetkin, druga - Huck

Kiedy oglądałem tą walkę po raz pierwszy, o 2:00 na Polsacie Sport (nie znając wyniku walki), to wydawało mi się, że Huck był lepszy. Obejrzałem jednak raz jeszcze i "Sasha" te rundy wygrywał, niezbyt wyraźnie, ale jednak konsekwentnie, będąc lepszym technicznie i zadając więcej celnych ciosów (nie tak efektownych, jak Hucka, ale te ciosy były i też oczywiście się liczą), Povetkin wygrał tą walkę. Nie ma mowy o żadnym "wałku".

Adam/Addy.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
26-02-2012, 12:57 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-02-2012 12:58 PM przez Beryl.)
Post: #22
RE: Povietkin v Huck - relacja live
(26-02-2012 12:02 AM)Rutherford napisał(a):  Zacznę od tego, że walka była co najwyżej niezła, nazywanie jej bardzo dobrą (jak to robią już niektórzy użytkownicy portalu bokser.org) to gruba przesada. IMO żadnego wałka nie było. Powietkin wygrał tą walkę, co do tego nie mam wątpliwości. Mam za to parę spostrzeżeń:
1)Praca sędziego ringowego: skandal, kpina, żart - nawet nie wiem, jak to nazwać. Po 9 rundzie doszedłem do wniosku, że nawet jeśli Huck zacznie kopać Saszę, to ringowy nawet go nie upomni. "Kapitan Huck" powinien stracić za faule co najmniej 2 punkty, wtedy przynajmniej nikt nie kłóciłby się o wałek. Ale cóż, dla ringowego wszystko było w porządku.
2)Sasza olał przygotowania: do tego wniosku doszedłem, gdy zobaczyłem jak Rosjanin oddycha po 6 rundzie. Wyglądał na śmiertelnie wycieńczonego.
3)Komentarz pana Kostyry: generalnie aż szkoda komentować. Faworyzowanie Hucka, nazywanie tego paska Saszy PRAWDZIWYM MISTRZOSTWEM ŚWIATA, twierdzenie co dwie rundy, że Powietkin jest podłączony. Do tej pory jeszcze tolerowałem komentarz p. Andrzeja, ale teraz uznałem, że to przesada. Można lubić jakiegoś zawodnika bardziej, ale litości! To wychwalanie Hucka, jak to on cudownie nie nokautował rywali, jaki to on silny, mówienie o JEDYNEJ porażce z Cunnem. Szkoda tylko, że p. Kostyra nie wspomniał o tym, że Lebiedew i Afolabi zostali zwałowani...
4)Marco Huck: moje wrażenia? Szalony cepiarz, totalne drewno, zero techniki. Ponadto bardzo często fauluje. No, ale cóż. Jeśli ringowy jest kupiony (może posuwam się za daleko, ale takie mnie naszły wnioski) to można robić co się chce.
5)Niemiecka publiczność: ich zachowanie po walce było trochę nie na poziomie. Oburzeni o "wał", którego nie było? A czemu nie gwizdali, gdy bezczelnie przekręcono Lebiediewa?
6)Powietkin: ewidentnie przygotował się na pół gwizdka. Ewidentnie zlekceważył Hucka. Ale walkę wygrał. I za to szacunek.


Reasumując: wałka nie było. Można mówić co najwyżej o delikatnej kontrowersji, bo tak naprawdę wynik mógł iść w dwie strony. Ponadto praca ringowego to kpina i była to ostatnia z gala z komentarzem p. Kostyry jaką obejrzałem.

PS. Usłyszeć sąsiada zza ściany gdy kończyła się 12 runda: "SASZA!!! ZNOKAUTUJ GO, KU*WA!!!" - bezcenne.

