Joshua vs Whyte oraz Masternak vs Bellew

[jerry_a_]

straszna siłę posiada Joshua , a Whyte nadal stoi :-o

[Wilczekstepowy]

Aż mi się nie chce wierzyć, że Dyllan jest czysty. Może jestem zbyt tendencyjny ale przyjąć taki cios i ustać to jest coś niesamowitego. A, co do drugiej rundy to już miałem przed oczami pojedynek Durodola vs Kurdiaszow.

[jerry_a_]

no i koniec , nie spodziewałem się , że tak długo to potrwa

[Tar-Ellendil]

Ta walka dała więcej emocji niż 20 ostatnich z udziałem Kliczki.

[Wilczekstepowy]

Joshua powinien podziękować Whyte za obnażenie tych wszystkich błędów, które dziś w ringu popełni. Poza tym obydwaj jeszcze bardzo młodzi i nie potrafili trzymać nerwów na wodzy. Za dużo pajacowania było ze strony bokserów. Jeżeli Anthony chce w życiu osiągnąć o wiele więcej niż do tej pory to nie może dawać się tak łatwo prowokować.

Ale walka była faktycznie pełna emocji. Brawa dla Whyte za niesamowitą odporność i upierdliwość w ringu.

[Krzych]

No to swoisty kubeł zimnej wody dla Joshuy. Jak widać doświadczenia i inteligencji ringowej nie da się wyrobić na koksie, nawet ostrym Whyte ciekawie boksował, trochę taki drugi Chisora, oldschoolowiec ze stalową szczęką. Szczególnie ciekawą miał pracę nóg, cały czas wyglądał jak podłączony, bo ciągle robił takie małe potknięcia na tylnej nodze

Walka ogólnie nawet fajna, szczególnie na początku. Ostatni raz wstałem z fotela podczas walki Marquez-Pacquiao IV, a tutaj w drugiej rundzie też mi się zdarzyło, czyli były emocje. Po pierwszej rundzie też niezłe jaja.

[Wietnam]

(13-12-2015 12:24 AM)Wilczekstepowy napisał(a):  Aż mi się nie chce wierzyć, że Dyllan jest czysty. Może jestem zbyt tendencyjny ale przyjąć taki cios i ustać to jest coś niesamowitego. A, co do drugiej rundy to już miałem przed oczami pojedynek Durodola vs Kurdiaszow.

No pewnie że nie był czysty, ,
Zjarany od początku walki, , mało zabrakło a zrobiłby zadyme roku po pierwszej rundzie z frustracji,
Joshua będzie kończył wszystkich, , nostradamus przewidział,

[Wilczekstepowy]

A do walki z najlepszymi niech Antek się jeszcze nie pcha. Z 2 lata nauki przed nim, jak nic.

[Martin]

Coraz więcej wiemy o Anthonym. Siła jest, dynamika jest, kondycja w porządku, szczęka ok chociaż wydawało mi się, że odczuł ten cios Whyte'a z drugiej rundy. Jednak powinien jeszcze popracować mentalnie bo dziś momentami zbyt emocjonalnie podchodził do prowokacji Dilliana, powinien bardziej skupić się na boksowaniu. Ogólnie dobry występ, kolejne zwycięstwo przed czasem choć "dopiero" w siódmej rundzie.

[Krzych]

Pewnie że odczuł ten cios z drugiej rundy, wyraźnie pływał. Kiedy Whyte pływał to nie do końca wiadomo, bo miał tak "kulawą" pracę nóg, że nie sposób ocenić, kiedy jest zamroczony, a kiedy nie. Dopiero w tej ostatniej rundzie już było wyraźnie widać jak robił Wawrzyk dance.