Wątek zamknięty 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tydzień 20-26.02.2012
26-02-2012, 11:46 AM
Post: #11
RE: Tydzień 20-26.02.2012
Wynik może nie jest niespodzianką, ale beznadziejna postawa Maidany jest nią na pewno. Wiadomo było, że Alexander będzie górował techniką, ale można było oczekiwać, że Maidana zrównoważy to silniejszym ciosem, bojowością i kondycją. Tymczasem walka była wybitnie jednostronna. Po kilku wygranych przez Alexandra rundach liczyłem jeszcze na jakiś zryw Maidany, tak jak w walce z Ortizem, ale nic takiego się nie zdarzyło. Im dalej, tym było gorzej i Maidana może być zadowolony, że nie przegrał tej walki przed czasem.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
26-02-2012, 07:12 PM
Post: #12
RE: Tydzień 20-26.02.2012
Hugo
Nie wiem czy to Aleksander jest w takiej wysokiej formie czy Maidana taki słaby
Znajdź wszystkie posty użytkownika
26-02-2012, 11:21 PM
Post: #13
RE: Tydzień 20-26.02.2012
Broner - pierwsza klasa, 100% kontroli w ringu, kompletnie zdominował przeciwnika. Nokaut też niczego sobie.

Alexander vs Maidana - Mimo, że nie przepadam za Alexandrem i uważam go za przereklamowanego pięściarza, to muszę mu oddać że zawalczył dobrze, miał pomysł na walkę, kilka kontr było naprawdę na wysokim poziomie. Dobrze przygotowany fizycznie, był chyba nawet silniejszy od Maidany - w klinczach spychał Argentyńczyka. Występ na plus.

Maidana - słabo. W ringu był jakiś ospały i ociężały. Zabrakło agresji, strasznie wolny. W nowej kategorii wagowej nie błyszczy już siłą fizyczną - a przecież jego boks w 140 lbs głównie na niej bazował. Tak słabego Maidany jeszcze nie widziałem. Nie wiem co się stało, lepiej niech wraca do 140lbs, tam jego miejsce, tam się sprawdzał, mam nadzieję że nie zostanie w półśredniej.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
27-02-2012, 08:49 AM
Post: #14
RE: Tydzień 20-26.02.2012
Jest wreszcie brakujący wynik i mamy niespodziankę. Braithwaite został znokautowany przez Shawna Coxa już w 1 rundzie. Wyobrażam sobie rozpacz w Gujanie po tym, jak miejscowy idol padł tak szybko na własnym ringu. Za to na Barbadosie zapewne radość. Szkoda, że Cox ma już 37 lat, bo to trochę za późno, żeby liczyć na wielką karierę.

http://www.the-best-boxers.comIdea
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika
27-02-2012, 03:27 PM
Post: #15
RE: Tydzień 20-26.02.2012
Kurde, Maidana teraz pewnie pluje sobie w brodę, że poszedł na kompromis z Alexandrem i walczyli w półśredniej. Albo, że w ogóle do niego wyszedł - zastanawiam się czy to nie kwestia niewygodnego stylu. Z drugiej jednak strony, nie widziałem u Argentyńczyka jego normalnej determinacji, parcia do przodu za wszelką cenę. Momentami wyglądał bezradnie, jakby wiedział, że tego nie wygra. Dziwne w jego akurat przypadku.

Mam nadzieje, że wróci do junior półśredniej, bronić pasa, którego przecież nie stracił. Na początek mógłby powalczyć w Argentynie z jakimś średniakiem w rodzaju tego śmieszengo "tymczasowego miszcza" z Wenezueli.

Broner, poza dziwnym strojem i zachowaniem, pokazał jednak mistrzowską klasę demolując niezłego przeciwnika w walce, która może być jego ostatnią w dywizji superpiórkowej.

Fajnie by było, jakby jednak jeszcze tam został na jakiś czas i stoczył rewanż z Ponce de Leonem (jedyne z jego zwycięstw, które było nieco kontrowersyjne, ale moim zdaniem wygrał słusznie, choć nieznacznie), a potem jeszcze pokonał Burgosa, lub ewentualnie Romana Martineza.

Co do walki Huck-Powietkin, to mam mieszane uczucia - emocji było sporo, ale poziom niespecjalnie wysoki. Nie chciało mi się tego punktować, ale na moje oko słusznie wygrał Powietkin.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Wątek zamknięty 


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości