Joseph Parker

[Hugo]

Ponoć pierwszym rywalem Parkera jako mistrza ma być Hughie Fury.

[Wilczekstepowy]

Hughie? Hughie czy Haye to dobra kasa dla Parkera o ile walka odbyłaby się na Wyspach, a młodszy Tyson do tego to o wiele bardziej bezpieczna opcja. Tak normalnie to dla mnie Parker byłby faworytem ale jeżeli on będzie tak źle znosił psychicznie walki o wielką stawkę to przychylę się ku Hughie, choć przecież i on jest wielką niewiadomą.

Ale... źle, źle że tacy, jeszcze na dziś dzień słabi pięściarze będą się mierzyć o tytuł. Charles Martin to chociaż od razu sprzedał pas "Terminatorowi z Watford". Anthony choć też jeszcze niedorobiony to jego walki niosą maksimum emocji. A tutaj pomiędzy tymi świeżakami ciężko będzie o to.

[Wit]

Ale słabe te walki "na szczycie". Gdzie są te stare czasy, Tua, Byrd, Lewis, McCall...

[Wilczekstepowy]

Do kandydatury Fury'ego dołączyła kandydatura Fiedosowa.

Byłaby to jedna z najbardziej żałosnych walk mistrzowskich w historii HW. Tak mi się wydaje, tak to przynajmniej wygląda na papierze. To już lepszy ten Hughie, chociaż zero ma w rekordzie do skasowania.

[Martin]

Hughie nie byłby taki najgorszy tym bardziej biorąc pod uwagę to jak prezentował się Parker w starciu z Ruizem. A ten Fiedosow to w ogóle z dupy wzięty.

[Gogolius]

Póki co to takie gdybanie.
Ja mam rozkminę po walce z Ruizem, że coś może nie być w porzadku z jego odpornością na ciosy. Bezsensownie bał się zwarć z Ruizem.

[redd]

Parker był zraniony w walce tylko raz z tego co pamiętam, z Nascimento. Przeciwko Takamowi i Ruizowi przyjął kilka niezłych uderzeń i zniósł je poprawnie, myślę że jego szczęka jest co najmniej niezła. Choć możliwe, że narożnik Parkera i sam Parker wiedzą sporo więcej na temat jego odporności niż my (taki truizm); w końcu są bogatsi o wiedzę ze sparingów, a tam czasem różne rzeczy mogą się dziać.

Myślę, że przeciwko młodemu Fury'emu Parker mógłby wypaść o wiele lepiej "stylistycznie", niż z Takamem, czy Ruizem, z którymi obawiał się bardziej zdecydowanej konfrontacji. Fury jest wątły fizycznie, z jego wydolnością też nie jest ostatnio najlepiej i do tego nie bije mocno. Parker mógłby iść do przodu, bić odważniej kombinacje i postarać się stłamsić fizycznie rywala. Jednak po jego ostatnich dwóch występach stawiam przy nim spory znak zapytania. Jego dwaj ostatni rywale dominowali nad nim fizycznie i prezentowali dosyć ofensywne usposobienie; nie wiem, jak Joseph spisze się z rywalem porównywalnej klasy, ale boksującym inaczej stylowo.

Fiedosow wbrew pozorom to groźny rywal. Solidnie wyszkolony, dosyć mocno bijący i uparty. Nie jest tak twardy i silny fizycznie, jak Takam, czy Ruiz, ale w półdystansie mógłby narobić problemów Parkerowi.

[Hugo]

Myślę, że Parker ma niezłą odporność, bo dotąd bezszkodowo przebrnął przez kilka trudnych pojedynków. Sądzę natomiast, że w jego obozie panuje coś, co nazwałbym obsesyjnym strachem przed nokdaunem, a tym bardziej nokautem. Myślenie jest mniej więcej takie: "Mamy młodego,zdolnego boksera, który jest niepokonany. Dostał title shota i został mistrzem zbyt wcześnie, bo jeszcze nie okrzepł ani fizycznie ani psychicznie. Musimy więc go chronić za wszelką cenę przed nokautem, bo jak mu się nie daj Boże przydarzy, to może zostać rozbity i to będzie jego koniec". Sam Parker chyba tez w końcu uległ tej psychozie i dlatego z walki na walkę boksuje coraz ostrożniej, podczas gdy kiedyś wychodził na ring po to, żeby jak najszybciej znokautować rywala.

[Gogolius]

No własnie mam podobne przemyślenia co Ty Hugo.
Albo wiedzą więcej (jak pisał redd) i rzeczywiście na sparingach to nie wygląda tak różowo, albo po prostu wmawiają sobie, że skoro to HW i jeden cios odmienia losy walki to może być ciężko po ewentualnym nokaucie.
Parker z Ruizem zaboksował bardzo bojaźliwie, ewidentnie unikając wszelakiego półdystansu. A jak już było blisko to wydawał się bardzo chaotyczny.

[Gogolius]

Promotor Josepha Parkera (22-0, 18 KO) wpadł na pomysł uczynienia gali Joshua-Kliczko jeszcze większą. Zaproponował, aby 29 kwietnia na stadionie Wembley Nowozelandczyk zmierzył się w walce unifikacyjnej z Deontayem Wilderem (37-0, 36 KO).

- Nie wiemy, czy Eddie Hearn [promotor Joshuy] byłby skłonny zrobić dwie walki o mistrzostwo świata kategorii ciężkiej podczas jednej gali. Moglibyśmy mieć walki Wilder-Parker i Joshua-Kliczko, a potem starcie zwycięzców - mówi David Higgins, dyrektor promującej Parkera stajni Duco Events.

Pięściarz z Nowej Zelandii pokonał w sobotę Andy'ego Ruiza Jr i zdobył wakujący pas WBO. Inną opcją obok Wildera - czempiona WBC - jest dla niego Hughie Fury (20-0, 10 KO). Walka z Anglikiem to w tej chwili bardziej prawdopodobny scenariusz, a rozmowy na ten temat już ruszyły.

- Jeśli rywalem będzie Fury, zastanowimy się, gdzie lepiej rozegrać tę walkę - w Anglii czy Nowej Zelandii. Nie wykluczamy żadnej z tych możliwości - oznajmił Higgins.