Mateusz Masternak

[Sander]

Cóż, obecnie cruiserweight jest tak silnie obsadzona, że bokser po dwóch porażkach z rywalami z szerokiej (nie ścisłej) czołówki na jakiś czas musi wypaść z obiegu. Zawiedziony jestem przede wszystkim przeciwnikiem i tym jak to wszystko się odbyło.
Mchunu mógł sobie zawalczyć z Durodolą i Wilsonem (dwa fajne testy), Makabu dostał ostatnio Johnsona (leciwy, ale dał fajną walkę), a Masternak dostaje kogo? Nie oszukujmy się, gość dowiedział się 48 godzin przed walką, że będzie walczyć. Wierzycie, że Nsafoah na co dzień jest w treningu? Wpadnie, pochodzi kilka rund, w końcówce się podda i tyle z tej walki. Jest dla mnie niezrozumiałe jak kiepsko Sauerland prowadzi karierę Mastera. Żeby nawet dobrze przygotowanego journeymana mu nie sprowadzić? Tylko z jakimiś przebierańcami się umawiał, co dwa dni inne nazwisko. Master jest na takim etapie, że musi się z każdą walką czegoś uczyć, poprawiać, bo widzimy, że nie jest gotowy na wielkie wyzwania, a za rywala dostaje jakiegoś kompletnie nieprzygotowanego rywala...

A co do tego co Masternak powiedział o Wegnerze, jakoby z nim w narożniku już dawno by był mistrzem świata, to polecam komuś z bliskiego otoczenia Mateusza, żeby mu Ice Bucket Challenge sprezentowali. Pomoże potrzebującym, a i trochę lodu na głowę nie zaszkodzi.

[Gogolius]

Mormeck najblizszym rywalem Masternaka, walka w Niemczech w grudniu lub styczniu. Tak jak przed Kalenga mam zle przeczucia, ale licze pozytywna zmiane zwiazana z nowym trenerem (bo z ostatniej walki nic wywnioskowac sie nie da).

[Krzych]

Jednak nadal w niego inwestują, bo Mormeck nie jest tani.

[redd]

Stylowo Francuz nie powinien pasować Masternakowi. Jean jest silny fizycznie, dalej ma szczelną gardę i prze do przodu niczym czołg. Całkiem przyzwoicie zaprezentował się z Tamasem Lodim, choć wiadomo że Węgier to żaden test dzisiaj. Ale jak na dziadka, to Mormeck wypadł całkiem fajnie. Masternak nie lubi walczyć pod presją, spychany do obrony popełnia błędy. Ostatnio z Kalengą wyglądało to bardzo słabo, gdy Drozd go dociskał to Mateusz sporo obrywał. To jego bolączka od początku kariery, bo pamiętam że trochę się męczył z Arramim i w obronie nie wyglądał zbyt pewnie. Wydaje mi się, że Mormecka na 100% nie stać na boks w wysokim tempie przez 12 rund. Raczej spodziewam się, że poszaleje w czterech pierwszych starciach, a później zacznie uchodzić z niego powietrze. Wszystko zależy od nastawienia psychicznego Masternaka. Tam widzę problem. Z Kalengą wyglądał bardzo niemrawo, bez ikry, bez wiary w sukces, w kiepskim stylu oddawał pole nawet bardzo zmęczonemu Francuzowi. Jeżeli Masternak wyjdzie tak zablokowany, tak pasywny jak wtedy, to może ulec nawet tak wiekowemu Mormeckowi. Mam jednak nadzieję, że Wegner bardzo solidnie go przygotuje i zmotywuje do walki. Wydaje mi się, że jeżeli Masternak zaboksuje tak jak chociaż z Drozdem to da sobie radę, choć początek walki może nie należeć do łatwych. Takiego rywala Masternak musi pokonać. Wóz albo przewóz.

[Hugo]

Mormeck to rywal trudny i niewygodny dla Masternaka, ale taki powinien być, bo ile można obijać bumów. Mateusz musi wreszcie nauczyć się walczyć z bokserami wywierającymi presję. Cofanie się po linii prostej (co najczęściej prezentował w takich sytuacjach) to najgorsze wyjście. Muszą być wyprzedzające kontry, schodzenie z linii ciosu na boki, balans uzupełniany przez szczelną gardę, a w ostateczności nawet klincz. No i do tego odpowiednia psychika nastawiona na zwycięstwo. Nie może być mowy o odpuszczaniu kolejnych rund i oczekiwaniu aż się przeciwnik zmęczy. Tak, jak powyżej napisał redd ta walka to będzie wóz albo przewóz dla Mateusza. Ostateczny test u Sauerlanda i na kolejne błędy nie ma już miejsca. Albo poważna kariera boksera zawodowego,albo rękawice na kołek. Mam nadzieję, że Mateusz to rozumie i będzie optymalnie przygotowany.

[Martin]

Jeśli Mateusz nie wygra z Mormeckiem to definitywnie postawie na nim krzyżyk... i zrobi tak zapewne też Sauerland.

[Krzych]

Oni na prawdę muszą w niego wierzyć skoro po dwóch porażkach w bardzo słabym stylu nadal w niego inwestują, podpinają pod głównego trenera, który i tak już ma dużo zawodników, płacą takim zawodnikom jak Mormeck. Ciekawe... Mormeck sobie mógł spokojnie poobijać bumów przez rok i jeszcze się dostać na szczyty rankingów, a przyjedzie do Mastera. To znaczy, że mu dobrze zapłacili. W negocjacjach z teamem Włodarczyka pieniądze dla Mormecka były problemem. Sauerlandowie musieli mu dobrze zapłacić.

[Calaf]

Myślę że Masternak i Wegner nie zlekcewaza Mormecka,szkoda że część kibiców Mastera wydaje się go lekceważyć,żeby im francuz nie zrobił kuku

[redd]

Mormeck to nie jest byle kto. To nie jest journeyman, a wybór Masternaka nie jest wyborem z musu, tylko wyborem wynikającym z ambicji. Francuz gdyby chciał, mógłby obić jakiegoś przeciętniaka u siebie w kraju, pewnie znaleźliby się chętni do obejrzenia takiego pojedynku, a pieniądze nie byłby złe. Mormeck widać, że na stare lata szuka jeszcze szansy sportowej, title shota, etc. Na pewno będzie optymalnie przygotowany i zmotywowany na całego. Wybór padł na Masternaka, bo zapewne sztab Francuza wierzy, że Polak jest jak najbardziej do pokonania. Nie dziwię się im, po tym jak Master właściwie oddał pojedynek z Kalengą. Mormeck wyjdzie walczyć na całego. Masternak też musi wyjść optymalnie skupiony i przygotowany. Co ciekawe, może być to ostatnia walka w dużym boksie dla jednego i drugiego. Dla Mormecka przegrana może oznaczać koniec kariery, bo już swoje zrobił i młody nie jest, a Masternak w razie niepowodzenia może pożegnać się z Sauerlandem.

[kubala1122331]

Okazuje się, że walka Mormeck - Masternak nie odbędzie się 6 grudnia w Niemczech, ale dzień wcześniej w Paryżu. Spore wyzwanie urosło do rozmiarów niebotycznych. Czy aby nie za wcześnie na taką walkę z takim rywalem na wyjeździe? Mam spore wątpliwości.