Nowe twarze światowego boksu

[Hugo]

Dzisiaj dorzucam do listy boksera nie ze względu na jego dorobek na zawodowym ringu, lecz osiągnięcia amatorskie i koneksje rodzinne.

Michael Hunter (USA) - waga cruiser

Hunter jest synem bardzo dobrego boksera HW z lat 80/90 Mike'a Huntera. Jako amator boksował na wielkich imprezach i niewiele mu brakowało do zdobycia na nich medalu. Jako zawodowiec jest niepokonany, ale ma za sobą zaledwie 9 walk. Prezentuje się jednak bardzo dobrze i na pewno ma przed sobą ciekawą przyszłość. Hunter lubi boksować na dystans, dysponuje mocnym ciosem, niezłą techniką i motoryką (chociaż daleko mu pod tym względem do ojca).

Więcej na temat obydwu Hunterów, syna i ojca (w tym jego tragicznej śmierci z rąk policji) na http://www.bokserzy.cba.pl

[redd]

Czekałem na jakieś nagrania z walkami Huntera. Ma niezłe osiągnięcia amatorskie i wydawał się być pod tym względem jednym z ciekawszych bokserów HW w USA. Widziałem kilka jego sparringów, chyba nawet z Mayweather Gym, ale walczył tam z bardzo słabym pięściarzem. Obejrzałem właśnie jego pojedynek z Elamem i nie jestem zachwycony. Hunter wydaje się jakiś taki anemiczny, bije ciosy na granicy pchania. Dobrze, że kontynuuje karierę w CW, bo na HW nie ma warunków. Zobaczymy co z niego będzie, będę go obserwować, ale jak na razie nie olśnił mnie.

[Hugo]

Luke Campbell (Wielka Brytania) - waga lekka

Campbell to jeden z największych talentów brytyjskiego boksu. Jako amator boksował w wadze koguciej i zdobył złote medale na olimpiadzie w Londynie oraz Mistrzostwach Europy, a także srebrny medal Mistrzostw Świata. Jako amator jest niepokonany i wczoraj na gali w Hull zdeklasował bardzo solidnego Tommy'ego Coyle'a. Campbell jest wysoki, długoręki i bardzo dobrze wyszkolony technicznie. Przed wszystkim czuje się bardzo dobrze w walce na dystans, ale z bliska potrafi też bardzo groźnie uderzyć na korpus. W słabo obecnie obsadzonej wadze lekkiej otwierają się przed nim wspaniałe perspektywy.

[Wilczekstepowy]

(02-08-2015 01:33 AM)Hugo napisał(a):  Jako amator jest niepokonany i wczoraj na gali w Hull zdeklasował bardzo solidnego Tommy'ego Coyle'a.

Chodziło Ci Hugo zapewne, że jako zawodowiec jest niepokonany?

[Hugo]

@Wilczek
Masz rację.

[kubala1122331]

Obserwuję Luke'a od dłuższego czasu i to prawda, że jest jednym z najbardziej utalentowanych brytyjskich bokserów. Nie wiem jednak jak poradzi sobie psychicznie podczas wielkich walki. Wczoraj Coyle był do zrobienia sporo szybciej, jednak było widać taką chaotyczność i nerwy w tych momentach, kiedy mógł to zrobić. Nie wiem, jakie to będzie miało przełożenie na dalszą część kariery, ale dość dobrze rzuciło mi się to wczoraj w oczy.

[Hugo]

Ja nie dostrzegłem słabej psychiki u Campbella. Walka z Coyle'em była dla niego trudna z paru powodów: rywal z tego samego miasta i podzielona sympatia kibiców, bardzo dużą ambicja i waleczność Coyle'a, wreszcie bardzo nieczysty sposób walki Coyle'a, któremu już w połowie walki należało się ostrzeżenie choćby za ofensywne klincze. Campbell poradził sobie z tym wszystkim całkiem dobrze. Poza 1 rundą wszystkie kolejne wygrywał zdecydowanie i spokojnie kontrolował przebieg walki, a w 10 rundzie po mistrzowsku wykorzystał zranienie rywala.

---

Prichard Colon (Puerto Rico) - waga super półśrednia

Ten młody bokser na pewno trafia na listę na wyrost. Jednak po jego efektownym wczorajszym zwycięstwie nad solidnym Michaelem Finneyem (który wytrzymał pełen dystans z tak silnie bijącymi rywalami, jak Jermall Charlo i Erickson Lubin) poszukałem w sieci opinii na jego temat i dowiedziałem się, że w Puerto Rico uważa się go za talent na miarę Miguela Cotto. Colon jest wysoki, szczupły i długoręki. Dobrze czuje się, walcząc na dystans. Dysponuje silnym ciosem i poprawną techniką, chociaż jego obrona bywa nieszczelna.

[redd]

Campbell niespecjalnie mi wczoraj zaimponował. Moim zdaniem pozwalał na zbyt wiele przeciwnikowi, który przy nim wyglądał jak liliput. Chyba emocje udzieliły się Campbellowi, bo momentami podejmował wymiany z takim bijokiem jak Coyle. Mało przedniej ręki, wcale nie tam mało zebrał prawych na górę i ciosów na korpus, cios też wydaje się mieć przereklamowany względem rekordu. Owszem, ma warunki, jest dobrze wyszkolony, ale ciągle przed nim sporo pracy. Wydaje mi się, że ktoś twardszy i większy od Coyla, mógłby ostro przycisnąć Campbella. Choć pewne niedostatki Brytyjczyka mogą być maskowane, z racji takiego sobie poziomu w wadze lekkiej.

[Hugo]

Rau'shee Warren (USA) - waga kogucia

Warren ma za sobą długą i udaną karierę amatorska z tytułem mistrza świata włącznie (Chicago 2007 w muszej). Jako zawodowiec już w 14 walce dostał title shota do pasów WBA Super i IBO, ale uległ niejednogłośnie po kontrowersyjnym werdykcie Juanowi Carlosowi Payano. Warren jest pięściarzem bardzo szybkim i dobrze wyszkolonym technicznie, lecz niezbyt silnym fizycznie. Najbliżej mu do stylu boxera.

[Joker]

Hugo
To w końcu bliska walka,około remisowa czy kontrowersyjny wynik?