Zgadzam się w 100%
Jeśli chodzi o werdykt to uważam, że nazywanie tego wałkiem jest śmieszne, Huck trzymał szczelną zasłonę i pewnie nawet stojąc przy ringu ciężko było oceniać ile ciosów dochodzi celu, a co dopiero gdy oglądało się walkę w tv...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
26-02-2012, 01:24 PM
Post: #23
RE: Povietkin v Huck - relacja live
Dołączam się do grona ludzi którzy twierdzą, że Atlas zepsuł Povetkina, chciał z niego zrobić tysona, a ten nim nie jest, zabrał mu najlepsze elementy, poza tym mam wrażenie, że Atlas to jest tylko dobry w gadaniu i motywowaniu a na reszcie tak dobrze się nie zna. Inną kwestią jest to, że Povietkin nie jest aż tak dobry i nigdy nie był, co pokazała walka z Chambersem, ktory gdyby potrafił pójść za ciosem to by wygrał z Saszą
26-02-2012, 03:12 PM
Post: #24
RE: Povietkin v Huck - relacja live
W podstawówce znalem takich typów, co w w bijatyce wpadali w szał, cepy na ościerz, siła, ile fabryka dała. Powstawa Huka sprawia że wracam do tamtych lat. Jego styl jest obrzydliwy, ale tak wygląda szkola niemiecka, tak samo walczy przecież Abraham. We wczorajszej walce Povetkin zlekceważył Niemca, a powinien zastosować taktykę, którą poslużyl się Cunngham, czyli nieustająca ofensywa, grad ciosów, a drugi istotny element to taktyczne unikanie tych wścieklizn, a Povetkin niestety zamiast uciekać z lini ciosu, to schylał się i wlasnie przy jednej takiej akcji dostał w ucho, cud że nie uspał wtedy. Spodziewałm się takiego przebiegu walki, wiedzialem, że będzie gorąco, Huk jest nieprzewidywalny. In minus zaskoczyl Sasza, ale bardziej tą wlasnie nieuwagą, zbanalizowaniem Niemca do koła, który nie nic nie umie, a przecież w wadze ciężkiej nie można nikogo lekceważyć, jeden cios zalatwia wszystko. Walka emocjonująca, jedna z najlepszych w ostatnich miesiącach. Rosjain pięknie walczy, ale nie ma ciosu, jak Adamek, więc tylko powtórzę, co już kilkakrotnie pisalem, walka między nimi była by fascynująca.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
26-02-2012, 07:55 PM
Post: #25
RE: Povietkin v Huck - relacja live
Sasza mówi, że nie był ani razu zamroczony. Jedynie bardzo wyczerpany. Co sądzicie? Powiem szczerze, że od początku tak myślałem jednak Huck porządnie trafił go parę razy i wyglądało to poważnie.

[Obrazek: haye-wlad-exchange.gif]
They think they're good, I know I'm great ;]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
26-02-2012, 10:26 PM
Post: #26
RE: Povietkin v Huck - relacja live
A co miał powiedzieć? "Huck mnie prawie zabił, nie wiedziałem co się dzieje w niektórych rundach"
Oczywiście że był zamroczony, jak na moje oko to chłopak nie wiedział momentami co się dzieje. Podziwiam jednak jego wytrzymałość. Stał i stał.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
26-02-2012, 10:29 PM
Post: #27
RE: Povietkin v Huck - relacja live
Stał i stał, to prawda ale momentami lepiej latał niż nasz Tomek w pojedynku z Vitkiem. To było najbardziej ciekawe ;D

[Obrazek: haye-wlad-exchange.gif]
They think they're good, I know I'm great ;]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
28-02-2012, 09:02 PM
Post: #28
RE: Povietkin v Huck - relacja live
Adamek się nie zgodzi na taką walkę
po 1 za mało kasy
po 2 wie że może przegrać

dodam jeszcze raz Huck nie załużył na mistrza i oby nigdy nim nie był
za styl rodem z pod nocnego sklepu
Znajdź wszystkie posty użytkownika
28-02-2012, 09:06 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 28-02-2012 09:07 PM przez Jerome.)
Post: #29
RE: Povietkin v Huck - relacja live
@kapsel_1
A ja jednak myślę, że Tomek może się skusić. Arreola będzie celował w Władimira więc raczej nie doczekamy się ich rewanżu. Povietkin był wymieniany zarówno przez Ziggiego jak i menadżera Povietkina. Do tego walka miałaby się odbyć w Polsce, a Tomek Adamek też o takim wydarzeniu mówił. Najpierw jednak Nagy. Potem będziemy gadać. Nie ma KO = Nie ma Povietkina.

[Obrazek: haye-wlad-exchange.gif]
They think they're good, I know I'm great ;]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości